poniedziałek, 26 listopada 2018

Ariel

Kamelia Dolls

Zawitała do mnie trzecia panienka od Zapf Creation, w dodatku także przemalowana przez Urszulę Cz. Nardello. Ponieważ ostatnio zaczęły do mnie zaglądać nowe osoby (z czego się przeogromnie cieszę!) podrzucam link do bloga Uli: OOAK - Moja pasja. Jeśli ktoś nie widział jej wspaniałych repaintów, to koniecznie musi to nadrobić. :)

Tym sposobem mam trzy prześliczne dziewuszki. I powiem Wam, że Arielka-Piegus jest tak piękna, że brak mi słów, aby ją opisać. :)

Starałam się pokazać to na zdjęciach, ale chyba nie do końca mi się udało. O wiele łatwiej jest fotografować dzieła Uli w dziennym świetle. Przy sztucznym oświetleniu nieco ciężej złapać ich niesamowity urok. Ale nie miałam wyjścia, bo za oknem jest tak szaro i ponuro, że nie ma mowy o zdjęciach na zewnątrz.

Oto druga część sesji w spóźnionych letnich sukienkach, a w niej dwie z trzech moich panienek. 

Third lass from Zapf Creation arrived, what is more she is also repainted by Urszula Cz. Nardello. Since there are some new visitors here on my blog (and I'm really happy because of that!) I add link to Ula's blog: OOAK - Moja pasja (My passion). If anyone of you haven't seen her amazing repaints, you really should make this up. :)

This way I have three beautiful girls. And what can I tell you? Ariel-Freckles is so wonderful that I have no words to describe it. :)

I was trying to show that on the photos but I'm not sure if I managed to do this. It's much easier to photograph Ula's wonders in the daylight. With artificial lighting is harder to catch their indescribable charm. But I had no choice since there is so grey and gloomily outside. There is no way to take outdoor photos.

So, here we go. Second part of the session in belated summer dresses with two of my three ladies.

Handmade summer dress for a doll

Jolina Ballerina repaint

Czyż te piegi nie są cudną? Dziękuję Ci Ulu za tak uroczą panienkę! :)

Aren't these freckles adorable? Thank you Ula for such a lovely girl! :)

Handmade clothes for dolls

Kamelia Dolls

Kamelia Dolls

Handmade summer dresses for dolls





niedziela, 25 listopada 2018

Światowy Dzień Pluszowego Misia | National Teddy Bear Day

Handmade clothes for Jolina Ballerina

Według Kalendarza Szarej Sowy jest dziś Światowy Dzień Pluszowego Misia. :) Chyba każdy miał w dzieciństwie misia lub innego pluszaka. 

Szukając informacji o tym dniu znów znalazłam pewne rozbieżności - my obchodzimy go 25 listopada, ale na świecie jest celebrowany 9 września.

Historia pluszowego misia zaczyna się w 1902 roku. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Teodor Roosvelt, podczas polowania nie zgodził się na zastrzelenie niedźwiadka. Historyjka trafiła do gazet, a zainspirowany nią producent zabawek, Morris Michtom, stworzył pluszowego misia i za pozwoleniem prezydenta Roosevelta nazwał go "Teddy Bear".

Dzień Pluszowego Misia jest obchodzony od 2002 roku.

According to Grey Owl's Calendar it's National Teddy Bear Day today. :) I think everyone had a Teddy Bear or other plush toy in their childhood.

Searching for the information about this day I found some discrepancy - in Poland we have it on 25th  of November while in the world it's celebrated on 9th of September.

History of Teddy Bear started in 1902. President of the United States, Theodore Roosevelt, refused to shoot a bear cub during the hunt. This story was published in papers and a toy maker, Morris Michtom, was inspired by it and created a plush bear and with permission from President Roosevelt he called it "Teddy Bear".

Teddy Bear Day is celebrated since 2002.



Skończyłam zaległe letnie sukienki dla Jolinek. Pierwszą prezentuje Śnieżka. Pogoda nie nadaje się na sesję plenerową w takim stroju, więc zdjęcia w naprędce zrobionym pokoiku. ;)

I finished overdue summer dresses for Jolinas. First one presents Snow White. The weather is not suitable for outdoor session in the outfit like this, so I took photos in hastily made room. ;)

Kamelia Dolls


Snow White repaint


A na koniec jeszcze mój ukochany miś z dzieciństwa. :)

And at the end my beloved Teddy Bear from my childhood. :)


poniedziałek, 19 listopada 2018

Spotkanie w Lublinie | Dollmeet in Lublin


Wczorajszy dzień spędziłam w fantastycznym towarzystwie. A do tego jeszcze mogłam naoglądać się przepięknych lalek do woli. Zapraszam na lalkową fotorelację. :)

A wszystkim dziewczynom serdecznie dziękuję za spotkanie! :)

I had a great time in wonderful company yesterday. And I could watch so many beautiful dolls at will. I invite you to see the photo report. :)

And I want to say many thanks to all girls! thank you for the meeting! :)


Lalek wszelkich rodzajów było jak widzicie dużo. Nie wiadomo, na czym oko zawiesić. :)

There were dolls of all kinds as you can see. Don't know what to look at. :)



Lalek przybywało...

Dolls arrived... 






Trzy panienki na ławeczce należą do Ani, która szyje przepiękne ubranka dla przeróżnych lalek. Koniecznie zajrzyjcie na jej profil na Facebooku lub Instagramie - Kawkana. 

Chłopak, który tak świetnie się ustawił to z kolei lalek Kasi - jej piękne zdjęcia możecie podziwiać na Flickrze. Zresztą pojawią się jeszcze inne jej lalki, wszystkie piękne i ciekawe.

Blythe i Momoko to lalki Anety, która też szyje. I też koniecznie obejrzyjcie, jakie cuda tworzy.

O ekipie w tle napiszę później. ;)

Three little ladies on the bench belong to Ann, who sews beautiful clothes for many different dolls. You really should check her profile on Facebook or Instagram - Kawkana.

Boy who is so lucky is Kate's doll - you can see her beautiful photos on Flickr. Well, there will be more of her dolls here, all amazing and very intresting.

Blythe and Momoko are Aneta's dolls. She is also sewing for dolls and you really should see wonders that she creates.

About the background crew I will write later. ;)



To też panienka Ani (Kawkana).

This is also Ann's (Kawakana) lady.


To nie koniec krawieckich popisów. Poniżej 16-calowe modelki Agi, którą znacie pewnie z bloga Dark Beauty Doll. Co jak co, ale falbanek, koronek i tiulu to im nie brakuje na pewno. :)

This is not the end of tailor performances. Below you can see Aga's 16" models. You can know her from Dark Beauty Doll blog. What can I say, they don't lack frills, laces and tiul, that's for sure. :)






Ekipa, o której wspomniałam już wcześniej. Prezentuje się wspaniale, nieprawdaż? :) One z kolei należą do drugiej Ani. Jej wspaniałe kreacje możecie znaleźć w jej sklepie internetowym, ANEMOS.

The crew I was talking about before. They look gorgeous, don't they? :) These girls belongs to second Ann. You can find her amazing outfits in her online shop, ANEMOS.






Panna w kapeluszu przyjechała razem z Kamilą. Ogromnie podoba mi się jej stylizacja. Pasuje doskonale.

Girl in a hat came with Kamila. I like her stylization a lot. It suits her perfectly.


Mam wrażenie, że większość lalek Ewy gdzieś mi się pochowało, ale kilka złapałam obiektywem.

I have the feeling, that most of Eva's dolls hide somewhere before me, but I cought some of them.  





 Teraz sesja pozostałych lalek Anety.

Rest of Aneta's doll session. :)





Dwie ciemnowłose panny oraz piękność w płomiennej fryzurze na kolejnym zdjęciu to lalki Weroniki. Zachwyca mnie zwłaszcza ta z uskrzydlonym sercem na szyi.

Two dark haired ladies and the beauty with fiery wig on the photo below are Weronika's dolls. I love the one with winged heart on her neck.



Jeden wyjątkowy maluszek należący do Desdemony, która niestety nie dotarła na wczorajsze spotkanie. Ale może następnym razem. Ja mam nadzieję na w miarę szybkie spotkanie, bo jak się okazało, to niemalże moja sąsiadka. :) Zajrzycie koniecznie do jej galerii, bo maluje lalki tak, że ciężko oczy oderwać.

The exeptional little one belongs to Desdemona, who unfortunately couldn't come to yesterday's meeting. Maybe another time. I have great hopes for meeting her in closest time beacuse it seems she is almost my neighbour. :) But you really should watch photos in her gallery - she paints dolls in a way you won't be able to take your eyes away.


I jeszcze towarzystwo, które przywiozła ze sobą Mysha. Tu zaliczają się najmniejsze i największe, wielkookie cuda z całego towarzystwa. I jest na co popatrzeć, oj jest. Zresztą co ja będę opowiadać. Kliknijcie w jej profil na flickrze - zdjęcia, które tam zobaczycie są zachwycające.

And now the team that Mysha brought with her. You can see the smallest and the biggest big eyed wonders here from all the dolls that were present. There is a lot to look at. Well, what can I say. Just click on her flickr profile, there are photos which are simply delightful.







Wspominałam, że jeszcze będą lalki Kasi. Oto i one. Panienka w pasiastym golfiku.

I mentioned that there will be more of Kate's dolls. Here they are. A lady in striped turtleneck.


I ta, jak z innego świata...

And this one, who looks like she's from some other world... 


Było także towarzystwo Magdaleny i moje. A jakże. 

I tak, bardzo dobrze widzicie. Moja Brianna ma towarzyszkę, również od Raccoon Doll. :) Nic się nie martwcie. Teraz zbyt dużo zdjęć tej pary nie będzie. Ale ja Magdzie nie daruję i na pewno wyciągnę ją razem z Larą gdzieś na sesję. Kwestia czasu.

There was also Magdalena's and my band. Of course.

And yes, you see well. My Brianna has a companion from Raccoon Doll too. :) Don't worry. There won't be many photos of these two now. But I won't spare Magda this and for sure will take her and Lara on some photo session. It's just the matter of time.


Dwie różowe dziewczyny Magdy.

Two Magda's pink girls.



No i Mera też się załapała.

I cought Mera too.



I na sam koniec cały stół. :) Polecam powiększyć.

And the whole table at the end. :) I reccomend to enlarge.