czwartek, 12 października 2017

Odratowany Kopciuszek | Saved Cinderella


Trafiłam na tą bidulkę przed dwoma dniami, w sumie po powrocie do domu zastanawiałam się, po co ją właściwie kupiłam... Wyglądała jak siedem nieszczęść.

I found this poor thing two days ago. When I came home I was wondering why on Earth I've bought her... She looked like something that cat dragged in.

How to make a renovation of the doll?

Sukieneczka od razu poszła do kosza, bo nie było co ratować (na zdjęciu nie widać, ale nie było szwu, który by się nie pruł, a materiał poplamiony był prawie wszędzie). Obrzydlistwo. Włosy koszmarne - szczerze mówiąc nie wiem, co trzeba robić, aby je aż tak sfilcować... 

Po wielu godzinach namaczania w płynie do zmiękczania tkanin, szorowaniu, przelewaniu wrzątkiem, czesaniu wyglądała tak:

I throw the dress away at once, there was nothing to save (it's not visible on the photo, but there was no seam that won't unravel and the dress was stained all over). Disgusting. Hair awful - I honestly don't know what you have to do to make them look like that...

After many hours of soaking in liquid fabric softener, scrubing, using boiling water and brushing she looked like this:


Czyli poza tym, że była czysta, niewiele się zmieniło. Włosy miałam obciąć przy samej... głowie, tak się nad nimi namęczyłam, połamałam grzebień (dosłownie - najpierw wyłamała się połowa ząbków, a potem pękł mi na pół), a efekt był mizerny.  W końcu stwierdziłam, że obciąć zawsze zdążę, a jeszcze z żelazkiem nie próbowałam. I najciekawsze jest to, że nawet zadziałało!

Besides she was clean, little has changed. I wanted to cut the hair near the... head. I got tired with them, broke my comb (litteraly - at first it lost half of the teath and then it broke in half) and the efect was really poor. Finally I decided there is always time to cut but I haven't tried ioning. And the most intresting part is that it worked!



Dalej nie ma rewelacji, włosy się plączą, ale przynajmniej można je bez trudu (i łamania grzebienia) rozczesać. Może pomyślę kiedyś o reroocie.

Córcia się ogromnie z lalki ucieszyła, natychmiast poleciała poszukać czegoś, co na nią będzie pasowało. Znalazła jakąś sukienczynę, którą wydziergałam 3 lata temu dla lalki-szmacianki. Okazało się, że pasuje jak ulał. :) Czapkę znalazła nie wiem skąd, chyba od jakiegoś bobasa. 

I oto Kopciuszek. :)

Still, it's not perfect but she can be brushed with no trouble (and braking the comb). Maybe I will make some reroot someday.

My Daughter is very happy about this doll. Immediatly she went to look for something to wear for the doll. She found a dress I knitted 3 years ago for a cloth doll. But it appeared the dress fits perfectly. :) I don't know where she found the cap, it's probably from some baby doll. 

And here we have the Cinderella. :)

Old doll renovation.


Ma ogromnie sympatyczną buźkę. Wysokość 40 cm. Obstawiam, że to Cinderella Toddler 16" z Disney Store, ale weryfikacja jeszcze trwa. :)

She's got very nice face. She's 40 cm (16 inches) tall. I bet it's Cinderella Toddler 16" from Disney Store but the verification is in progress. :)

18 komentarzy:

  1. :))Bardzo oberwała od losu, dziewie się bo to wcale nie sa tanie lalki.Ale odmyła sie bardzo ładnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się dziwię i zachodzę w głowę jakim cudem można tak zniszczyć włosy. Moja trzyletnia Córeczka o wiele bardziej dba o lalki... W paru miejscach jeszcze do doszorowania, ale myślę, że to już Mała załatwi. :)

      Usuń
  2. She looks much better now, after your care and in a pretty new dress :-). That hair must have been very stubborn, that you broke a comb tooth!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hair was awful. I combed her over an hour. But she's so pretty, it was worthy.

      Usuń
  3. Po Twoich zabiegach wygląda jak zupełnie inna lalka. Sukienka bardzo ładna. Efekt końcowy fantastyczny.

    OdpowiedzUsuń
  4. ... no bo czasami człowiekowi coś siądzie na głowę i kupuje
    coś nie wiadomo po co? też tak mam :P
    Gratuluję cierpliwości w pozyskaniu owłosienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie. Ale jak zobaczyłam tą kupkę nieszczęścia, to jakoś mi się jej szkoda zrobiło. Z tymi włosami coś jeszcze będę musiała zrobić, bo się strasznie plączą. Zupełnie brak im jedwabistości.

      Usuń
  5. urocze dziewczątko - jak dobrze, że na Was
    trafiła - widać ogrom troski, pielęgnacji
    i jakże niezbędnego Kopciuszkowi uczucia :)

    ja też się nie oparłam dużym małym disneykom
    i choć swego czasu była u mnie mocna piątka -
    ostały się Maya ex Ariel i Malwinka ex Mulan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają coś w sobie. Co prawda ja brałam ją z przeznaczeniem dla Córci (trafiłam, zrobiła się "ulubiona lala"), ale mi też się spodobała. :)

      Usuń
  6. .....bo odratowane lalki mają coś w sobie, co skłania nas do tego by dawać im drugie życie :) a przy najmniej ja tak mam :) lubię patrzeć jak spod warstw brudu i nie wiadomo jeszcze czego wyłania się całkiem sympatyczna buzia i jakoś tak radośnie się do mnie uśmiecha i już mnie kupiła :))))
    Panienka po spa prezentuje się bardzo korzystnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To musi być wspaniałe uczucie tak ocalić od opuszczenia i zapomnienia! Piękna i dostała śliczną sukienkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem miłe. :) A jeszcze milsze, bo mojej Małej się tak spodobała. :)

      Usuń
  8. Bardzo dobrze, że ją odratowałaś. Teraz jest czyściutka, szczęśliwa i ma nowe lalkowe życie. :-) Jak to dobrze, że lalkowicze są na tym świecie i ratują zabawki przed złym losem tego okrutnego świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę. Śliczna jest i co na nią popatrzę, to mi się bardziej podoba. Choć z tych wszystkich maluchów, to najbardziej podobała mi się zawsze Pocahontas z DA.

      Usuń
  9. Czym Pani prasowała te włoski? Żelazkiem takim do prasowania ubrab czy prostownicą do włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu. :)
      Prasowałam żelazkiem, na najniższej temperaturze. Trzeba najpierw sprawdzić na jakimś małym kosmyku, czy włosy się nie stopią - wszystko zależy od rodzaju tworzywa, z którego są wykonane. I najlepiej, aby były mokre, to je nieco ochroni.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!