środa, 30 października 2019

Dzień Horrorów Lalkowych | Dolls Horror Day


Dziś w Kalendarzu Szarej Sowy jest taka oto okoliczność - Dzień Horrorów Lalkowych. Do owych horrorów zaraz przejdę, natomiast zacznę od takiego oto koszmarku, którego widziałam ostatnio w hipermarkecie. Może się śnić później po nocach, prawda?  Och Mattelu, jak mogłeś...

There is the Dolls Horror Day today in Grey Owl's Calendar.  Before I get to it I will show you this little nightmare I've seen in the store recently. You may have bad dreams after that, right? Oh Mattel, how could you...


A teraz właściwe Horrorki. Poniżej jeden z nich w akcji podczas zabierania mi scenografii do zdjęć... ;)

Być może wyglądają niewinnie, być może wydają się słodkie. Ale możecie wierzyć - każda lalka powinna drżeć na samą myśl o nich. Cóż by to było, gdyby wpadła w te plastikożerne paszcze... Strach, rozpacz i dramat!

And now the Little Horrors themselves. First of them below while taking my set design for photos... ;)

They may seem innocent, you may think they cute. But belive me - each and every doll should tremble with fear of them. Oh, what would it be if it fell into these plastic-eating jaws... Fear, despair, tragedy!







Owe Horrorki mieszkają z nami od niedawna, mają 10 tygodni, są napiękniejsze i najkochańsze na świecie. 

A lalki... Nie martwcie się, są bezpieczne. ;)

These Little Horrors have been living with us for a short time, they are 10 weeks old and they are the most beautiful and lovely on the whole world. 

And the dolls... Don't worry. They are safe! ;)





44 komentarze:

  1. Uff..., nie takie horrorki straszne.:) Pozdrawiam Asiu i przesyłam głaski dla piesków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och nie, to z przekory je tak nazwałam. Są cudne. :)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. O matko!!! Takiej koszmarnej lalki to jeszcze nie widziałam! O_o
    Ale niestety, Mattel się szmaci i wypuszcza coraz gorsze maszkarony - aż strach się bać kupować przez internet, bo nigdy nie wiadomo co przyślą... Zgroza!
    A psiaki cudne, przekochane,przeurocze, takie do schrupania!!!!! Się zakochałam :) :* Noooo, to teraz w domu masz baaaardz wesoło ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na żywo też po raz pierwszy... Dlatego aż zdjęcie zrobiłam. ;)
      Oj tak, wesoło i to bardzo. :) Są cudne!

      Usuń
  3. W życiu bym nie pomyślała, że to Mattel, jak by bez pudełka była. Prawdziwy horror! Srrraszne! To już niektóre chinolki za 5 zł są ładniejsze. Futrzaste horrorki słodkie, choć ja bardziej kociara jestem :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ja też zaniemówiłam!
      Ja po równo kocio-psia jestem. xD
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Nawet nie chcę myśleć co by się stało gdyby lalki spotkały się z ząbkami tych słodziaków;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne podejście do tematu. :D Plastikożernych słodkich potworków się nie spodziewałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. How could you call these delightful puppies horrors Joanna?? They are so gorgeous. :)
    But I know what mischief young pups can get up to, so I hope they behave for you.
    Big hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh Sandi, I'm just teasing. :) I'm absolutely in love with them, they are soooo cute. :)
      Hugs!

      Usuń
  7. Nawet jako zdeklarowana kociara stwierdzam, że Horrorki są urocze :D! I na pewno rozrabiają na potęgę. A ile będzie radości, kiedy wypuścisz je na pierwszy śnieg!
    A lalka... ehm... Tak. Jest chyba nawet gorsza niż panna z ostrym zezem rozbieżnym, którą widziałam kiedyś w Selgrosie. Mattel sięgnął nowych nizin...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem psio-kocia, po równo. ;)
      Rozrabiają, ale w uroczy sposób. Dopóki nie zjedzą mi butów (lub lalek) nie ma problemu. :)
      Niestety, kontrola jakości u Mattela nie istnieje...

      Usuń
  8. Psiaki słodziaki. :D
    Mattelowskie twory taktownie przemilczę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ło rety, jaka paskuda - lalka oczywiście, pieski przesłodkie, choć rzeczywiście dla lalek stanowią duże niebezpieczeństwo. Jedna z moich dziecięcych Barbie w psiej paszczy zakończyła swój byt, bo moja młodsza siostra nieopatrznie zostawiła ją w zasięgu pyszczka niepozornie wyglądającego, a bardzo żarłocznego ratlerka. Ech :) Wina ludzka, a nie psia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sí que son un verdadero horror para las muñecas,pero.....son tan lindos y adorables y tienen esa mirada encantadora,que casi se les perdona todo!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Exactly! They are so sweet. :) But I keep my dolls away. Far away from them. ;)
      Hugs!

      Usuń
  11. ja piszczę równie głośno na widok
    kotów jak i psów - a jakbym Twoje
    dorwała na spacerze - tobym cały
    dzionek tuliła i głaskała ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. owąż paskudę i ja musiałam z pamięci wyganiać długo,
    ale fotki nie robiłam, boby mi laptop pękł na dwoje ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ha ha ha ha mój Franek też kradnie na szczęście tylko pluszowe, więc lalki bezpieczne :) Lalka straszna - najgorsze, że w pudełku do sprzedaży to prawdziwy horror Ruth to się w grobie przewraca, no chyba że jak ją spopielili to robi za trąbę powietrzną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz. One na razie cieszą się wszystkim, nawet ukradzionym kawałkiem papieru. ;) Ale muszę być ostrożna.
      Zgadzam się, że to koszmar. Nie tak to miało wyglądać.

      Usuń
  14. Oh, your new fur babies are adorable! Hopefully, your new little "monsters" will not attack the dolly communities. May they both exist in peace!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Lalka koszmarna!
    Za to te dwa słodkie urwisy najmilsze i najpiękniejsze na świecie :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Psiaki urocze, a potworek lalkowy od Mattela...brrr...

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozrabiające potworki są przesłodkie ale lalki niech się lepiej chowają :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Cute dogs, but those sharp teeth can make any doll tremble....and even doll owners!
    And what did Mattel do...poor doll! Looks so different.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fortunately they behave very well. :) Everyone is safe - the dolls and we too. :)
      Yes, that is really sad what Mattel is doing...

      Usuń
  19. Oh my gosh, what on earth did Mattel do? I have that doll but her face never looked like that!! I recognise the dress she came with. Wow. I'm lost for words.

    As for the other cute little ones, they are beautiful. I really love their colouring and they look so playful. I keep forgetting to ask you what breed they are? If I ever got dogs, I would get ones like yours or Xanadu's. They look so adorable.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Well, me too. If not for the box - I would never belive it's Mattel's.

      Well, the little Beasts have no breed. ;) I know that they mother looks a little bit like a Husky but I'm pretty sure she's not pure-breed. And the father is unknown. But I don't mind, I'm not going to breed them. They are just part of the family now. :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!