wtorek, 27 października 2020

Jesienna dama | Autumn lady

Dziś modelką tej jesiennej sesji została Silkstone Barbie Day at the Races. Dawno jej tu nie było, a przecież prezentuje się doskonale w wieczorowych, balowych kreacjach. A ten kolor idealnie pasuje do rudych loków. 

Loków, które mimo dosyć silnego wiatru pozostały niewzruszone. ;)

Today, Day at the Races Silkstone Barbie became the model for this autumn session. She hasn't been here for a long time, and yet she looks great in evening and ball gowns. And this color goes perfectly with red curls.

Curls that, despite the fairly strong wind, remained unmoved. ;)


Zrobiłam kreację z innym niż do tej pory wykrojem dekoltu i rękawkami opuszczonymi na ramiona. W połączeniu z wciętą talią i zwiewnym dołem sukni daje to całkiem ciekawy efekt. A seledynowy kolor pięknie gra z rudymi włosami.

Dekolt ozdobiłam szklanymi koralikami TOHO i Fire Polish. Suknia zapinana jest z tyłu na zamek błyskawiczny.

I made a new pattern for this off shoulders dress. In combination with the cut waist and airy bottom of the dress, it gives quite an interesting effect. And the aquamarine color plays beautifully with red hair.

I decorated the neckline with TOHO and Fire Polish glass beads. The dress closes at the back with a zipper.










Przyznam się, że ta słoneczna pogoda mnie ogromnie zaskoczyła po ostatnich ponurych dniach. I trochę podniosła na duchu, choć to nie takie łatwe w dzisiejszych dziwnych czasach... 

Mam ogromne zaległości na Waszych blogach, ale jeśli tylko znajdę chwilę, to postaram się je oczywiście nadrobić.

Trzymajcie się, moi mili!

I must admit that this sunny weather surprised me a lot after the last gloomy days. And I find it a little uplifting, although it's not that easy in these strange times...

I have huge arrears on your blogs, but if I only find a moment, I will try to catch up, of course.

Take care, my friends!



 

środa, 7 października 2020

Róże czy galaktyka? | Roses or the galaxy?

Jeśli chodzi o bluzy z kapturem - możliwości są nieograniczone. Mogą być róże, kolorowe kwiatowe wzory, galaktyka, jednolite dzianiny... Wszystko da się połączyć tak, żeby efekt cieszył oko. :)

When it comes to hoodies, the possibilities are endless. There can be roses, colorful floral patterns, a galaxy, one colour fabrics... Everything can be combined so that the effect pleases the eye. :)


Gdy tylko zobaczyłam tą dzianinę z gwiezdnym wzorem, wiedziałam, że będę z niej szyła wygodne bluzy dla lalek. Później okazało się, że legginsy też wyglądają nieźle. ;)

As soon as I saw this knitted fabric with a galaxy pattern, I knew that I would be sewing comfortable sweatshirts for dolls from it. Later it turned out that the leggings also look good. ;)


Romantyczne róże i szarości - przyznam się, że jedną taką bluzę uszyłam specjalnie dla moich panien, co się rzadko zdarza. No ale musicie przyznać, że Lea wygląda w niej po prostu uroczo. :)

Romantic pinks and grays - I must admit that I made one such sweatshirt especially for my ladies, which is rare. But you have to admit that Lea just looks cute in it. :)




Te kolorki już widzieliście, ale powstały kolejne egzemplarze - a jak wiadomo, im więcej panien na zdjęciach, tym weselej. W dodatku Neysa prezentuje jeszcze legginsy w niebiesko-różowych barwach.

You have already seen these colors, but new hoodies were created - and as you know, the more girls in the pictures, the merrier. In addition, Neysa also presents leggings in blue and pink colors.



Pozdrawiam Was gorąco! :)

I greet you warmly. :)


 

sobota, 3 października 2020

Leśna wróżka | Forest fairy


Drugą fioletową kreację postanowiłam sfotografować w leśnych ostępach. ;)

No dobrze, dobrze. Aż tak daleko w las się nie zapędziłam. Ale znalazłam kilka uroczych miejsc pośród mchu i paproci. W dodatku trafiłam wtedy (a było to końcem sierpnia) na piękną pogodę. Słońce prześwitujące pomiędzy liśćmi dodało dużo uroku.

I decided to photograph the second purple creation in the deep in the forest. ;)

Okay, okay. I didn't go that far into the forest. But I found some lovely places among the moss and ferns. In addition, then (and it was the end of August) I was lucky to had a beautiful weather. The sun shining through between the leaves added a lot of charm.


Leśną wróżką została jedna z moich ulubionych lalek - Barbie Style Glam Night Lea (na ciałku made to move). W dodatku jest to lalka, którą kupiłam jako jedną z pierwszych, na samym początku mojej lalkowej przygody. ;)

The forest fairy is one of my favorite dolls - Barbie Style Glam Night Lea (on the made to move body). In addition, it is a doll that I bought as one of the first, at the very beginning of my doll adventure. ;)


Suknia ma ten sam piękny lawendowy kolor, co kreacja z poprzedniego postu. Tym razem jednak dół sukni jest prosty, natomiast gorset i falbana w pasie stanowią główną ozdobę.

The gown has the same beautiful lavender color as the outfit in the previous post. This time, however, the bottom of the dress is simple, while the corset and the ruffle at the waist are the main decoration.



Ze względu na to, że przy dekolcie "dużo się dzieje", zrezygnowałam z naszyjnika. Zrobiłam jedynie kolczyki z koralików Fire Polish, w ciemnofioletowym kolorze.

Due to the fact that there is "a lot going on" at the neckline, I gave up the necklace. I only made earrings with Fire Polish beads, in a dark violet color.








O czym mogłaby myśleć leśna wróżka odpoczywająca na mchu? :)

What would a forest fairy resting on the moss think about? :)






Cisza, zieleń mchu, promienie słońca... Atmosfera była prawdziwie magiczna. A każdemu odrobina magii (choć to przecież tak naprawdę "zwykły" urok przyrody wokół nas) przyda się w ramach oderwania od codzienności. 

Silence, green moss, rays of the sun... The atmosphere was truly magical. And for everyone a bit of magic (although it is really the "ordinary" charm of nature around us) will be useful as a break from everyday life.





I dziś jeszcze raz zapraszam Was do zaglądnięcia na profil Izy - Instagram lub Facebooka. Jej zdjęcia na brzegu morza są po prostu bajeczne.

I invite you once again to see the photos on Iza's profile - Instagram or Facebook. Her photos on the seashore are simply fabulous.


Życzę Wam miłego weekendu! :)

I wish you all a great weekend! :)


czwartek, 1 października 2020

Wrzosowa królewna | Heather princess


Prześliczna i uśmiechnięta Faszka o numerze 103 zaprezentuje fioletową suknię z tiulu. Zdjęcia zrobiłam jeszcze w sierpniu, ale prezentuję je dopiero teraz, ponieważ dwie fioletowe suknie były szyte dla Izy @bella_belladoll na specjalne zamówienie i nie chciałam wcześniej zdradzać tajemnicy. :) 

Dziś pokażę Wam pierwszą kreację, a w następnym poście pojawi się druga suknia.

The lovely and smiling Fashionistas #103 will present a violet tulle dress. I took the photos in August, but I am presenting them only now, because two violet dresses were made for Iza @bella_belladoll on a special order and I didn'tt want to reveal the secret earlier. :)

Today I will show you the first dress and in the next post there will be a second creation.


Sesja miała miejsce w ogrodzie Sąsiadki, którą pozdrawiam gorąco! :) 

U mnie niestety wrzosy nie przetrwały poprzedniej zimy. A wrzosy były mi potrzebne... ;) Co więcej, w jej ogrodzie znalazłam inne kolorystycznie pasujące kwiaty, jak np. ten piękny zawilec japoński. :)

The photo session took place in the garden of Neighbors, to which I warmly greet! :) 

Unfortunately, heathers in my garden didn't survive the previous winter. And I really needed some heathers... ;) Besides, in her garden I found other flowers that matched color, such as this beautiful Japanese anemone. :)


Tak patrzę dziś na te zdjęcia i ciężko mi uwierzyć, że minęło prawie półtora miesiąca, odkąd je robiłam. Popatrzyłam w kalendarz i ze zdziwieniem stwierdziłam, że to już październik. Czuję się, jakby ktoś pstryknął i z wczesnej wiosny zrobiła się jesień. Przedziwny rok...

I look at these photos today and it's hard for me to believe that it's been almost a month and a half since I took them. I looked at the calendar and was surprised it's already October. It feels like a snap and early spring has turned into fall. What a strange year...





Te wszystkie zakładki na gorsecie układałam całą wieczność. ;) Natomiast dół sukni powstał z kilku metrów wąskich pasków tiulu - namarszczonych i ułożonych w falbany. Suknia zapinana jest na zamek błyskawiczny.

Dla kontrastu biżuterię zrobiłam z turkusowych, szklanych koralików i złotej nici (w przypadku bransoletki - drutu jubilerskiego w złotym kolorze).

I have been arranging all these pleats on the corset for eternity. ;) The bottom of the dress is made of several meters of narrow strips of tulle - wrinkled and arranged in frills. The dress closes with a zipper.

For contrast, I made jewelry from turquoise glass beads and gold thread (in the case of a bracelet - gold-colored jewelry wire).



Zapraszam Was serdecznie do obejrzenia zdjęć Izy - razem z siostrą, Justyną, miały niesamowity pomysł na sesję z wykorzystaniem tych sukni. Znalazły fantastyczną miejscówkę. Zobaczcie jaką modelkę wybrała i jak dzięki temu udało jej się nadać steampunkową nutę, co mnie po prostu zachwyciło. Zajrzyjcie na jej Instagram lub Facebooka. :)

I cordially invite you to see the photos Iza has taken - together with her sister, Justyna, they had an amazing idea for a session using these dresses. They found a fantastic spot. See what model she chose and how she managed to add a Steampunk vibe, which just amazed me. Check out her Instagram or Facebook. :)


Pozdrawiam Was serdecznie! :)

I greet you warmly! :)