piątek, 5 lipca 2024

Barbie Fashionistas #207


Faza wróżkowa trwa. xD

I to dopiero preludium, zobaczycie w następnym poście. 136-tka dostała skrzydła, ale nie tylko ona. W międzyczasie dotarło trzecie uskrzydlone ciałko i na nim obsadziłam Fashionistas #207. Początkowo nie byłam przekonana co do tej panny, ale niestety pole manewru jest bardzo ograniczone ze względu na specyficzny kolor wróżkowego korpusu. Jest niewiele główek, które do niego pasują. 207-ka jest w tej chwili łatwo dostępna, pojawia się stacjonarnie w różnych sklepach i mogłam sobie wybrać taką, która nie miała oka odbitego na czole. Na całe szczęście akurat ona nie ma jakiejś strasznej pikselozy.

The fairy phase continues. xD

And this is just a prelude, you will see in the next post. #136 got wings, but not only her. In the meantime, the third winged body arrived and I placed Fashionistas #207 on it. Initially, I wasn't convinced about this lady, but unfortunately the room for maneuver is very limited due to the specific color of the fairy body. There are few heads that match it. The #207 is now easily available, she is available in various stores and I could choose myself one that didn't have an eye printed on her forehead. Fortunately, she doesn't have any terrible pixelosis.


Użyto tu moldu Greek Face, który bardzo mi się podoba, a jak do tej pory nie miałam jeszcze żadnej lalki o tej twarzy. Podoba mi się również kolor włosów - jest identyczny jak u bliźniaczych 17-stek, które mamy z Młodą. Niespecjalnie spodobał mi się natomiast ten udziwniony makijaż, wymazałam więc te niebieskie "skrzydełka" nad oczami. Na tyle, na ile się to udało bez ryzyka zmycia reszty malunku.

Poprawiłam też fryzurę - okazało się, że lalka ma przedziałek, tylko w dosyć nietypowym miejscu.

The Greek Face mold was used here, which I really like, and so far I haven't had any doll with this face. I also like the hair color - it is identical to the #17 twins that my Daughter and I have. However, I didn't really like this strange makeup, so I erased the blue "wings" above the eyes. As far as it was possible without the risk of erasing the rest of the painting.

I also corrected her hairstyle - it turned out that the doll had a parting, but in a rather unusual place.


Bordowe włosy pięknie grają z zielonymi skrzydłami. Uszyłam dla niej strój w kolorze czerwonego wina i fuksji. Spódnicę z tiulu, szyfonu i haftowanej siatki - chciałam jej nadać kształt pełnego kwiatu. Gorset uszyłam z żakardu z kwiatowym wzorem.

Burgundy hair plays beautifully with green wings. I made a red wine and fuchsia outfit for her. A skirt made of tulle, chiffon and embroidered mesh - I wanted to give it the shape of a full flower. I made the corset from jacquard with a floral pattern.



I jak to czasami bywa - mimo początkowych wątpliwości przekonałam się do niej po tej pierwszej sesji. Jest zdecydowanie urocza.

And as it sometimes happens - despite initial doubts, I really liked her after the first session. She's definitely adorable.




Mój Syn postanowił pomóc w sesji i dzięki temu mam wróżkę pod tęczą. :) A oprócz tego postanowiłam dać jej na imię Rosa. 

My Son decided to help with the session and thanks to that I have a fairy under the rainbow. :) And besides, I decided to name her Rosa (it's "dew" in Polish).



Tak, jak wspominałam - to nie koniec wróżek. Do zobaczenia. ;)

As I mentioned, this is not the end of fairies. See you. ;)

6 komentarzy:

  1. Pięknie wygląda w roli wróżki . Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie jej w tych skrzydełkach
    ps. Postanowiłam, że założę swojego bloga
    alicjaikwiaty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście nietypowe miejsce na przedziałek przy tak długich włosach. Śliczna wróżka z niej wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie podpowiedź dziewczyn na FB, to pewnie nawet bym go nie zauważyła. ;)
      Dziękuję!

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!