poniedziałek, 28 października 2024

Barbie Signature, Diwali Barbie Doll by Anita Dongre

Ostatnio niespecjalnie podobały mi się lalki kolekcjonerskie wypuszczane przez Mattela. Nie porwała mnie Claudia Schiffer, Gala w różach, Barbie Styled by Design Doll 1 ani 2, Ken Kouture czy A Tribute to Fashion. Ale Diwali Barbie mnie zachwyciła. I jak tylko pojawiła się w polskim sklepie - od razu ją zamówiłam. Przyszła dziś.

Lately I haven't really liked the collectible dolls released by Mattel. I wasn't thrilled by Claudia Schiffer, Gala in pink, Barbie Styled by Design Doll 1 or 2, Ken Kouture or A Tribute to Fashion. But Diwali Barbie delighted me. And as soon as she appeared in a Polish store - I ordered her right away. She arrived today.

Muszę przyznać, że w pudełku prezentuje się naprawdę ładnie. 

I must admit that she looks really nice in the box.

Oczywiście u mnie w tym pudełku nie została. Wzięłam ją na szybką "sesję pamiątkową". Niestety sukienka lepiej prezentuje się za szybką - bez niej wygląda już gorzej, materiał jest byle jaki, jakość nadruku też mi się nie za bardzo podoba. Buty są fatalne - nie trzymają się na nogach, muszą mieć założone gumki-recepturki.

Of course, she didn't stay in this box for long. I took her for a quick "memorial session". Unfortunately, the dress looks better with the glass - it looks worse without it, the material is poor, and I don't really like the quality of the print. The shoes are awful - they don't stay on her feet, they have to have rubber bands on them.


Na szczęście lalka sama w sobie jest po prostu piękna. Tak, jak poprzednie odsłony moldu Liny nie porwały mnie jakoś szczególnie, tak ta wersja jest jak dla mnie idealna.

Luckily, the doll itself is simply beautiful. While previous versions of Lina's mold didn't particularly grab me, this version is perfect for me.



Panna dostała natychmiast ciało made to move (FTG82), rozpuściłam jej włosy, zmieniłam strój i nadałam imię - Muriel.

The girl was immediately given a made to move body (FTG82), I let her hair down, changed her outfit and gave her a new name - Muriel.


Trochę pobawiłam się w halloweenowe klimaty ze względu na dzisiejszy temat zabawy #monday4dolls. ;) Najpierw z łańcuchem lampek led, później z małymi lampionami. Łatwo nie było, ale myślę, że efekt wyszedł całkiem niezły. Niestety zdjęć nie ma zbyt wiele, bo i czasu (jak zwykle) mi brak. Ale musiałam nacieszyć się nią choć chwilę. :)

I had a little fun with Halloween atmosphere because of today's theme of #monday4dolls. ;) First with a chain of LED lights, then with small lanterns. It wasn't easy, but I think the effect came out pretty good. Unfortunately, there aren't many pictures, because (as usual) I don't have much time. But I had to enjoy new doll for a while. :)





Wracam do roboty, a Wam życzę miłego, poniedziałkowego wieczoru! :)

I'm going back to work, and I wish you a nice Monday evening! :)

1 komentarz:

  1. Jest prześliczna! Od kiedy zobaczyłam jej zapowiedzi, zastanawiałam się, kiedy zobaczę ją na którymś z naszych rodzimych blogów i proszę - wcale długo nie czekałam 😊. Gratuluję wspaniałego nabytku!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!