Samhain, Dziady, Halloween, Dia de Muertos, Wszystkich Świętych - każda z tych okazji przypada na przełom października i listopada. Pożegnanie lata, przywitanie zimy, wspominanie zmarłych przodków.
Halloween generalnie nie obchodzę, ale nie mam nic przeciwko niemu. Kusiło mnie jednak, aby się trochę poprzebierać. W tym roku razem z Młodą zmobilizowałyśmy się do małej wiedźmiej sesji. ;)
Samhain, Dziady, Halloween, Dia de Muertos, All Saints' Day - each of these occasions falls at the turn of October and November. Saying goodbye to summer, welcoming winter, remembering deceased ancestors.
I don't generally celebrate Halloween, but I have nothing against it. I was tempted to dress up a bit though. This year, together with my Daughter, we mobilized ourselves for a little witch session. ;)
Uszyłam dla naszych Mini Me (BMR1959 i Hermiona na mtm, obie po reroocie) jesienne, wiedźmie kreacje. Moja dostała czarną suknię spodnią z batystu, a na to suknię wierzchnią z bufiastymi rękawami w kolorze jesiennych liści. Mini Córka również ma czarną sukienkę spodnią, ale w wersji midi. A na to kraciastą sukienkę bez rękawów. Obie dostały czarne kapelusze, paski i sakiewki. Dobór wzorów i kolorów lalkowych kreacji nie był przypadkowy - za chwilę przekonacie się dlaczego. ;)
I made autumn, witchy outfits for our Mini Me (BMR1959 and Hermione on mtm, both rerooted). Mine got a black batiste underdress, and an overdress with puffy sleeves in the color of autumn leaves. Mini Daughter also has a black underdress, but in a midi version. And a sleeveless, checked dress on top. Both got black hats, belts and pouches. The choice of patterns and colors of the doll outfits was not accidental - you'll see why in a moment. ;)
Choć wczorajszy dzień był pochmurny - las i tak wyglądał pięknie. Kolory jesieni są po prostu niesamowite.
Even though yesterday was cloudy - the forest still looked beautiful. The autumn colors are simply amazing.
Zrobiłyśmy też kilka zdjęć tytułowym małym i dużym wiedźmom. ;)
Miałyśmy naprawdę niezły ubaw (zresztą poniżej dowód w postaci zdjęć z głupawką Młodej, której dostała w połowie sesji xD). Fajnie się tak poprzebierać i przez chwilę pobyć "prawdziwą wiedźmą". :)
We also took a few photos of the little and big witches I mentioned in the title. ;)
We really had a lot of fun (below you can see the proof in the pictures of my Daughter's silliness, which she got in the middle of the photoshoot xD). It's nice to dress up like that and be a "real witch" for a while. :)
Jak widać kreacje lalek pasują do naszych strojów. :)
As you can see, the dolls' creations match our outfits. :)
Ale cudownie! Przepięknie wyszło! <3
OdpowiedzUsuńBo dziś prawdziwie wiedźmie święto 😁! Doskonale wyglądacie z Córą, zarówno w wersji dużej jak i małej! Prześliczna, jesienna sesja i ile przyniosła radości 😊!
OdpowiedzUsuń