Zazwyczaj szyję dosyć zwyczajne ubrania - jeansy, bluzy, sukienki i suknie przeróżne, no sami wiecie. I choć kocham szycie jako takie, to dodatkowy dreszczyk pojawia się przy zamówieniach mniej zwyczajnych. ;)
A niewątpliwie dzisiejszy wpis jest właśnie o takich strojach. Od razu zaznaczę, że wszelkie wskazówki techniczne dostałam od osoby, która złożyła zamówienie, a ja sama nie mam pojęcia o skokach ze spadochronem w żadnej postaci, a już B.A.S.E. jumping przeraża mnie, gdy patrzę na zdjęcia skoczków. ;) Raz jeden jedyny byłam w aerotunelu i powiem Wam tylko, że ten raz starczy mi na całe życie. :P
I usually sew quite ordinary clothes - jeans, sweatshirts, dresses and various gowns, you know. And although I love sewing as such, an additional thrill comes from less ordinary orders. ;)
And undoubtedly today's entry is about such outfits. I would like to point out immediately that I got all the technical tips from the person who placed the order, and I myself have no idea about parachuting in any form, and B.A.S.E. jumping scares me when I look at the pictures of jumpers. ;) Once, I was the only one in the wind tunnel and I will only tell you that it was enough for my whole life. :P
Na szczęście przy zachowaniu odpowiedniej skali nie wpadłam w panikę, dałam radę i uszyłam stroje skoczków dla lalek Barbie. Katniss prezentuje pierwszy z nich. Dostała czarny kombinezon oraz uprząż ze spadochronem.
Fortunately, with the appropriate scale, I did not panic, I managed and made jumpers outfits for Barbie dolls. Katniss presents the first of them. She was given a black jumpsuit and a harness with a parachute.
Millie prezentuje czarno-żółty track suit. Wingsuiting i B.A.S.E. jumping wymagają odpowiedniego stroju. I nerwów oczywiście. ;) W każdym razie idea jest taka, że skoczek wybiera miejsce, z którego skacze - samolot, budynki, anteny, klify - i szybuje później bliżej lub dalej od przeróżnych obiektów. Podziwiam tych, którzy mają odwagę coś takiego robić.
Wingsuit umożliwia to szybowanie. Skoczek rozkłada ręce i nogi, poły kombinezonu wypełniają się powietrzem, można lecieć. Wybaczcie, że opisuję to tak skrótowo - ale nie mam odpowiedniej wiedzy, aby napisać coś więcej, a nie chciałabym wprowadzać nikogo w błąd.
Pod koniec skoczek otwiera spadochron (stąd plecaki dołączone do kombinezonów) i ląduje.
Millie shows off a black and yellow track suit. Wingsuiting and B.A.S.E. jumping requires an appropriate outfit. And nerves of course. ;) Anyway, the idea is that the jumper chooses a place to jump from - plane, buildings, antennas, cliffs - and then glides closer or farther away from the various objects. I admire those who dare to do this.
The Wingsuit enables this gliding. The jumper spreads his arms and legs, the jumpsuit flaps fill with air, you can fly. Forgive me for briefly describing it - but I don't have the knowledge to write any more, and I don't want to mislead anyone.
At the end, the jumper opens the parachute (hence the backpacks attached to the suits) and lands.
Skipper ubrana jest w wingsuit.
The skipper has a wingsuit.
Konieczne było również zaprezentowanie którejś panny w akcji. Ponieważ miałam tylko jeden kask nadający się jako tako do prezentacji (już to naprawiłam, więc w przypadku gdyby trafił mi się jeszcze kiedyś podobny projekt, to będę przygotowana ;)). Zdjęcia robiłam początkiem października, pogodę miałam kiepską, ale jakoś dało radę.
It was also necessary to present one of the girls in action. Because I had only one helmet suitable for presentation (I already fixed it, so in case I ever come across a similar project, I will be prepared ;)). I took photos at the beginning of October, the weather was bad, but well, I have something.
Jeśli jesteście ciekawi, jak to wygląda w rzeczywistości - zapraszam Was na profil Olimpii Patej na Instagramie lub na jej stronę internetową. Od prawie 10 lat skacze ze spadochronem, ma na koncie tysiące skoków, rekordy europejskie i światowe, chyba niczego się nie boi. To kobieta z niesamowitą pasją i energią. Jestem ogromnie szczęśliwa, że mogłam ją poznać, choćby wirtualnie. :)
Pozdrawiam Was gorąco!
If you are interested in what it looks like in reality - I invite you to Olimpia Patej's profile on Instagram or to her website. For almost 10 years she has been jumping with a parachute, she has thousands of jumps, European and world records, she is probably not afraid of anything. She is a woman with incredible passion and energy. I am very happy that I could meet her, even virtually. :)
I greet you warmly!
O jacie .............
OdpowiedzUsuńxD
UsuńSuper pomysł na sesję, jakie bohaterki! :D
OdpowiedzUsuńHaha, trochę tak. :) Dla mnie każdy, kto się na to odważy jest bohaterem.
UsuńSpisałaś się na medal. Rewelacja. Czytałam kiedyś, ze jeden na 60 z tych skoków base jest śmiertelny. Sport dla ... szkoda słów.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńMnie to też przeraża. Ale dla niektórych to sposób na życie. Każdy jest inny.
Nooo Kochana! Szacun ogromniasty!
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twojego kunsztu :0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
Dziękuję, Moniko! :)
UsuńPozdrawiam.
Niesamowite stroje! Potrafisz uszyć dosłownie wszystko. Kiedyś, dawno temu chciałam się nauczyć skakać ze spadochronem, ale niestety zdrowie nie pozwoliło. Katniss wygląda tutaj jak komandoska. :) A pozostałe dwie dziewczyny jak polatucha i lotopałanka. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńSzczerze mówiąc też myślałam o latających wiewiórkach szyjąc te kombinezony. ;)
Mi nigdy to nawet przez myśl nie przeszło, żeby skoczyć ze spadochronem...
Stroje zachwycają, ale super się prezentują! Podziwiam ogromnie za pomysł i wykonanie! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam!
UsuńSon unos trajes muy originales y bonitos, me encantan!!!
OdpowiedzUsuńBesos.
Thank you!
UsuńKisses.
Wow Camellia....this is so cool!!!!!
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńDziewczyno, czy Ty przestaniesz mnie kiedyś zadziwiać? Czy jest coś, czego nie jesteś w stanie uszyć?
OdpowiedzUsuńBrak mi słów na opisanie zachwytu nad Twoją twórczością...
Miło mi to czytać. :)
UsuńNa razie daję radę. Ale pewnie kiedyś trafię na coś, co mnie pokona. ;)
Asiu sprostałaś wyśmienicie. Latające lalki - tego jeszcze nie było.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńThis could be the beginning of a new fashion trend! Imagine how fun it would be if you could let her fly for real and other people couldn't see who navigates her.
OdpowiedzUsuńHaha, you think so? xD
UsuńThat would be great. I have to think about that...
I have seen videos on youtube where they fly for real, people will say in these kinds of suits. I would be scared for life even if it looks rather free.
OdpowiedzUsuńGreat that you did not panic and the outfits look amazing! You did a great job!
I was scared watching that too!
UsuńThank you!
You amaze me Joanna, you are always coming up with something new! These look great!
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
I'm so happy I can amaze you from time to time. :) Thank you!
UsuńHugs!
To jest niesamowite. Nie dosyć, że wspaniale uszyte to jeszcze lata, tzn. szybuje. Zastanawiam się co jeszcze mogłabyś uszyć, czym zaskoczyć? Brawo!
OdpowiedzUsuńBędzie coraz trudniej, bo wykorzystuję opcję za opcją. Ale postaram się. ;)
UsuńDziękuję bardzo!
Och! Widziałam te zdjęcia już wcześniej na Twoim Instagramie i aż wstrzymałam oddech, widząc je! Naprawdę coś niesamowitego, fajnie, że jeśli chodzi o szycie to wychodzisz ze swojej strefy komfortu :) to tylko potwierdza, że jesteś naprawdę profesjonalistą w swoim fachu! Niezwykły projekt.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że również nie znam się na tym temacie i wzbudza on we mnie raczej lęk, bo wysokości zdecydowanie nie są dla mnie, ale! do aerotunelu chętnie wybrałabym się z ciekawości :) uściski dla Ciebie!
Serdecznie Ci dziękuję za tak miłe słowa. :)
UsuńJa tam za wielkiej frajdy nie miałam w tym tunelu, bo się bałam. Ale przynajmniej utwierdziłam się w moim przekonaniu, że to absolutnie nie dla mnie. ;)
Powiem Ci, że kiedy pierwszy raz zobaczyłam te fotki na Facebooku, to siedziałam z otwartą buzią i nie mogłam ochłonąć z ogromnego podziwu. Pierwszy raz widzę takie stroje, a w skali lalkowej to już w ogóle jest jakiś szok. Jestem pod ogromnym wrażeniem nadal, choć już trochę ochłonęłam. Podziwiam każdy szczegół, te zameczki, dopasowanie nici do koloru materiału, malutkie kieszonki. Boooszzz, jak to w ogóle możliwe zrobić coś tak perfekcyjnego?!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ayu. Bardzo ucieszyłam się z tego zamówienia, bo to naprawdę coś niezwykłego. :)
UsuńW tym przypadku z trudem, bo nie zawsze szło tak, jak trzeba. ;)
Amazing! Every time I see your creations I'm at a loss for words.
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńŚwietne stroje:) Bedą teraz mogły latać jak latające wiewiórki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Dokładnie. xD
UsuńFaktycznie bardzo nietypowe zamówienie :D Ale genialnie sobie z nim poradziłaś, piękne są te stroje. O wingsuit nawet nie słyszałam. Kurcze kuszące tak szybować jak ptak <3 ale pewnie narobiłabym w ten piękny strój ze strachu xD
OdpowiedzUsuńPrzez to mega ciekawe. :)
UsuńDziękuję bardzo. :)
Mnie absolutnie nie ciągnie. Jedyna forma latania jaką akceptuję to podróż samolotem. ;)
Super stroje, zwłaszcza ten niebieski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńKamelio! Przeszłaś samą siebie! Nie ma stroju, którego Ty nie potrafiłabyś uszyć :) Jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńNa razie daję radę. ;)
Waw, i am very impressed. Waw 😲😲😲😲
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńWidać, że tej ekipie nic nie jest straszne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nieustraszone. :)
UsuńŚwietne ubrania. A zdjęcia fantastyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńO, rany! Niesamowite! W życiu nie widziałam takich strojów...
OdpowiedzUsuńMogłabyś zaproponować tę serię Mattelowi ;-)
Miło mi, że Cię mogłam zaskoczyć. :)
UsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńNie, bym kiedykolwiek w to wątpiła, ale teraz to już oficjalne - potrafisz uszyć absolutnie wszystko. Ta sesja zostawiła mnie ze szczękopadem i w niemym zachwycie :)
OdpowiedzUsuń