Dzisiejszy post to dowód na to, że trafiło nam się również trochę słońca. Choć aż tak ciepło, jakby się mogło zdawać patrząc na te zdjęcia, to nie było. Dzieciaki co prawda latały do wody i z powrotem, ja zdecydowanie wolałam wygrzewać się w zacisznym miejscu, zwłaszcza, że większość czasu siedziałam ubrana w bluzę. ;) Wiatr robił swoje, w dodatku temperatura nie przekraczała 20 stopni.
Today's post is proof that we also got some sun. As warm as it might seem when looking at these photos, it wasn't. The kids were flying into the water and back, but I definitely preferred to hide in a quiet place, especially since I was sitting in a sweatshirt most of the time. ;) The wind did its job, and the temperature did not exceed 20 degrees (68 F).
Miałam zabawę ustawiając lalki do tej sesji. Zresztą nie tylko ja, bo w taki pogodny dzień na plaży było sporo ludzi. ;)
Jak widzicie plażowy ekwipunek w miniaturze również był przyszykowany - są leżaki, jest parasol, koce, piłka, książki i kilka innych niezbędnych drobiazgów. Zdążyłam nawet uszyć jakieś kostiumy kąpielowe, choć przyznaję się, że to nie jest moja bajka. Zdecydowanie wolę szyć inne części garderoby. ;)
I had fun setting up the dolls for this session. Not only me, because on such a sunny day there were a lot of people on the beach. ;)
As you can see, the miniature beach equipment was also prepared - there are deckchairs, an umbrella, blankets, a ball, books and a few other essentials. I even managed to sew some bathing suits, although I must admit that this is not my cup of tea. I definitely prefer to sew other garments. ;)
Plażowymi modelkami zostały moje trzy panny, Mera, Luiza i Lea, a także Amelia - Fashionistka nr 17 należąca do mojej Córy.
My three girls, Mera, Luiza and Lea, as well as Amelia - Fashionistas #17 belonging to my Daughter became the beach models.
Mera dostała bikini z lurexu, Amelia komplet z różowej lycry, Luiza klasykę w czerni, a Lea strój w błękitne wzory.
Mera got a lurex bikini, Amelia a pink lycra set, Luiza a classic black, and Lea a blue patterned set.
Ta smakowicie wyglądająca drożdżówka to kolejne obok książek cudo autorstwa Igi (blog Aya w Świecie Lalek, Instagram, Facebook).
This tasty-looking bun is another wonder by Iga, next to books (Aya in Dolls World blog, Instagram, Facebook).
O ile Luiza i Mera postawiły na odpoczynek z dobrą lekturą, Mera i Amelia wybrały aktywną formę spędzania czasu.
While Luiza and Mera chose to rest with a good read, Mera and Amelia chose an active form of spending their time.
Pozdrawiam Was słonecznie!
I greet you sunny!
Jestem pod wrażeniem. Stroje wyszły super, a z gadżetów nie sposób nie zauważyć parasolki. Jest wspaniała, zrobiona czy kupiona? Wszystko pięknie zagrało. Żałuje, że w tym roku miałam mało okazji do zrobienia nadmorskich sesji. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńParasolka kupiona, przerobiona lekko, aby miała dłuższy kijek. ;)
Ja mam taką okazję raz na parę lat. ;)
I love that black halter top bikini with the buckle detail. Beautiful!
OdpowiedzUsuńThank you. :)
UsuńŚwietna sesja! Dziewczyny jak prawdziwe, korzystające z każdej formy odpoczynku - super!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję, bardzo się cieszę, że Ci się podoba. :)
UsuńPozdrawiam!
Cudna sesja, dopracowana w każdym szczególiku - fenomenalna parasolka, do tego leżaczki, kocyki, książki, torebeczki, wałówka... Dziewczyny przygotowane na każdą okoliczność, a nie zapominajmy jeszcze o świetnych kostiumach plażowych! Całość jest piękna, ale na zdjęcie Luizy i Lei na tle fal po prostu nie mogę się napatrzeć - absolutny majstersztyk!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńTeż lubię to zdjęcie. :) Te kolory mi się podobają. :)
No właśnie już wiem, że są braki w rekwizytach. xD Pojawiły się głosy (na FB i Insta), że nie mają olejku do opalania ani parawanu. Muszę im to wszystko naszykować na następny wyjazd nad morze. xD
Aaach, no tak! Olejek to jedno (trzeba dbać o skórę, nawet winylową ;)), ale ten parawan to absolutny mus! Nie wypada nie mieć :D!
UsuńNadrobię, nadrobię... ;)
UsuńCamellia....this is nothing short of AMAZING! The set-up with all of those precious, tiny props, looks so real! I admit that I was concerned about putting vinyl divas in the sun. As you stated....it looks much warmer than 20F degrees. But you look as though you had so much fun and it is so much fun to see this.
OdpowiedzUsuńYes, they were safe. It wasn't that hot. :)
UsuńI'm very happy you like this session. :)
Big hugs!
Uwielbiam sesje plażowe, a ta jest wyjątkowo piękna. Podziwiam, że udało Ci się tak naturalnie zaprezentować kilka panien jednocześnie. Ja mam problem ze zbiorowymi sesjami lalek, zdecydowanie lepiej czuję się focąc jedna pannę czy pana. Jakoś tak trudno mi je wszystkie ustawić, żeby wyglądały naturalnie. Cieszę się, że pannie smakowała drożdżówka ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Iga! :)
UsuńMi nie przeszkadza robienie sesji całej gromadzie o ile tylko nie przewracają się jak domino. ;)
Drożdżówka jest ekstra!
Wspaniałe zdjęcia! Dziewczyny wygladają tak naturalnie, jakby żyły. Perfekcyjnie to wszystko zorganizowałaś i wykonałaś. Wielkie brawa!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję! :)
UsuńPiękne Plażowiczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńAmazing photos! They look so realistic. You really get that beach vibe from them.
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńPo takiej sesji znowu zatęskniłam za latem! Wszystko dopracowane do najmniejszego szczegółu! Jesteś perfekcjonistką! Wiem, jak trudno ustawić lalki, aby wyglądały tak naturalnie, jak prawdziwe osoby! Zachwycające gadżety! Idealne, piękne, wakacyjne fotografie! Cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Olu! Ogromnie miło mi to czytać. :)
UsuńThey look like they are having a good time in the sun! The yummy bun looks amazing!
OdpowiedzUsuńI think so too. :)
Usuń