poniedziałek, 16 stycznia 2023

Blue Monday

Dziś Blue Monday, czyli rzekomo najbardziej depresyjny dzień w roku. I patrząc za okno - ciężko się z tym nie zgodzić. xD

Postanowiłam jednak potraktować nazwę dzisiejszego dnia tylko pod względem kolorystycznym i przegonić wszelkie smutki pannami w błękitach.

Today is Blue Monday, supposedly the most depressing day of the year. And looking out the window - it's hard not to agree with that. xD

However, I decided to treat the name of today only in terms of color and chase away all sorrows with my ladies in blues.

Chusty powstały z myślą o pięknej, śnieżnej zimie i krajobrazie przysypanym bielutkim puchem. No, właśnie, na tych myślach się skończyło... Ponieważ nie ma zbyt wielkiej szansy na to, abym doczekała się wspomnianych okoliczności przyrody tej zimy - zrobiłam sesję na niebiesko w warunkach domowych. Znów.

The shawls were created for a beautiful, snowy winter and a landscape covered with white fluff. Well, these thoughts ended only on thoughts... Since there is not much chance that I will see the aforementioned natural circumstances this winter - I did a session in blue at home. Again.

Millie (BMR1959) prezentuje chustę ombre, którą zrobiłam z muliny. Kolory przechodzą od jasnej, stalowej szarości do błękitu zimowego nieba. O ile ktoś doczekał się zimy. Powstała ze wzoru "Opera, Akt II", który trochę skróciłam i dopasowałam do lalkowych rozmiarów.

Millie (BMR1959) presents an ombre shawl I made from embroidery floss. The colors range from a light steel gray to the blue of a winter sky. As long as someone had the winter. It was made from the "Opera, Act II" pattern, which I shortened a bit and adjusted to doll size.





Skipper (Fashionistas #107, Malibu Camo - przesadzona na mtm i po częściowym reroocie) ma natomiast chustę na podstawie wzoru "Opera". Tutaj nagimnastykowałam się jeszcze bardziej ze skracaniem poszczególnych części chusty, aby nie wyszła zbyt duża. Użyłam do niej wiskozowej przędzy z dodatkiem metalicznej nici. Dzięki temu, że przędza ta jest jeszcze cieńsza od podwójnej nici muliny, chusta wyszła mniejsza od poprzedniej, choć ma o kilka rzędów więcej.

Autorką obu wzorów jest Joanna z Yaga Yaga Handmade (Facebook, Instagram).

Skipper (Fashionistas #107, Malibu Camo - switched to mtm and partially rerooted) has a shawl based on the "Opera" pattern. Here I was even more agitated with shortening individual parts of the shawl so that it wouldn't come out too big. I used viscose yarn with the addition of metallic thread. Due to the fact that this yarn is even thinner than the double embroidery floss thread, the shawl turned out smaller than the previous one, although it has a few more rows.

The author of both patterns is Joanna from Yaga Yaga Handmade (Facebook, Instagram).




Mam nadzieję, że i Wam ten poniedziałek mija w odcieniach niebieskiego i nie przejmujecie się tym, co za oknem. ;)

Pozdrawiam Was gorąco!

I hope that this Monday passes in shades of blue color for you too and you don't care about what's outside the window. ;)

I greet you warmly!

poniedziałek, 9 stycznia 2023

Barbie Looks #6 jako Pani Zima | Barbie Looks #6 as Lady Winter

Miałam zaplanowaną zimową, magiczną sesję. Inspiracją był ten lekko kiczowaty jelonek w srebrne kropki, który jednak nadrabia urokiem. ;) 

Z wymarzonej sesji niestety nic nie wyszło, bo... nie ma zimy. Musiałam więc improwizować i zrealizować sesję w bieli w warunkach domowych.

I had a magic winter session planned. The inspiration was this slightly kitschy deer with silver dots, which, however, makes up for it with charm. ;)

Unfortunately, nothing came of the dream session, because... there is no winter. So I had to improvise and do the indoor photoshoot in white.

Modelką została Barbie Looks #6 o moldzie Victoria. To nowy nabytek mojej Córy, ale dostałam pozwolenie na wykorzystanie jej w roli Pani Zimy. Fajnie mieć wspólniczkę w hobby. :)

Dla tej białowłosej panny uszyłam białą wersję wiedźmiej sukienki z tego postu - Jesienny las. Na dół sukni wybrałam tkaninę ze srebrnymi kropeczkami. Pasuje do sierści jelonka. ;)

The model is Barbie Looks #6 with the Victoria head mold. This is my daughter's new purchase, but I got permission to use her as Lady Winter. It's nice to have a partner in the hobby. :)

For this white-haired lady I sewed a white version of the witch dress from this post - Autumn forest. For the bottom of the dress, I chose a fabric with silver dots. It matches the deer's fur. ;)

Przyznam Wam się, że jestem zadowolona z tego, jak wyszedł mi ten wykrój na suknię. Uszyłam ją już w kilku kolorach, z bufiastymi rękawami lub bez, w wersji midi i maxi. Pasuje do klimatów fantasy i moich ulubionych wiedźm, ale całkiem nieźle wyglądała także w wersji bardziej współczesnej.

Biało-srebrna wersja sukni sprawia, że Victoria wygląda trochę jak zimowa wiedźma, czarodziejka, a trochę jak Pani Zima. A Wam - z kim się kojarzy?

I must admit to you that I'm pleased with how this dress pattern turned out. I've made it in several colors, with or without puff sleeves, in midi and maxi versions. It fits well with fantasy and my favorite witches, but it also looked pretty good in a more modern version.

The white and silver version of the dress makes Victoria look a bit like a winter witch, a sorceress, and a bit like Lady Winter. What do you think?

Victoria jest prześliczna. Już od dawna chciałam dołączyć ją do kolekcji, ale jakoś się nie składało. Zwłaszcza, że od dosyć dawna jej ceny plasują się zdecydowanie powyżej akceptowalnych... Wspominałam, że moja Córa wkręciła się w kolekcjonerstwo ostatnimi czasy - uparła się na blondynę i pilnowałyśmy ogłoszeń. Udało nam się znaleźć ją z drugiej ręki, w idealnym stanie. Tym sposobem Młoda ma więcej panien Looks, niż ja. xD Ale dzięki temu jest nadzieja, że wspólnie skompletujemy całą gromadkę do numeru 12. Kiedyś. 

Co do czwartej fali Looks - początkowo zastanawiałam się nad rudą 13-stką, która nawiasem mówiąc też ma mold Victorii. Zdjęcia promo mnie jednak bardzo zniechęciły, poczekam więc spokojnie na zdjęcia od kolekcjonerów i na normalne ceny. ;)

Victoria is gorgeous. I've been wanting to add her to my collection for a long time, but somehow it didn't work out. Especially that for quite a long time prices of her have been significantly above the acceptable ones... I mentioned that my Daughter got into collecting recently - she insisted on a blonde and we watched the advertisements. We managed to find her second hand, in perfect condition. This way my Daughter has more Looks girls than me. xD But thanks to this, there is hope that together we will complete the whole group to number 12. Someday. 

As for the fourth wave of Looks - at first I was thinking about red 13, which by the way also has Victoria's head mold. However, the promo photos discouraged me a lot, so I'll wait calmly for photos from collectors and for normal prices. ;)

Pozdrawiam Was gorąco!

I greet you warmly!

niedziela, 1 stycznia 2023

Szydełkowy sweter w skali 1/6 | 1/6 scale crochet sweater


Jak tam po sylwestrowej nocy? Ja spędziłam ten wieczór na robotach budowlanych w miniaturze i bardzo to sobie chwalę. Zmobilizowałam się wreszcie do pracy nad domkiem dla lalek mojej Córy, który czeka na wykończenie od sześciu lat... Tak, lat. Mam nadzieję, że niebawem pokażę Wam jakieś konkretne efekty owej mobilizacji. 

Nie ma co się obijać, wraz z pierwszym dniem Nowego Roku 2023 ruszam z nowymi postami. Oto druga z całych dwóch sesji na śniegu, które zdążyłam zrobić tej zimy. ;) Jeszcze krótsza niż poprzednia, gdyż wiało niemiłosiernie. 

How was yours New Year's Eve? I spent this evening on construction works in miniature and I appreciate it very much. I finally mobilized myself to work on my Daughter's dollhouse, which has been waiting for completion for six years... Yes, years. I hope that soon I will show you some concrete effects of this mobilization.

There is no need to delay, with the first day of the New Year 2023 I'm starting with new posts. This is the second of the two sessions in the snow that I managed to do this winter. ;) Even shorter than the previous one, because it was blowing mercilessly.



Prawie po każdym zdjęciu następowała wywrotka...

Almost every photo was followed by a fall...


Morgana (Barbie Looks #11) mimo swej jesiennej urody sprawdziła się również jako zimowa modelka. Jej ogniste włosy pięknie odcinają się od śnieżnej bieli.

Ubrana jest w prototyp szydełkowego swetra, o którym już Wam wspominałam. To sweter typu raglan, robiony od góry. Ozdobna część przy dekolcie to wariacja na temat wzoru "Psotka" od Asi z Yaga Yaga Handmade. A później już słupki. 

Morgana (Barbie Looks #11) despite her autumn beauty also proved herself as a winter model. Her fiery hair stands out beautifully against the snowy white.

She is wearing the prototype of the crochet sweater I already mentioned to you. It's a raglan sweater, knitted top down. The decorative part at the neckline is a variation on the 'Psotka' pattern from Asia from Yaga Yaga Handmade. And then the double crochets.


Nie byłam jednak do końca zadowolona z pierwszej wersji, wprowadziłam więc trochę poprawek. I tak powstała wersja miętowa, którą już widzieliście w świątecznym wpisie. Na sesję w śnieżnym puchu już niestety się nie załapała. Oto więc nie bardzo grudniowa aura - zielona trawa i słońce. xD

A jeszcze tylko dodam, że dziś było u mnie 13°C, a podczas porządków w ogrodzie okazało się, że zaczęła już rosnąć np. mięta. Mięta. W styczniu. No ten... Szok.

However, I wasn't completely satisfied with the first version, so I made some corrections. And that's how the mint version was created, which you have already seen in the Christmas post. Unfortunately, there wasn't snow anymore. So here is not really December aura - green grass and sun. xD

And let me just add that today it was 13°C (55F) in my place, and while cleaning the garden, it turned out that mint, for example, had already begun to grow. Mint. In January. Well, you know... Shock.




Sweter pasuje również do jeansów. :)

The sweater also goes well with jeans. :)




No i cóż. Data się przekręciła, a ja i tak przez najbliższy miesiąc z pewnością będę się wciąż mylić i wpisywać na końcu dwójkę. Czy coś się zmieni oprócz tej ostatniej cyfry? Zobaczymy. Wielkich oczekiwań nie mam, jak zwykle, jedyne czego pragnę, to żeby ten rok nie dowalił nam jakiejś nowej rewelacji. 

Tego życzę sobie i Wam. Pozdrawiam Was gorąco!

Well. The date is turned, and for the next month I will certainly still be wrong and write a two at the end. Will anything change apart from that last number? We'll see. I don't have great expectations, as usual, the only thing I want is that this year doesn't bring us some new revelations.

This is what I wish for you and me. I greet you warmly!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...