wtorek, 6 czerwca 2023

FairyLand MiniFee Alicia


Niektóre lalki trafiają do nas po długich poszukiwaniach, do innych wzdychamy i czekamy, aż trafią się w okazyjnej cenie. Są też takie historie, gdy lalki kupujemy w efekcie porywów serca lub absolutnych zbiegów okoliczności. 

W przypadku panny MiniFee można powiedzieć, że każda z powyższych opcji jest po trochę prawdziwa. 

Some dolls come to us after a long search, for others we sigh and wait for them to come at a bargain price. There are also stories when we buy dolls as a result of impulses of the heart or absolute accidents.

In the case of MiniFee lady, you could say that each of the above options is a bit true.


Minifki podobały mi się umiarkowanie. Z przyjemnością oglądałam je u innych, ale nie miałam potrzeby posiadać takiej u siebie. Po czym trafiła do mnie Kamelia (DollZone Ji--Zero human version), która była absolutnie nieplanowanym zakupem pod wpływem chwili. I tak bardzo mnie zachwyciła, że dostała właśnie to imię. Dla mnie szczególne. Jak i sama lalka.

I jakiś czas po tym zaczęły mi się coraz bardziej podobać MiniFee. Krążyłam wokół tego tematu, ale jakoś nie miałam czasu, weny, ani funduszy, by go podjąć poważniej. Aż trafiłam na dwa ogłoszenia na jednej z grup lalkowych. Napisałam w sprawie tych lalek, ale były już zarezerwowane. Nie rozczarowałam się jakoś bardzo, bo nie były to moldy, które podobają mi się najbardziej. I pewnie przeszłabym dalej do stanu zawieszenia, gdyby nie to, że sprzedający napisał o trzeciej pannie do wydania. I choć to również nie był poszukiwany przeze mnie mold - przepadłam. 

I tu nastąpiła szybka akcja, kilka lalek, nad sprzedażą których zastanawiałam się od dawna znalazło nowe domy (wreszcie dostałam odpowiedniej motywacji do podjęcia decyzji), a ja odebrałam pudło z Alicią. 

I liked the MiniFee dolls moderately. I enjoyed seeing them on others profiles, but I didn't feel the need to have one for myself. Then Kamelia (DollZone Ji--Zero human version) came to me, which was an absolutely unplanned purchase of the moment. And she delighted me so much that she got that name. Special to me. As is the doll itself.

And some time after that, I started to like the MiniFee more and more. I was circling around this topic, but somehow I didn't have the time, inspiration or funds to take it more seriously. Until I came across two ads on one of the doll groups. I wrote to ask about these dolls, but they were already booked. I was not disappointed somehow, because they were not molds that I like the most. And I probably would have moved on to the state of suspension, if not for the fact that the seller wrote about the third lady he had for sale. And even though it wasn't the mold I was looking for - I was lost.

And here was a quick action, several dolls, which I had been thinking about selling for a long time, found new homes (I finally got the right motivation to make a decision), and I picked up the box with Alicia.


Alicia przyjechała bez makijażu i włosów. Na potrzeby szybkiej sesji z wypakowania dostała za duże body, co by nie świeciła gołą żywicą. Przywitała ją Kamelia.

Alicia arrived without makeup or hair. For the needs of a quick unboxing session, she got a bodysuit (that was too big), so she wouldn't shine with bare resin. Kamelia greeted her.



Panienka w tym stanie nie zabawiła u mnie długo. Pojechała na malowanie do Julii - którą zapewne znacie pod nickiem SheWolfShadow Art (Facebook, Instagram).

The lady in this state didn't stay long with me. She went to be painted to Julia - whom you probably know under the nickname SheWolfShadow Art (Facebook, Instagram).


I zobaczcie, jakie cudo do mnie wróciło... :)

And look what a miracle came back to me... :)


Co prawda zamówione oczy jeszcze nie dotarły, perukę zrobiłam z resztek alpaki i jest również tymczasowa (choć kolor jest idealny), a strój został podebrany Jadze (Integrity Toys Elsa Lin) - ale musiałam, no musiałam zrobić jej pierwszą sesję. :)

It is true that the ordered eyes have not arrived yet, I made the wig from alpaca scraps and it is also temporary (although the color is perfect), and the outfit was taken from Yaga (Integrity Toys Elsa Lin) - but I had to, I had to take some photos of her. :)


Julia pomalowała dla mnie dwa łebki, z którymi kupiłam Alicię  - jeden z otwartymi, a drugi z zamkniętymi oczami. Na moją prośbę zrobiła taki sam makijaż, abym mogła wykorzystywać oba do tej samej sesji. I uwierzcie, mam już wizję tej panny stojącej nad bulgoczącym kociołkiem z zamkniętymi oczami, szepczącej jakieś zaklęcia. ;)

Julia painted two heads for me that I bought Alicia with - one with open and one with closed eyes. At my request, she did the same makeup so I could use both for the same photoshoot. And believe me, I already have a vision of this lady standing over a bubbling cauldron with her eyes closed, whispering some spells. ;)




Choć zdjęcia robiłam pod koniec dnia, to światło padające na twarz lalki mogło ukryć nieco szczegółów. Zrobiłam więc też kilka ujęć w cieniu - widzicie teraz piegi? :)

Although I took the photos at the end of the day, the light falling on the face of the doll could hide some details. So I took some shots in the shadow too - can you see the freckles now? :)

3



Oba łebki podobają mi się tak samo. To moja pierwsza "śpiąca" lalka i myślałam, że będę miała więcej problemów z ustawieniem jej do zdjęć. Ale zaskakująco łatwo poszło. 

I like both heads equally. This is my first "sleeping" doll and I thought I would have more trouble posing her for photos. But it was surprisingly easy.


Gdy tylko panna wróciła z malowania, pojawiło się imię. Nazwałam ją Gudrun. To już drugie imię zaczerpnięte z cyklu "Północna Droga" Elżbiety Cherezińskiej. Pierwsza była Sigrun (Barbie Extra #20). A teraz Gudrun.

As soon as the lady returned from painting, the name appeared. I named her Gudrun. This is the second name taken from Elżbieta Cherezińska's "Northern Road" series. The first was Sigrun (Barbie Extra #20). And now Gudrun.





To oczywiście tylko preludium, Gudrun niedługo dostanie kreację szytą już dla niej na miarę (nie jedną), a jak dobrze pójdzie to i nowe oczka. :)  Z peruką pewnie tak łatwo nie pójdzie, ale mam nadzieję, że i to ogarnę jak najszybciej. 

This is of course only a prelude, Gudrun will soon get a dress made for her (not one), and if it goes well, new eyes. :) Probably not so easy with the wig, but I hope I'll get to it as soon as possible.



Pozdrawiam Was gorąco!

I greet you warmly! 

czwartek, 1 czerwca 2023

The Little Mermaid, Ariel & Sisters


I ja także dałam się złapać urokowi syrenich dam. Śpiewem co prawda mnie nie skusiły, ale za to zauroczyły oryginalnymi twarzami. ;)

Tydzień temu miała miejsce premiera nowej wersji disnejowskiej "Małej Syrenki" - tym razem w wersji filmowej, z aktorami. Wybieram się na film lada dzień, a lalki już u mnie jak widać zawitały.

I fell under the spell of the mermaid ladies too. Although they didn't tempt me with singing, they enchanted me with their original faces. ;)

A week ago, the premiere of the new Disney version of "The Little Mermaid" took place - this time in the movie version, with actors. I'm going to a movie any day now, and the dolls have already arrived at my place, as you can see.


Lalki o twarzach wzorowanych na aktorkach grających poszczególne siostry zostały wypuszczone przez Mattela. Co do podobieństwa - no cóż, idealnie nie jest. Ale lalki same w sobie są piękne.

O ile wersji Ariel jest kilka - syrenka, w postaci ludzkiej, w wersji kolekcjonerskiej (a nawet chyba dwóch albo trzech), w wersji 16-calowej, z Erykiem lub bez - siostry można nabyć tylko w zestawach. Mniejszy, składający się z trzech lalek (Ariel, Mala i Karina). Albo takie oto wielkie cudo - 7-pak pełen syren. Sama bym się nie porwała raczej na taki zakup, ale dzięki Neytiri się udało. Zerknijcie do niej na bloga, gdzie w poście pt. "Syrenki" prezentuje wszystkie panny. A ja tutaj za jej zgodą publikuję dwa zdjęcia - w pudle i zaraz po rozpakowaniu. 

Od lewej: Caspia, Indira, Perla, Ariel, Karina, Mala i Tamika.

Dolls with faces modeled after the actresses playing the respective sisters were released by Mattel. As for the similarity - well, it's not perfect. But the dolls themselves are beautiful.

While there are several versions of Ariel - a mermaid, in human form, in a collector's version (or even two or three), in a 16-inch version, with or without Eric - the sisters can only be purchased in sets. The smaller one, consisting of three dolls (Ariel, Mala and Karina). Or this great one - a 7-pack full of mermaids. I wouldn't go for such a purchase myself, but thanks to Neytiri it became possible. Take a look at her blog, where in the post entitled "Mermaids" she presents all the ladies. And here, with her permission, I publish two photos - in the box and right after unpacking.

From left: Caspia, Indira, Perla, Ariel, Karina, Mala and Tamika.


Do mnie przyjechały cztery panny. Ariel, Mala, Karina i Perla. Powiem szczerze, że nawet nie robiłam zdjęć w ich oryginalnej wersji. Od razu przeskoczyły na artykułowane ciała. Co prawda tymczasowo, bo dekapitowane właścicielki muszą je odzyskać, ale mam nadzieję, że kiedyś skompletuję również mtm dla nich.

Co do syrenich ogonów, to są nawet niezłe. Na tyle ruchome, że można lalkę posadzić. Podobają mi się też ich kolory. Dużym minusem jest to, że płetwy są zadrukowane jednostronnie - na zdjęciu od razu widać, gdy wywiną się na druga stronę. 

Pierwsze zdjęcie we wpisie pokazuje kwartet. I jak widać jeśli chodzi o typ urody, to Ariel mocno odbiega od pozostałych, dużo bardziej realistycznych twarzy. Poniżej wrzucam więc trio, bez głównej bohaterki.

Four ladies came to me. Ariel, Mala, Karina and Perla. To be honest, I didn't even take pictures in their original version. They immediately switched to articulated bodies. It's true that temporarily, because the decapitated owners have to get them back, but I hope that someday I will also complete mtm for them.

As for mermaid tails, they're pretty cool. Movable enough that you can make the doll sit. I also like their colors. The big downside is that the fins are printed on one side - in the picture you can immediately see when they turn over to the other side.

The first photo in the entry shows the quartet. And as you can see, when it comes to the type of beauty, Ariel differs significantly from the other, much more realistic faces. So below I give you the trio, without the main character.


To nie znaczy, że Ariel mi się nie podoba. Wręcz przeciwnie - jest śliczna. Jednak zupełnie bajkowa. Ma typowe dla takich postaci duże oczy. Nawiasem mówiąc makijaż jest całkiem niezły. Prawie nie ma pikselozy, nie błyszczy się w słońcu i jest równy. I dotyczy to całej czwórki (!).

Zdjęcia do dzisiejszego postu powstawały w kilku miejscach, o różnych porach dnia. 

That doesn't mean I don't like Ariel. On the contrary - she is beautiful. But completely from the fairy tale. She has big eyes, typical for such characters. By the way, the makeup is pretty good. It has almost no pixelation, does not shine in the sun and is even. And this applies to all four dolls(!).

The photos for today's post were taken in several places, at different times of the day.

Oczywiście, aby przypadkiem nie było za łatwo w życiu kolekcjonera, dopasowanie ciałek made to move do syrenich łebków nie jest wcale takie łatwe. Kolory główek różnią się bardzo od dostępnych wersji artykułowanych ciał i jedyne co można zrobić, to dobrać je mniej więcej dobrze.

Ariel dostała ciało od lalki joginki w kwiecistych legginsach (FTG82). Głowa jest odrobinę ciemniejsza i bardziej pomarańczowa. Tak naprawdę idealnym dopasowaniem są pajacyki o płaskich stopach z serii Cali Girl Horseback Riding z 2004 roku. Ale cóż, nie po to przesadzałam panny Cali Girl na mtm, prawda? Te pajacyki są okropne...

Of course, so that it wouldn't be too easy in the life of a collector, matching the made to move bodies to the mermaid heads is not that easy. The colors of the heads are very different from the available versions of the articulated bodies and the only thing you can do is to match them more or less well.

Ariel got her body from a yoga doll in floral leggings (FTG82). The head is slightly darker and more orange. In fact, the perfect match is the 2004 Cali Girl Horseback Riding flat foot poseable body. But hey, that's not why I was switching Cali Girl ladies to mtm, was it? These flat foots are terrible...



Włosy Ariel są zarazem ładne, jak i dosyć problematyczne do uczesania. Na wierzchu jest kilkanaście dredów ze sznurka, który ma delikatny splot i dosyć łatwo go zaciągnąć. Ogólnie bardzo mi się podoba ta oryginalna fryzura, jednak trzeba na nią uważać.

Ariel's hair is both pretty and quite problematic to style. On top there are several dreadlocks made of string, which has a delicate weave and is very easy to pull. Overall, I really like this original hairstyle, but you have to be careful with it.

Zrobiłam jej kolczyki z niebieskich koralików - pod kolor błękitnych cieni do powiek. To jak dla mnie bardzo trafione zestawienie. W połączeniu z brązami wygląda prześlicznie.

I made her earrings with blue beads - to match the color of the sky blue eyeshadows. This is a very accurate matchup for me. It looks gorgeous with browns.


Teraz trochę spamu fotograficznego wśród kropli rosy. Wybaczcie, nie umiałam wybrać mniejszej ilości zdjęć. 

Now some photo spam among the dew drops. Forgive me, I couldn't choose less photos.





Karina dostała ciałko od nowej tenisistki (HKT73). To jak na razie najbledsze mtm, jakie jest dostępne. Pasuje do niej nieco lepiej od purple top, ale nadal jest różnica w odcieniu. Wpada lekko w róż, a główka ma bardziej żółtawy kolor. 

Karina got a body from a new tennis player (HKT73). This is by far the palest mtm available. It suits her slightly better than the purple top, but there is still a difference in shade. It falls slightly pink, and the head is more yellowish in color.


Na zdjęciu poniżej lepiej widać tą różnicę. Swoją drogą kolor twarzy Kariny jest bardzo nietrafiony, wygląda jakby miała lekką żółtaczkę... Osobiście mi to nieco przeszkadza. A szkoda, bo jej twarz i kolor włosów ogromnie mi się podobają.

The picture below shows the difference better. By the way, the color of Karina's face is just wrong, she looks like she has a slight jaundice... Personally, it bothers me a bit. It's a pity, because I really like her face and hair color.

Mala dostała wspomniane wyżej purple top (DHL84). Dopasowanie jest lepsze niż u  fioletowowłosej siostry, ale twarz również jest lekko żółta. Już nie w takim stopniu, jak u Kariny, ale jednak. Z tego, co pisały dziewczyny, najlepszym dopasowaniem jest dla niej ciało od BMR1959 Kiry, będę więc na nie polowała. ;)

Mala got the aforementioned purple top (DHL84). The fit is better than for the purple-haired sister, but the face is also slightly yellow. Not as much as with Karina, but still. From what the girls wrote, the best match for her is Kira's BMR1959 body, so I'll be hunting for it. ;)


Gdy tylko pojawiły się pierwsze zdjęcia syrenich sióstr, to właśnie Mala najbardziej przykuła moja uwagę. Ma tak piękną i delikatną twarz, a do tego super dobrany makijaż. 

As soon as the first photos of mermaid sisters appeared, it was Mala that caught my attention the most. She has such a beautiful and delicate face, and super-chosen makeup.


Jak się jednak okazało po przybyciu syreniego kwartetu - na żywo najbardziej zachwyciła mnie Perla. To nie pierwsza lalka o nieoczywistej urodzie, która tak mi się spodobała. 

Ma chyba najlepszej jakości włosy - miękkie i delikatne. Tu udało mi się też najlepiej dopasować ciałko - przesadziłam ją na blue top (DJY08), ale to z pierwszego wypustu, jaśniejsze.

However, as it turned out after the arrival of the mermaid quartet - when I saw them in real I was most impressed by Perla. This is not the first doll of unobvious beauty that I liked so much.

She has probably the best quality hair - soft and delicate. Here I also managed to fit the body the best - I switched her on a blue top (DJY08), but the one from the first wave, the brighter one.



Jej zrobiłam jeszcze kilka ujęć w bardziej fantastycznych klimatach. Ma potencjał, prawda? xD

I took a few more shots of her in more fantastic climates. Has potential, right? xD




Jeszcze raz chciałam podziękować Neytiri za syrenkową akcję. :) Jestem przeogromnie szczęśliwa, że te cztery panny dołączyły do mojej ekipy.

Pozdrawiam Was gorąco!

Once again I wanted to thank Neytiri for the mermaid action. :) I am extremely happy that these four ladies have joined my crew.

I greet you warmly!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...