W tym roku "świąteczny klimat" został narzucony zdecydowanie zbyt wcześnie - w sklepach nie czekali nawet do początku listopada, już w połowie października zaczęły pojawiać się różne bożonarodzeniowe dekoracje, słodycze itd. Lalkowy Instagram również dał czadu - jeszcze dobrze nie skończyło się Halloween, od razu przeskoczono na choinki, lampki i mikołajowe czapki...
Początkowo miałam odpuścić sobie ten świąteczny zamęt, ale ostatecznie i u mnie powstała diorama z choinką. Po pierwsze szkoda by było, bo co roku jednak pojawiają się tu na blogu jakieś tematyczne wpisy. A po drugie, dzięki dobry duszom udało mi się odnaleźć trochę magii świąt. :)
This year, the "Christmas mood" was imposed much too early - they didn't even wait in stores until the beginning of November, already in mid-October various Christmas decorations, sweets, etc. began to appear. Doll Instagram also rocked - Halloween hasn't ended well yet, they jumped straight to Christmas trees, lights and Santa hats...
Initially, I was supposed to let go of this Christmas fuss, but eventually I also created a diorama with a Christmas tree. First of all, it would be a pity, because every year there are some thematic entries on the blog. And secondly, thanks to good souls, I managed to find some Christmas magic. :)
Moja Mini Me (Barbie BMR1959) wraz z Mini Córy (głowa Skipper Babysitter na ciałku Creatable World) zabrały się za dekorowanie choinki. To drzewko występuje już po raz kolejny, a powstało cztery lata temu. Gdyby ktoś chciał zobaczyć, jak zostało zrobione - zapraszam do wpisu o choince.
My Mini Me (Barbie BMR1959) together with Daughter's Mini (Skipper Babysitter head on Creatable World body) started decorating the Christmas tree. This tree appears again, and it was created four years ago. If anyone would like to see how it was made - I invite you to the post about the Christmas tree.
Wiadomo, że nic nie może się dziać bez psio-kociej asysty. Również w miniaturowym świecie.
It is known that nothing can happen without a dog-cat assistance. Also in a miniature world.
Przepiękne papierowe dekoracje przyjechały od Joanny, Paperinadoll. Nie ukrywam, że to właśnie te cudne poisencje odegrały kluczową rolę w zmobilizowaniu mnie do zrobienia świątecznej sesji. Gdy tylko zobaczyłam je u Asi w sklepie wiedziałam, że trzeba się jednak wziąć do roboty. ;)
Beautiful paper decorations came from Joanna, Paperinadoll. I must admit that it was these wonderful poinsettias that played a key role in motivating me to do a Christmas photoshoot. As soon as I saw them at Asia's store, I knew that I had to get to work. ;)
Zrobiłam nową kanapę, bo nie miałam niczego, co pasowałoby do salonu i dekoracji bożonarodzeniowych. Wybrałam beżowe obicie (uszyłam też siedziska w tym kolorze na oba fotele), za to uszyłam do tego kolorowe poduchy. Do kompletu zrobiłam też obrus. Koc, który zrobiłam na szydełku z szarej pluszowej włóczki też się wpasował w wystrój.
I made a new couch because I didn't have anything to match the living room and Christmas decorations. I chose beige upholstery (I also sewed seats in this color for both armchairs), but I sewed colorful pillows for it. I also made a tablecloth for the set. The blanket I crocheted from grey plush yarn also matched the decor.
Asia przysłała mi również kartkę z pięknymi życzeniami, a w niej takie cudne drobiazgi - choinkowe ozdoby w skali lalkowej i ludzkiej, a także miniaturową kartkę. Nie muszę Wam chyba mówić, jak mnie to wszystko zachwyciło. :)
Asia also sent me a card with beautiful wishes, and in it such wonderful little things - Christmas tree decorations in a doll and human scale, as well as a miniature card. I don't need to tell you how happy I was. :)
To by było tyle na dziś.
Pozdrawiam Was gorąco!
That would be it for today.
I greet you warmly!