Sezon chorobowy u nas w pełni. W związku z tym, w asyście moich dwóch Małych Smoków nie bardzo mam jak siedzieć przy maszynie. Co więcej trzeba wymyślać coś, co ich zainteresuje i pozwoli coś zrobić. Cokolwiek.
No a ja potrzebuję choinki w nieco większym rozmiarze, niż tą, którą pokazywałam Wam ostatnio. ;)
Sickness season is in full right now. So, with an escort of my two Little Dragons I can't sit and sew on my sewing machine. What is more I need to figure something out that will intrest them and let me do something. Anything.
And I needed a Christmas Tree in a bit bigger size then the one I showed you last time. ;)
Jako bazę wykorzystałam gotowy element dekoracyjny z płyty mdf. "Pień" to patyczek do szaszłyków, a jego dół dorobiłam z masy papierowej.
Gdy masa wyschła, skleiłam obie części, a następnie pomalowałam farbami akrylowymi.
To make a base I used decorative element made of MDF board. Skewer stick is the "trunk", and I made the bottom of it using paper mache.
When paper mache dried, I glued both parts and then painted with acrylic paints.
Najbardziej czasochłonna część - robienie gałęzi z drucików kreatywnych. Oprócz jednolitych wersji we wszystkich kolorach tęczy można dostać też takie, które imitują gałązki choinki.
The most time-consuming part - making branches from pipe cleaners. Besides the versions in every colour of the rainbow you can also find pipes that imitate conifers twigs.
Dzień wcześniej posadziłam moje Małe Smoki do modeliny. Powstały różne cuda. ;)
A ja wyprodukowałam trochę ozdób choinkowych. Zawieszki bombek zrobiłam z elementów biżuteryjnych (przekładek) i drucika o grubości 0,4 mm.
The day before I sat with my Little Dragons on the table full of modeling clay. Well, different wonders were made. ;)
And I produced some Christmas Tree ornaments. I made hangers of the baubles from jewellery elements (spacers) and wire 0,4 mm.
Czerwone bombki straciły nieco kolor po wypieczeniu. Ale to nic, to nie jest jeszcze ich ostateczny wygląd. ;)
Bombki z premedytacją zrobiłam w tej wielkości, nie mniejsze. Dzięki temu choinka nada się także jako małe drzewko dla moich 16-calowych panien.
Red baubles lost their colour after baking. But well, it doesn't matter. It is not how they will look at the end. ;)
I made this size baubles on purpose. Not smaller ones. Thanks to that this Tree will be suitable for my 16" ladies also.
Dopiero zaczynam próbować z różnymi sposobami ich ozdabiania. Jeszcze nie zdecydowałam, jak je pomaluję. Zobaczycie na gotowej choince. :)
I just started to try different ways of decoration. I didn't decide how to paint them yet. You will see on the finished Christmas Tree. :)
Piękna ta choinka. Też właśnie myślałam o zrobieniu podobnej dla moich Basiek, ale wszędzie są tylko druciki w nieodpowiednich kolorach. No cóż, przynajmniej chłopaki będą mieli pewien rodzaj drzewka. Bombki wyszły ci super. Można je ozdobić np. wstążeczkami do zdobienia paznokci, one są cieniusieńkie i w różnych fajnych kolorach. Choroby współczuję i mam nadzieję, że szybko się wykurujecie.
OdpowiedzUsuńDruciki kupiłam w sklepie dla plastyków, do którego zaglądam. Ale po wpisaniu "druciki kreatywne choinka" na All też można je kupić.
UsuńMyślałam o tych naklejkach na paznokcie, ale w końcu wymyśliłam coś innego. :)
Przede wszystkim, na początek - zdrowia życzę! :>
OdpowiedzUsuńCo do choinki - jest cudna, jak żywa. No i kolor igiełek przepiękny, taki zbliżony do naturalnego, a nie wściekle zielony.
Ozdoby choinkowe przezacne, niemniej - domyślam się, jak czasochłonne jest ich tworzenie i ile wymaga cierpliwości.
Dziękuję, przyda się!
UsuńTe druciki są super, w zeszłym roku kupiłam ostatnie dwie czy trzy paczki, starczyło na kilka drobiazgów. W tym roku sklep się dobrze zaopatrzył. :)
Ozdoby rzeczywiście czasochłonne. Ale u mnie nie nadwyrężają cierpliwości. Wręcz przeciwnie - działają jak terapia. :D
Jestem pod wrażeniem. Myślałam że to kupna choinka gdy zobaczyłam ją na pierwszym zdjęciu. A bombeczki- rewelacja 😍🌲
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. :)
UsuńSzkoda żeśmy się nie dogadały dostałabyś prawdziwe szklane, pokazywałaś mi, a ja nie pomyślałam :(
OdpowiedzUsuńMoże innym razem. Jeśli zdążę ubrać Cami to i ona ubierze choinkę :D Śliczne te ozdoby od Twoich smoków :))
Choinka genialna Ci wyszła już nie mogę się doczekać aż ubierzesz.
Ale że jak? Masz szklane bombeczki o takiej średnicy?! No coś Ty! :D
UsuńDziergaj, dziergaj. Na pewno Cami będzie zadowolona. :)
Ale piękna choinka! 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńJestem pod wrażeniem. Choinka wyszła wspaniale. Ozdób jest bez liku. Czekam na ukończone dzieło. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDziś postaram się zamontować lampki. Ozdoby wciąż "się malują". ;)
Jesteś wszechstronna i masz dryg do rozmaitych technik plastycznych. Co by nie wpadło w Twoje ręce-wypada z nich jako dzieło sztuki ! Gorąco zatem namawiam do eksperymentowania z coraz to innymi dziedzinami sztuk pięknych :)Kreatywność i wyczucie smaku Cię poprowadzą, bo świetnie Ci się sprawują. A i Smokom przysłuży się tak miłe i wartościowe zabijanie czasu w chorobie.
OdpowiedzUsuńDzięki Selinko! :)
UsuńRzeczywiście lubię łapać się różnych rzeczy. Coś nowego dla odmiany wypróbować.
Zawsze coś tam mi wpadnie w oko i lubię spróbować zrobić to sama. Także spokojnie, będą różności. ;)
Och, jakie cuda!
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńchoinka zachwyca nie mniej od bombek! Wspaniałe! Gdzie kupiłaś te włochate kreatywne druciki? Marzy mi się także taka choineczka wykonana od podstaw samodzielnie.
OdpowiedzUsuńDruciki kupiłam w sklepie dla plastyków, do którego uwielbiam zaglądać (mój portfel mniej :P). Ale widziałam też na Allegro, trzeba wposać "druciki kreatywne choinka".
UsuńDzięki Kamelko :-) Będę szukała :-)
UsuńProszę bardzo! Czekam na choinkę u Ciebie. :D
UsuńSo much fun to decorate for Christmas, no matter what scale!
OdpowiedzUsuńThat's true. And it's even more fun in small size. :)
UsuńBardzo się starałam, żeby wyglądała naturalnie. Więc cieszę się, że mi się udało. :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym myślałam, lepiąc te bombki. A że to modelina, lekka, to na kolczyki super.
Cudowne, mała choineczka i małe bombeczki <3 chcę zobaczyć już ustrojoną ^^ nie mogę się doczekać ^^
OdpowiedzUsuńJeszcze nie skończyłam. Ale na Wigilię się wyrobię. ;)
UsuńWitaj Kamila,
OdpowiedzUsuńTwoje drzewo wyszło doskonale. Świetnie spisałeś się na gałęziach i uwielbiam ozdoby, które zrobiłeś.
Wielki uścisk
Giac
Hello Giac,
Usuńthank you so much. :)
Hugs to you!
Cudnie. <3 Przystrojona choineczka pewnie wygląda rewelacyjnie. Prześliczne prace. <3
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka, pozdrawiam serdecznie. :)
Witaj u mnie na blogu!
UsuńDziękuję bardzo. :)
Choinka jeszcze jest cały czas w trakcie przystrajania. Wolno to idzie. ;)
Dobrze, że mimo choroby nie nudzicie się. Choinka wyszła fantastycznie. A czerwona modelina zawsze jaśnieje ale i tak ozdoby są przepiękne. Oby w święta zdrówko dopisało. Wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńJakoś trzeba czas zapełnić. ;)
UsuńZapomniałam o tej właściwości czerwonej modeliny, wieki już nie lepiłam (poza tym moim małym smokiem).
Dziękuję za życzenia i nawzajem!
No nie wierzę, jesteś niesamowita!!!! Nawet tak wspaniałą choinkę zrobiłaś!!! Super!! I świetne ozdoby. Już dawno nie sięgałam po modelinę, może warto wrócić :)). Pozdrawiam i dużo zdrówka Wam życzę!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńI ja dawno nie lepiłam z modeliny (tylko tego mojego małego smoka jakiś czas temu). Trochę zapomniałam jak sobie z nią najlepiej radzić. Ale kwestia ponownego nabrania wprawy.
Również pozdrawiam i nawzajem!
U mnie niestety chorowanie też już w pełni. Nie wyobrażam sobie, ile czasu poświęciłaś na gałązki z drucików kreatywnych! Ale efekt jest niezwykle zaskakujący i zachwycający. Przepięknie to wygląda! (na pewno uczy również cierpliwości) Bombki także niesamowite, szkoda, że czerwone nieco straciły na kolorystycznej jakości, ale jeśli będziesz jeszcze nad nimi pracować, to nic straconego:) Uwielbiam Twoje prace; widzę w nich wiele inspiracji do tworzenia, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo i Tobie zdrowia życzę! :)
UsuńGałązki chwilę zajęły, ale nie aż tyle, aby się zniechęcić. :)
Bardzo się cieszę, że Ci się ten mój pomysł podoba. Poza tym taka choinka będzie ładną dekoracją, nie tylko dla lalek. ;)
Piękna choinka u Was "wyrosła", podziwiam też misterną pracę przy bombkach. Duuużo zdrówka dla Was.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Przyda się!
UsuńBombki to była niezła zabawa przy lepieniu. Ale malowanie ich jest jeszcze ciekawsze. xD
That's a great crafting project! Thanks for sharing! We don't have green pipe cleaners here (I found glitter and normal colors only), but I had a medium size three that I cut the top part and trimmed down until I got the desired size. With the left over branches I've been making other decorations so most of the tree will end up being used anyways. No waste!
OdpowiedzUsuńI'm happy you like it. :)
UsuńThat's a shame you didn't find the twig-like pipe cleaners.
But it sound that you manage to solve this problem very well. I'm really courius how your tree will look. :)
Cudowna choineczka, nic dziwnego, że Mera jest tak zachwycona i nią i ozdobami! Jesteś absolutną mistrzynią rękodzieła, także tak nietypowego jak lalkowe ozdoby choinkowe! Prześliczności! Dużo zdrowia dla Smoków i dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że Ci się podoba. To taka dekoracja 2w1 - i dla lalek, i do domu. :)
UsuńDziękuję za życzenia!
Czekam na gotowe <3 Super wyszło <3
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę, jeszcze trochę... ;)
UsuńNie dość, że zdolna, to jeszcze mądra <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
UsuńGreat job with this tree. It is already looking quite good and the decorations are wonderful. You're very talented!
OdpowiedzUsuńThank you so much!
Usuńwyciorki dobre na wszystko :DDD
OdpowiedzUsuńHaha! Właśnie! :D
UsuńFantastyczne choinka. Czekam na rezultat końcowy.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńChylę czoło! To wspaniała choineczka w idealnym rozmiarze! Nie ufałabym swojej cierpliwości, aby zacząć taką pracę! Podziwiam, bo efekt znakomity!
OdpowiedzUsuńNie było tak źle. A z Twoją cierpliwością na pewno jest ok, w końcu dłubiesz dużo bardziej czasochłonne cudeńka na szydełku.
UsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuń