Królowa Śniegu | Snow Queen

Taka trochę mniej typowa Królowa Śniegu. Bez sukni, trenu, sań zaprzężonych w polarne niedźwiedzie, bez korony i zawieruchy na zawołanie. To raczej Jej Wysokość po godzinach, w zaciszu swojego lodowego mieszkania. ;)

A little bit less typical Snow Queen. With no gown with train, no sleigh pulled by polar bears, no crown and blizzard on call. It is rather Her Highness after hours, in the tranquillity of her ice dwelling. ;)

A że trwa przedświąteczne zamieszanie i przygotowania, to i tu pojawił się Bożonarodzeniowy akcent. Choineczka na razie tylko w światełkach, ale już lada moment dostanie inne ozdoby. Poproszę Was o jeszcze chwilę cierpliwości - razem z następną sesją pojawią się też oficjalne życzenia. :)

Choć piosenki typu "Last Christmas", które na okrągło lecą z każdego głośnika doprowadzają mnie do nerwicy, to bardzo lubię inne, mniej popularne utwory świąteczne. Podczas tej sesji miałam w głowie utwory z płyty Stinga "If on a Winter's Night". Na zachętę podrzucam ten, który lubię chyba najbardziej, "Soul Cake".

Because all the fuss and preparations before Christmas are going on, there is a joyous accent here also. Christmas tree with only lights for now, but it will be given other ornaments very soon. I'm asking you for a little bit more patience - and with another photo sessions there will be oficial greetings too. :)

Though pieces like "Last Christmas" which can be heard from every speaker all day round lead me to neurosis, I do really like other less popular Christmas songs and carols. While I was taking these photos I had songs from Sting's album "If on a Winter's Night" in my mind. For encouragment I give you one I think I like most, "Soul Cake".

I jeszcze kolędę, z którą uprzedziła mnie Emma z bloga Sensibility. Ale głos Loreny jest tak piękny, że postanowiłam się mimo wszystko powtórzyć. :)

Natomiast zajrzyjcie na blog Emmy, jeśli chcecie przeczytać pięknie opisaną historię tego utworu - God Rest Ye Merry Gentlemen.

And a carol that Emma from Sensibility blog has shown before me. But Lorena's voice is so beautiful that I decided to repeat it despite that. :)

However if you want to read the story of this song - God Rest Ye Merry Gentlemen, you should visit Emma's blog. She wrote it there in a very intresting way.

Wracając do panny od Raccoon Doll. Poprawiłam wykrój tuniki i jestem teraz z niego bardzo zadowolona. Jak widzicie, mam fazę na szarości i błyskotki. Srebrna nitka dodaje wiele uroku nawet zwykłej, prostej w kroju tunice. 

Skarpetki zrobiłam z włóczki, która jest puchata i również ma srebrny połysk. Teraz zastanawiam się, czy nie powinnam sobie samej takich zrobić. ;)

Szydełkowa chusta z koralikami też się przydała, w sam raz uzupełnia całość.

Back to Raccoon Doll lady. I improved the tunic pattern and now I am really satisfied with it. As you can see I have a phase on greys and tinsels. Silver thread adds a lot of charm even to a simple style tunic.

I knitted socks from a yarn that is fluffy and also has a silvery shine. And now I'm wondering if I should make the same for myself. ;)

Crocheted shawl with beads is useful too. It completes the whole look very well.

Jestem zachwycona tym, jak można ją upozować... 

Zresztą ogólnie jestem nią zachwycona, ale tego chyba nie muszę mówić. Spam zdjęciowy wyraża to lepiej, niż tysiąc słów. ;)

I'm delighted how she can be posed...

Well, I'm delighted with her in general but I think I don't have to tell that. Photographic spam expresses that better than a thousand of words. ;)