Znów wpadłam w wir roboty i nie mam czasu na zdjęcia i bloga. Ale udało mi się dziś cyknąć dosłownie cztery zdjęcia w ostatniej plamie jesiennego słońca. Ostatniej, bo teraz, gdy słońce porusza się tak nisko, w ogrodzie mam pełne światło dosłownie przez parę chwil w okolicy południa.
I got into the vortex of work again and I don't have time for photos and blog. But today I managed to take literally four photos in the last patch of autumn sun. The last one, because now, when the sun moves so low, I have full light in the garden literally for a few moments around noon.
Główną bohaterką dzisiejszego krótkiego wpisu jest Barbie Holiday 2016 o moldzie Millie. Jest to kolekcjonerska wersja tej twarzy, choć szczerze mówiąc nie widać jakiejś specjalnej różnicy. Teoretycznie głowa powinna być mniejsza od tych u lalek w wersji playline - ale nie jest. Zresztą może kiedyś uda mi się zrobić porównanie tych kilku lalek o buzi Millie, które mam i Wam pokazać.
Panna ma jednak kilka atutów - ładny makijaż, ciekawy kolor oczu i włosy w pięknym, złocistym kolorze blondu. Mimo to stała na półce dosyć długo zanim trafiła przed obiektyw. Być może ze względu na to, że na swoim oryginalnym ciele nie miała zbyt wiele możliwości jeśli chodzi o pozowanie. Ostatnio przerzuciłam ją jednak na made to move w rozmiarze plus i w tej wersji ogromnie mi się spodobała. Co więcej, dzięki temu wpadłam na kilka pomysłów w kwestii kreacji dla panien curvy. :)
The main character of today's short post is Barbie Holiday 2016 with Millie head mold. This is a collector's version of this face, though honestly you don't see any special difference. Theoretically, the head should be smaller than those of the playline dolls - but it's not. Anyway, maybe someday I will be able to compare the few Millie-faced dolls that I have to show you.
This lady, however, has several advantages - nice makeup, interesting eye color and hair in a beautiful golden blonde. Nevertheless, she stood on the shelf for quite a long time before I took her for a photoshoot. Perhaps due to the fact that on her original body she didn't have too many possibilities when it comes to posing. Recently, however, I switched her to made to move in a plus size and I really liked her in this version. What's more, I came up with a few ideas for outfits for curvy ladies thanks to this. :)
A ponieważ stroje słowiańskie zrobiłam teraz w wersji uniwersalnej, pasującej na panny o standardowych i większych wymiarach, to pozują dziś tak. :)
Pozdrawiam Was gorąco!
And because I made Slavic costumes in a universal size now, suitable for ladies with regular and larger bodies, they pose today like this. :)
I greet you warmly!
Piękne te stroje. Panna ma śliczną broszkę. Mold Millie bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńA ja za nim ogólnie nie przepadam, dlatego mam ich niewiele. BMRka jest zdecydowanie moim numerem jeden, ale i ta jest piękna. :)
Super masz słowiańska ekipę! Bardzo mi się podobają takie stroje!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńBardzo podoba mi się wzór na strojach. Metalowe części robisz sama czy może kupujesz?
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńKupuję prefabrykaty.
Słowiańska holidayka jest przepiękna! Jej towarzystwo także! Czyżby szykowała się kolejna, świąteczna sesja? Na Szczodre Gody, na przykład ;)?
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńMyślałam o tym, ale chyba nie dam rady. Liczę na to, że chociaż projekt "zimowe wiedźmy" uda mi się zrealizować...