Panna Sinatra ponownie została modelką haftowanej sukni. Jakoś tak się złożyło, że znów idealnie pasowała mi do tej kreacji. Tym razem dostała strój w błękitach.
Miss Sinatra became a model of an embroidered dress once again. Somehow it happened that she perfectly suited this creation. This time she got a sky blue outfit.
Wymyśliłam sobie różyczki haftowane najcieńszym kordonkiem jaki mam. Powiem Wam tak. Nie róbcie tego w domu. ;)
Zdarzało mi się już haftować takie różyczki, np. na jeansowej spódnicy dla Evangeliny. Ale pierwszy raz podjęłam się wykonania tego w tak maleńkim rozmiarze.
Wybrałam kordonek, bo jest bardzo cienki i ma idealny kolor. Ale do takiego haftu (to się bodajże nazywa haft rococo) nadaje się średnio. Okręcanie nici wokół igły sprawia, że wszystko się plącze, miesza, powstaje miliard niepotrzebnych supełków, a nam w pewnym momencie kończy się zasób łaciny kuchennej...
Efekt jest co prawda całkiem niezły, ale trzeba przekalkulować, czy nasze nerwy są w stanie to wytrzymać. Przy mniej więcej piętnastej róży już nabrałam nieco wprawy, ale do tego momentu było... ciężko. ;)
I thought I want roses embroidered with the thinnest cordonette thread I have. I will tell you one thing. Do not do this at home. ;)
I've already embroidered such roses few times, for example on a denim skirt for Evangeline. But for the first time I undertook to do it in such a small size.
I chose the cordonette because it is very thin and has the perfect color. But for bullion knot roses it is a very poor choice. Turning the thread around the needle makes everything tangle, mixes, a billion unnecessary knots arise, and at a certain moment you just run out of bad words...
The effect is quite good, but you have to calculate if your nerves can withstand it. By the time the fifteenth rose was ended I got some practice, but before that it was ... hard. ;)
Ostatecznie sukienka jednak została ukończona. "Listki" wyhaftowałam z koralików TOHO w rozmiarze 11/0 i 15/0.
Sukienka i bufki są osobno, co będzie widać później na zdjęciach. Do tego Sinatra dostała groniaste kolczyki z koralikami Fire Polish.
However, the dress was completed. I embroidered "the leaves" with TOHO beads in sizes 11/0 and 15/0.
The dress and puffs are separate, which will be seen later in the pictures. To this Sinatra got grape shaped earrings with Fire Polish beads.
Wybaczcie spam zdjęciowy, ale jakoś samo się tyle narobiło... ;)
Sorry for the photo spam, it just came up this way somehow... ;)
Sukienka solo, bez bufek. Z tyłu zapinana za zamek błyskawiczny.
The dress alone, no puffs. Closes with a zipper on the back.
Bardzo modnie i z nutką elegancji! Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńWygląda iście hollywoodzko.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość. Mnie już sam śliski, "chodzący" w palcach materiał przeraża...
Dziękuję. :)
UsuńTa satyna jest całkiem przyjemna "w obródbce". Ale tych cieńszych, bardziej śliskich i ja nie lubię...
Ależ ona elegancka ta lala. Haft czasami sprawia,że przekleństwa wylatują z ust hafciarki ja pszczoły z ula;)) Ale było warto dla takiego efektu:)
OdpowiedzUsuńHaha, pięknie powiedziane! Tak właśnie było. Ale ostatecznie warto było, tak jak mówisz. :)
UsuńWow! odlotowa sukienka! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńnooo, z pewnością nie zrobię tego
OdpowiedzUsuńw domu ani nigdzie indziej :DDD
podziwiam do sześcianu cierpliwość
efekt wspaniały - na równi z suknią
i "bolerkiem" zachwyciła mnie BIJOU
Serdeczne dzięki! :)
UsuńYou've outdone yourself this time Joanna! I love the colour, the bullion roses, the beading, it looks stunning on your doll. My only wish is that I would love to have seen this as a long gown. Perhaps next time?
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you so much! :)
UsuńYes, I was thinking about that. This time I was asked for a mini (very mini for me ;)) dress, but while embroidery I was thinking about the maxi version. :)
Big hugs!
Ogromnie cię podziwiam za talent i cierpliwość.
OdpowiedzUsuńSukienka jak milion dolarów, a nawet 10 milionów!
Te maleńkie różyczki zwalają z nóg.
Bardzo dziękuję. :)
UsuńQue maravilloso bordado,realza el vestido de una manera armoniosa y muy elegante!!
OdpowiedzUsuńBesos.
Thank you! :)
UsuńHugs!
Sukienka na czerwony dywan. Nie wiedziałam, że te róże haftuje się tak ciężko, to bardzo stary sposób. Widziałam je na starych chusteczkach z batystu. Jak zawsze podziwiam Twoja cierpliwość, faktem jest,że trening czyni mistrza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńTe różyczki haftuje się całkiem przyjemnie, pod warunkiem, że w nieco większej skali i muliną. :) Nie polecam kordonka, jeśli ktoś się łatwo denerwuje przy plątającej się nici.
Pozdrawiam!
Efekt powalający! Nie wiem, co najpierw pochwalić, bo wszystko zasługuje na uznanie! Może jednak różyczki, których wykonanie graniczy z cudem! Ale są przepiękne i wysiłek się opłacił! Kreacja jest obłędna! Super bufki i rozwiązanie z ich połączeniem! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziewczyna a raczej młoda kobieta z fryzurką z krótkich włosków prezentuje się zjawiskowo!
Bardzo dziękuję, Olu.
UsuńZ tych różyczek jestem dumna, więc miło mi to czytać. :)
De pasarela, perfecta .Un gran trabajo, buen día:-)
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńNie będę oryginalna- i ja ledwo zbieram się z podłogi z wrażenia, cała, bo szczeka poszła już dawno w drobny mak przez Ciebie! Bufki mnie zachwyciły, są nietypowe ale haft to już mistrzostwo świata ,Oscar, nagroda Nobla i Rekord Guinnessa razem wzięte! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Selinko! :*
UsuńNiezwykle pięknie, cudo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńWyglada świetnie :) i te kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńThat embroidery is incredible!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńKiecuszka jest przecudna sama w sobie, a do tego jeszcze ten nieprawdopodobnie misterny haft! Napatrzeć się nie mogę, różyczki wyglądają wręcz koronkowo, a do tego jeszcze te malusieńkie koraliki... Rewelacja! Panna Sinatra pozuje w tym cudzie z wyraźną przyjemnością, a kolor świetnie jej pasuje i podobnie jak biżuteria współgra z jej ślepkami. Nic, tylko się zachwycać!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :) Też mi się spodobał efekt połączenia kolorów z jej oczętami. :)
UsuńPiękne ma kolczyki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSuch a beautiful blue dress! Amazing work! I love embroidery, but sometimes my nerves just can not handle it! :D
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńWell, I was asking myself few times what the h.. I was thinking. :D
Coś pięknego!!! Haftowane kwiatki to po prostu dzieło sztuki!!!
OdpowiedzUsuńPiękna!
Serdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję i również pozdrawiam! :)
UsuńŚliczna sukienka :) Podziwiam haftowane róże ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńNo cóż...moi przedmówcy wyczerpali chyba wszystkie komplementy i miłe słowa, więc mi pozostaje jedynie podpisać się pod wszystkimi komentarzami. Asiu, chylę czoła...
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńSukienka śliczna, świetny jest ten odcień niebieskiego. A różyczki naprawdę dopełniają całości. Misterna robota, brawo kochana :). Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam, Justynko! :)
UsuńPiękna, elegancka i do tego 2 w 1! Koraliki, haftowane róże, po prostu cudeńko! :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńGreat job on the embroidery! You are very talented, she looks fabulous!
OdpowiedzUsuńThank you. :)
UsuńNie no ta dama w tej sukience prezentuje się po prostu idealnie. Dobry wybór modelki :)
OdpowiedzUsuńA za pracę to Cię normalnie podziwiam. Takie maleństwa wyhaftować, nie dziwię się, że było ciężko, ja bym się pewnie poddała. Za to efekt jest niesamowity. W ogóle cała sukienka jest mega!
Serdeczne dzięki. :)
UsuńWow, what a beautiful dress. All by itself it is beautiful especially the full sleeves. But with the embroidery you added, that makes it just that more special. I love the earrings that match the bead work you did on the dress. Bravo!
OdpowiedzUsuńThank you, April!
UsuńI really love the colour of this dress. It is such a nice soothing colour. The style is gorgeous with and without the puffy sleeves and I always enjoy seeing your embroidery. You always manage to do such fine detailing with them. And the designs are always so intricate.
OdpowiedzUsuńI love this colour too. :)
UsuńThank you very much!
Szacun za wytrwałość :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :D
UsuńPrzyjemnie się oglądało taki spam 😍
OdpowiedzUsuńSukienka przepiękna-gratuluję talentu 😍
Pasuje do Panny Sinatry 🙂
Pozdrawiam
Lili
Dziękuję bardzo i pozdrawiam również! :)
UsuńPiękny kolor<3
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńKolejna pomysłowa kreacja i w dodatku idealnie dobrana do modelki... Jak Ty to robisz?!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) To jakoś tak samo... ;)
Usuń