Strój w klimatach safari - u mnie jednak polowanie tylko z aparatem, na oznaki wiosny. :)
Safari outfit - however, I only hunt with the camera for signs of spring. :)
Towarzyszką w tych poszukiwaniach została Barbie Fashionistas nr 17. Ten krótki kombinezon z beżowego zamszu najbardziej pasował mi właśnie dla niej.
Kombinezon ma trzy funkcjonalne szlufki, a w nich skórzany pasek, który oczywiście można użyć także do innych kreacji.
Barbie Fashionistas #17 was my companion in this search. For me, this beige suede romper suited her the most.
The romper has three functional loops, and a leather belt in them, which of course can also be used for other creations.
Dzisiaj rozkwitły tulipany botaniczne 'Fashion'. To jedne z moich ulubionych. Rosną w tym miejscu od lat i każdej wiosny na nie czekam. :)
Today botanical tulips 'Fashion' have blossomed. They are one of my favorites. They have been growing here for years and I look forward to their appearing every spring. :)
Już niedługo zakwitnie też wisienka 'Kojou no mai'. To jedne z najpiękniejszych wiosennych kwiatów jakie można sobie wymarzyć.
Soon the cherry 'Kojou no mai' will also bloom. It has one of the most beautiful spring flowers you can dream of.
Pierwszy szafirek.
First grape hyacinth.
Zwykle nie zwracam na takie rzeczy zbytniej uwagi. Ale jak wiadomo obecnie nie jest tak, jak zwykle. Na zdjęciu poniżej panna Goddess wyszła jakby smutna. I to tak pasuje do mojego nastroju. Cieszę się wiosną, kwiatami pojawiającymi się w ogrodzie, szukam drobiazgów, które sprawiają radość. Ale w głębi niepokój mnie nie opuszcza.
I usually don't pay much attention to such things. But as you know now is not as usual. In the photo below, lady Goddess came out as if she was sad. And so it suits my mood. I enjoy the spring, flowers appearing in the garden, I'm looking for small things that make you happy. But deep down, anxiety doesn't leave me.
Życzę Wam, żeby jednak uśmiech zagościł na Waszych twarzach.
I wish you, however, that a smile would appear on your faces.
Wspaniały kostium. Dosłownie zbieram szczękę z podłogi widząc idealnie dopracowane maleńkie szczegóły. Pozdrawiam Asiu i życzę poprawy nastroju mimo wszystko. Ludziom z pasją łatwiej jest przetrwać ten trudny czas.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńTeż tak sobie myślę, że im więcej mamy zainteresowań i jesteśmy w stanie się czymś zająć, tym lepiej.
Pozdrawiam również!
Wiosna, jak widać na Twoich zdjęciach, już w pełnym rozkwicie :)! Przepiękne tulipany i podziwiająca je panna, a kombinezon zachwycający! Ten paseczek, i zamek, i patki - wspaniały!
OdpowiedzUsuńJa też staram się przydusić pasją niepewność i choćby na siłę znaleźć zajęcie, by się nie zastanawiać i nie przemyśliwać za dużo... Obyśmy wszyscy przetrwali szczęśliwie ten ciężki czas!
Na szczęście. :) Trochę lżej na sercu się robi dzięki tej wiośnie.
UsuńCieszę się, że kombinezon Ci się podoba.
Dokładnie tak - ja też zagłuszam złe myśli jak tylko się da.
Roztopiłam się w zachwycie-nad wszystkim. Kombinezon jest powalający, efekt końcowy- mam cichą nadzieję- przesłoni Twoje twórcze męki. Oby wiosna odgoniła precz niepokoje i przyniosła Ci radość !!!
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że jesteś zadowolona z efektu. :)
UsuńMęki zrekompensowała ta sesja i Twoja aprobata. :D
Dziękuję i Tobie też niech wiosenne słońce rozgoni złe myśli. :)
Piękna sesja, taka pomysłowa i cudnie dopracowana. Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam! :)
UsuńSuch beautiful photos and I long for Spring now. We do not have so much signs for Spring at the moment. Hopefully there will be some during April. Happy Weekend!
OdpowiedzUsuńThank you. :)
UsuńI hope Spring will come to you soon.
Happy Sunday!
Now in Autumn downunder, it's lovely to see the Spring flowers blooming in your garden. Thank you for sharing the photos Joanna, we all need some positivity right now!
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Oh yes, the other side of the world... :)
UsuńI'm happy you like the photos.
Hugs!
The outfit is gorgeous and I love how it looks on your doll. She looks like she is having a nice time exploring the garden and those flowers are beautiful. A little ray of sunshine in the garden.
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńI had fun, that's for sure. I love spring flowers. :)
El traje de safari es increíble,que bien le sienta a la señorita!
OdpowiedzUsuńY los tulipanes son una belleza primaveral!
Cuidaros mucho.
Besos.
Thank you!
UsuńYes, I love spring flowers so much.
Take care too, hugs!
Kombinezon rewelacyjny. Tyle detali...och! i ach!
OdpowiedzUsuńSesja w ogrodzie piękna. Tyle już oznak wiosny panna znalazła.
Niepokój i mnie nie opuszcza. Siedzę pokornie w domu, coś szyję, szydełkuję, wymyślam...moje myśli jednak uciekają w jedną stronę. Oby to wszystko dobrze się skończyło...
Asiu, pozdrawiam i życzę uśmiechu, mimo wszystko.
Dziękuję! :)
UsuńRozmawiam z przyjaciółmi i wiele osób ma takie odczucia w tej chwili. Wszystkim jest ciężko.
Ja Tobie również życzę spokoju ducha i uśmiechu. :*
Ale super ten kombinezon , lalka wygląda w ni olśniewająco. Złe chwile na pewno miną i będziemy jeszcze bardziej cenić nasze pasje, radości, zdrowie no i tych , ktorych kochamy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńOby dokładnie tak było! :)
Super jest ten kombinezon, aż sama bym taki chciała :D
OdpowiedzUsuńHaha, super. Cieszę się! :)
UsuńZaglądam po raz kolejny , bo nie mogę się oprzeć chęci nacieszenia oczu tą wspaniałą sesją i już nie mogę doczekać się kiedy ten kombinezon będą mogły ubrać moje panny-o, już widzę jak trudno będzie zdecydować która dostąpi owego zaszczytu ! ;p
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak się cieszę. :)
UsuńCo tu dużo "mówić"... CUD NAD CUDAMI !! !!^_^
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńAle ma genialne wdzianko ❤️ Ale u niej cudownie wiosennie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Wiosna rozgościła się w ogrodzie już na dobre. :)
UsuńMusimy nauczyć się na nowo żyć, by cieszyć się takimi drobiazgami; nasze życie zwolniło obroty, w tej chwili napełniło się strachem, obawą o najbliższych.
OdpowiedzUsuńKombinezon bardzo mi się podoba, a panna Barbie wygląda w nim uroczo:) Wiosenna sesja udana!
Serdecznie pozdrawiam:))
To prawda. Zmieniło się wiele...
UsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam!
Jesteś Czarodziejką w sprawach krawiectwa! Ten kombinezon jest obłędny i będzie śnił mi się po nocach! Piękna dziewczyna, trochę zatroskana, przechadza się po ogrodzie... super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki, Olu! :)
UsuńMam jeszcze gorsz nastrój niż Goddes :( :( :(
OdpowiedzUsuńKombinezon wyszedł super :D ale mnie się wyświetla szary a nie beżowy.
Wierzę.
UsuńDziękuję. To musi być kwestia ustawień monitora.
Strój prześliczny, ale patrzę na te zdjęcia i serce mnie boli. Za oknem wali śnieg, a w nocy zapowiadali mróz. To zabije moje cudne kwiaty w ogrodzie. Co za nieszczęsny rok. :(
OdpowiedzUsuńMoje roślinki dzielnie przetrwały przymrozki i jak na razie mają się bardzo dobrze.
UsuńRok dziwny, przedziwny. Pod każdym względem.
Jestem pod wrażeniem :) Patrzę i ...łaściwie,myślę sobie,że mogłabym się jeszcze zaopatrzyć w barbie...Wiek nie ma tu nic do rzeczy.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńAleż oczywiście, wiek nie ma znaczenia. :) Najważniejsza jest radość z życia. :)
Pozdrawiam!
Świetna sesja.
OdpowiedzUsuńRaz mam u siebie wiosnę, raz zimę. A dziś zaczyna się kwiecień. Mam nadzieję że na wielkanoc nie będę lepić zająca ze śniegu :)
Dziękuję. :)
UsuńU mnie na razie całkiem nieźle - dziś się ochłodziło i trochę pada, ale cieszę się z tego, bo roślinom bardzo brakuje wody.
Cudownie wyglada <3 <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJak zawsze, wyczarowałaś fantastyczny strój :) Bardzo pasuje do lalki. Mnie skojarzyła się z panią archeolog.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńTeż pasuje, może być pani archeolog. :)
właśnie za tę melancholię i niesamowitą
OdpowiedzUsuńurodę lubię ten mold - wszak i życie
pełne podskórnego niepokoju i smutku
może wszak nas cieszyć i koić ♥
Szczera prawda.
UsuńTeż kocham tulipany botaniczne. Na działce miałyśmy ich całkiem sporo, ale więcej tych jasnych.
OdpowiedzUsuńJa tak mam, że jednak wolę lalki melancholijne. Częściej po nie sięgam fotograficznie, łatwiej wymyślam o nich historie, lepiej je rozumiem...
U mnie tylko te, ale może jesienią coś dokupię... Choć teraz wydaje się to tak odległą przyszłością, że ciężko cokolwiek planować.
UsuńI ja wolę takie, niż te wyszczerzone w uśmiechu. ;) Choć czasami i takich radosnych potrzeba.
I LOVE that little jumpsuit! You are soooooo good. Every tiny detail on that jumpsuit is perfect! Wow, you must have quite a bit of warm weather already. There are tiny signs of spring over here (in Michigan), but no flowers. Given everything that is happening, flowers will be a welcome sight! Stay Safe and Virus Free, Kamelia! Big hugs
OdpowiedzUsuńThank you, April!
UsuńYes, the weather is really nice. I can't complain. :)
Stay safe my friend! Hugs!
O matko i córko! I wujku Hubercie! Dlaczego ja nie widziałam tego stroju! Kombinezonek, ale tym razem biały! No jesteś niemożliwa. Strój oczywiście dopasowany do panny, no jakże inaczej... :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jednak i tu zajrzałaś. :) Dziękuję bardzo!
Usuń