wtorek, 14 kwietnia 2020

Freddie


Przedstawiam Wam dzisiaj nową panienkę w Kameliowej pracowni. To Freddie Facilier, lalka wyprodukowana przez Hasbro na podobieństwo postaci z disnejowskiego serialu animowanego "Następcy". Nie oglądałam ani animowanej wersji, ani filmowej, chyba będę musiała to kiedyś nadrobić. Lalka natomiast bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.

Kupiłam ja okazyjnie na naszym portalu aukcyjnym. Co prawda sprzedawca nie wspomniał w aukcji, że pudełko jest zniszczone i poklejone taśmą, ale jak wiecie u mnie lalki wyskakują z pudeł w trybie natychmiastowym. Uważam jednak, że powinno być to zaznaczone w opisie przedmiotu.

I present to you today a new lady in Kamelia's atelier. This is Freddie Facilier, a doll made by Hasbro in the image of a character from the Disney animated series "Descendants". I didn't watch the animated version or the movie version, I think I'll have to catch up with it someday. The doll, however, surprised me positively.

I bought her occasionally on our auction site. It is true that the seller did not mention in the auction that the box is damaged and taped, but as you know, dolls pop out of the boxes immediately here. However, I believe that this should be mentioned in the item description.


Oglądając zdjęcia w Internecie byłam przekonana, że panna ma po prostu nogi z fioletowego plastiku. Jakże pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że to prawdziwe rajstopy. 

Co więcej, makijaż jest idealny, równiutki i nie ma nawet śladu pikseli. Ależ to miła odmiana po tych wszystkich bublach Mattela. Włosy są gęste i miękkie, porządnie i gęsto wszyte. No naprawdę, nie mogę się nachwalić.

Ubranie też ma nieźle odszyte. Buty bardzo mi się podobają. Mogłabym się nieco przyczepić do tego, jak odlany jest plastik, ale i tak nie jest źle.

When I was looking at the pictures on the Internet, I was convinced that she had simply purple plastic legs. How positively I was surprised that she has real tights.

What's more, the makeup is perfect, even and there is not even a trace of pixels. Oh, that's a nice change after all these Mattel's bungle. Hair is thick and soft, rooted neatly and densely. I am really delighted.

The clothes are also well sewn. I like shoes very much. I could stick a little bit to how plastic is cast, but it's not that bad anyway.


Zrobiłam kilka zdjęć Freddie pośród szafirków. Tu wystąpi jeszcze w oryginalnym ubranku. 

I took a few photos of Freddie among grape hyacinths. She's still in her original clothes here.



Rozkwitły u mnie magnolie. Ta fioletowa to 'Susan'.

Magnolias blossomed. The purple one is 'Susan'.


Freddie spodobała się również mojej latorośli. Przyniosła do towarzystwa swoje lalki i postanowiła poustawiać wszystkie trzy panny do zdjęć. To jej scenki, ja robiłam tylko za fotografa. :)

My daughter liked Freddie too. She brought her dolls with her and decided to set up all three ladies for photos. These are her scenes, I was only the photographer. :)



A to już panienka Facilier po zmianie stylizacji. Dostała szare jeansowe rybaczki, niebieską bluzkę na ramiączkach i granatowy sweterek. I w tym momencie już całkiem mnie kupiła - choć to lalka zupełnie nie z mojej bajki, to ogromnie ją polubiłam. Może to wynikać z faktu, że jest to postać Disney'a, a ja od dziecka mam do nich słabość. ;) 

And this is Miss Facilier after changing the styling. She got gray denim cropped jeans, a blue strap blouse and navy sweater. And at this point she already bought me - although this doll is completely outside my intrests I really liked her. This may be due to the fact that he is a Disney character, and I have a weakness for them since I was a child. ;)


Zrobiłam wiosenne porządki w lalkowym ogródku. Jeszcze czeka mnie oczyszczenie tych białych kamyków, ale to może jak zrobi się znów cieplej. W niedzielę (zdjęcia w szafirkach) było gorąco, dziś w połowie sesji słońce schowało się za chmurami, a mnie do domu przegonił... śnieg. Taaak.

Na szczęście to jakieś ostatnie podrygi zimy, wszystko od razu stopniało. 

Rozpoczęłam też całkiem poważny projekt lalkowo-ogrodowy, ale pokażę Wam efekty za parę tygodni, jak już będzie co pokazywać. ;)

I did the spring cleaning in the doll garden. I still have to clean those white stones, but maybe when it will get warmer again. On Sunday (photos in grape hyacinths) it was hot, today in the middle of the session the sun hid behind the clouds, and I was chased home because of... snow. Yeah.

Fortunately, these are some of the last shudders of winter, everything immediately melted away.

I also started quite a serious doll-garden project, but I will show you the effects in a few weeks, when there will be something to show. ;)




Tak Freddie prezentuje się w bluzce. W tle wiosenne listki klonu palmowego. 

That's how Freddie looks in the blouse. In the background spring leaves of palm maple.


Spodnie mają oczywiście kieszenie i szlufki. ;) 

Jeśli chodzi o rozmiar, to lalki z serii Następcy mają wymiary zbliżone do Skipper. Co oczywiście oznacza te parę centymetrów mniej w pasie niż u Barbie i wymaga nieco więcej manipulacji przy wszywaniu góry spodni. ;)

Pants has got pockets and loops of course. ;)

As for size, dolls from the Descendants series have dimensions similar to Skipper. Which of course means a few centimeters less in the waist than Barbie's and requires a little more manipulation when sewing the top of pants. ;)



Magnolia pośrednia.

Magnolia soulangeana.


To by było na tyle.

Na zakończenie chciałam Was jeszcze zaprosić na blog Minny, The Shapes of Fabric (Kształty Tkanin w wolnym tłumaczeniu). Jej ostatni post jest fantastyczną instrukcją na temat wykonywania wykrojów dla lalek Barbie. Niejeden kolekcjoner sięga po igłę z nitką bądź maszynę, a jej podpowiedzi z pewnością mogą się przydać. Żałuję, że ja nie umiem tworzyć wykrojów w tak elegancki sposób. :)

Trzymajcie się ciepło!

That's it for today.

Finally, I would like to invite you to the Minna's blog, The Shapes of Fabric. Her latest post is a fantastic instruction on how to make patterns for Barbie dolls. Many collectors reach for a needle and thread or a sewing machine, and her hints can certainly be useful. I regret that I can't create patterns in such an elegant way. :)

Big hugs!


35 komentarzy:

  1. Na Twoim blogu nigdy nie wieje nudą, zawsze jest arcyciekawie. I jakkolwiek owa Fredka nie jest z mojej bajki, to zdecydowanie mi się spodobała, jest sympatyczna a to cecha niezwykle ważna dla mnie w lalkach.Jedyne, to że zmyłabym jej te białe kropki spod oczu.
    Pięknie ją ubrałaś, szacun za jeansy zwłaszcza, ale całą stylizacja fajna.I tło klonikowo-magnoliowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Selinko za tak miły komentarz. :) Utrzymać Wasze zainteresowanie - a tym mi ogromnie zależy. :)
      Wiesz, ona i z mojej bajki nie jest. Ale może potrzebowałam czegoś uroczego i ślicznego? Sama nie wiem. Ale ogromnie mi przypadła do serca.
      Kropki pewnie znikną, ale mam jeszcze wobec niej pewne plany, do których kropki się przydadzą. ;)

      Usuń
  2. podziwiam Twoje magnolie. U mnie niestety z powodu przeciągów i zamrozowisk żadna nie przetrwała. lalka zupełnie nie moja bajka, ale ciuszki supr. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w tym roku je oszczędziło. Kończą już co prawda kwitnienie, wczorajszy przymrozek to nieco przyspieszył. Ale i tak się nacieszyłam.
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ale ma genialne włosy ! Bardzo mi sie ona podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje roślinności OBEZWŁADNIAJĄ!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. pannica i mnie zauroczyła,
    choć jeszcze nie miałam okazji
    zaprosić ślicznotki - poza Nią
    też marzy mi się jeszcze UMA ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Inko. :)
      Mnie też panienka zauroczyła. :)

      Usuń
  6. No prześliczna, i te włosy <3 Magnolie piękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. She's really cute, what a nice surprise to discover she has tights and not purple legs! And her new outfit is so sweet!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam ją kiedyś w sklepie, ale miałam już trzy descendantki i jakoś nie mogłam się zdecydować na czwartą - to jednak fakt, że są o wiele lepiej wykonane niż część dokonań Mattela z ostatnich lat. Na Twoich zdjęciach prezentuje się bajecznie! O wiele jej lepiej w normalnych, "cywilnych" ciuszkach niż we własnym wdzianku.
    Masz też absolutnie przecudne kwiaty w ogródku :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, to było bardzo miłe zaskoczenie, gdy wyjęłam ją z pudełka.
      Cieszę się bardzo, że i lalka, i kwiaty Ci się podobają. :)

      Usuń
  9. I like Freddie, she is cute! I like the outfit she has, the one you made. Great to see how your daughter sets up for photographing! And thanks for the link to Minna and her blog. It looks so easy with her patterns! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. She is. :)
      Thank you!
      Yes, I'm happy she like to try "work" like me. :)
      Minna's blog is great. :)

      Usuń
  10. Es una muñeca muy bonita y con el cambio de vestuario que le has hecho,me gusta aún más!!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you! I like her after the change too. :)
      Hugs!

      Usuń
  11. Podziwiam i zachwycam się :) Przepiękna sceneria i lalka prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam u mnie na blogu! Dziękuję za miłe słowa! :)

      Usuń
  12. Trzeba przyznać, że ma w swój urok, choć ze mną im w ogóle nie po drodze.
    Jakiś czas temu trafiła do mnie jedna z pierwszego wypustu, ale szbciutko
    posłałam ją dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma. Taka słodka i urocza. ;)
      Ja swoją pierwszą też wysłałam w świat. A teraz żałuję. ;)

      Usuń
  13. Myślę, że oryginalne ciuszki niezbyt jej służyły. Ewidentnie lepiej jej w Twojej kreacji. Panna miała szczęście, że trafiła w Twoje łapki :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ahhh....that's why her face looked familiar. She's a Disney Descendants doll. I used to have a few of those too but I ended up giving them away. The faces were really sweet from memory. I don't think I took photos of mine when I had them. She looks nice whatever style she wears.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, she is. And I did the same - I had one before and I sold her. Now I regret. ;)
      This one stays, she is so cute.

      Usuń
  15. Z każdej panny coś wydobywasz :) urokliwo bardzo.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...