środa, 21 września 2022

Lilia | Lily


Dziś jedna chusta, za to użyta w dwóch stylizacjach. Miała być tylko szybka sesja między kroplami deszczu do sweterka i spodni, ale potem przymierzyłam ją jeszcze do sukienki, w której akurat była Margaret (Mattel Bellatrix Lestrange) i stwierdziłam, że to piękne połączenie. 

Today one shawl, but used in two styles. It was supposed to be just a quick session between raindrops with a sweater and pants, but then I tried it on a dress that happened to be worn by Margaret (Mattel Bellatrix Lestrange) and found it a beautiful combination.




Wzór to "Water Lily" autorstwa Katarzyny Kalety z Pikotkowych Wzorów. Zapisałam się na CAL i oczywiście ludzkiej wersji jeszcze nie zrobiłam, ale powstała mała, w skali 1/6. Dużą też wydziergam, choć w bliżej nieokreślonym "kiedyś". ;)

"Water Lily" jest przepiękna. Do lalkowej chusty wykorzystałam jedynie początek wzoru, do uzyskania odpowiedniej dla lalki wielkości. Ale w tym fragmencie już zawiera się kilka elementów, które nadają całości romantycznego wyglądu.

The pattern is 'Water Lily' by Katarzyna Kaleta from Pikotkowe Wzory (Picot Patterns) I signed up for CAL and, of course, I haven't made the human version yet, but a small one, in 1/6 scale, was created. I will also crochet a large one, although in an undefined "sometime". ;)

'Water Lily' is beautiful. For the doll shawl, I used only the beginning of the pattern to obtain the size appropriate for the doll. But there are already a few elements in this part that give the whole a romantic look.



Drugą modelką jest Luiza (DOTW Philippines). Chusta jak widać pasuje również do codziennego ubrania.

The other model is Luiza (DOTW Philippines). As you can see, the shawl also fits everyday clothes.


Tu jeszcze rzut oka na całą chustę w wersji lalkowej. Jestem zachwycona tymi ażurami. Choć muszę powiedzieć, że wzór jest dosyć trudny, nie powtarza się, każdy rząd jest inny. I wymaga uważnego liczenia, bo prucie jest później bardzo bolesne... ;)

Here is a look at the whole doll version of the shawl. I'm delighted with these openwork. Although I must say that the pattern is quite difficult, it does not repeat, each row is different. And it requires careful counting, because ripping is very painful...;)


Choć nie załapałam się tym razem na słońce, kolory w tle nadrabiają ten brak.

Although I didn't catch the sun this time, the colors in the background make up for it.




Pozdrawiam Was gorąco!

I greet you warmly!

13 komentarzy:

  1. Piękna chusta i jak widać wielofunkcyjna. Lalki muszą być zadowolone, że teraz robisz dużo chust. Na chłody jak znalazł. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Właśnie to jest fajne, że chusty pasują niemal do wszystkiego. :)

      Usuń
  2. Cudna chusta - fantastycznie dziewczyny w niej wygladają!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna chusta i świetne stylizacje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta, jak wszystkie inne, przepiękna. I pasuje idealnie i do spodni, i do sukienki. Piękne fotki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne zestawienie kolorów - ciepłe, a jednocześnie takie osobliwie apetyczne ;)! O misterności wzoru nawet się nie wypowiem, bo to coś, co w ogóle z trudem mieści mi się w głowie! Chusta jest uniwersalna, cieplutka i Twoje dziewczyny są nią wyraźnie zachwycone. I do tego jeszcze te jesienne plenerki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi przywodzi na myśl lody jagodowo-waniliowe. :)
      Dziękuję za tak miły komentarz! :)

      Usuń
  6. Piękna chusta. I choć każda z modelek wspaniale ją prezentuje, odnoszę wrażenie, że to właśnie ta chusta podkreśla urodę modelek - bez niej trochę "bledną" (mimo oczywiście wielkiej urody). Wiadomo, Twoje uszytko - dzierganki "robią" każde zdjęcie. To jest dopiero sztuka! Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...