Dzisiejszy dzień spędziłam w Lublinie, w przemiłym lalkowym towarzystwie. :)
Lalek tym razem było nieco mniej. Ale i tak można było sobie popatrzeć na przeróżne piękności.
I spent the day today in Lublin in the great dolly company. :)
There was a little bit less dolls this time but still you could watch some beauties.
Weronika's trio above, Mysha's ladies below.
Pogoda dopisała, znacznie więcej zdjęć zrobiłam w plenerze. Zresztą w miejscu naszych spotkań mamy wspaniałe możliwości do sesji na świeżym powietrzu. Żal byłoby nie wykorzystać.
Rozpoczyna piękna panna Tonner należąca do Ewy.
Weather was really good and sunny. I took a lot more photos outside. Anyway we have wonderful place for open air photo sessions there. It would be a shame not to use it.
Beautiful Tonner girl that belongs to Ewa starts the session.
Na słonku wygrzewała się także przez chwilę Brianna.
Also Brianna caught some sun for a while.
I jeszcze efekty moich zmagań z Barbie Jurassic World Claire. Choć ogólnie bardzo lubię piegi u lalek, w tym przypadku postanowiłam je zmyć. Obcięłam grzywkę po bokach, a włosy zaplotłam w warkocze i przelałam wrzątkiem, żeby powstały fale.
And the effect of my work on Barbie Jurassic World Claire. Although I like freckles on dolls a lot I decided to remove them in this case. I cut bangs on the sides and made some braids. Then I poored them with boiling water to create waves.
Ja jestem zadowolona z efektu. :)
I'm really pleased with the effect.
Serdecznie dziękuję wszystkim dziewczynom za wspaniały dzień! :)
Thank you all for a great day girls! :)
Panna Jurasic zdecydowanie wypiękniała, masz talent do metamorfoz ! Może jeszcze usta bym jej przemalowała na spokojny naturalny pomarańczowo-czerwony kolor :)
OdpowiedzUsuńWyglądają z Merą jak siostry :)
Świetne zdjęcia plenerowe. Cudowna kreacja i stylizacja tonnerki. Zestawienia lalek jak zawsze ciekawe. Przyszła mi taka refleksja-albo lubimy lalki o nadzwyczaj okazałym "pogłowiu" - dyńki (tutaj nieobecne), albo o wyjątkowo niepokaźnych łepetynkach, jak pokazuje przykład panien Myshy. Dlatego ja plasuję się pośrodku-wolę barbiowe :)
Dziękuję Selinko. :)
UsuńZastanawiam się nad przemalowaniem, ale jeszcze nie mam pomysłu. Nie ucieknie. ;)
Tyle różnych lalek, że jest w czym wybierać. :)
Pozazdrościć takiego udanego spotkania. Zauroczyły mnie te największe panny. Ile mają wysokości?
OdpowiedzUsuńOj tak, było udane. :)
UsuńPanny Smart Doll mają +/- 60 cm.
Lovely photos Joanna, I am pleased you had nice weather for your dolly day with friends.
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you!
UsuńThe weather is very sunny here. And hot. To hot for me to be truth. ;)
Hugs!
Beautiful.
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńBrianna z rozwianymi włosami wyszła ślicznie. Fakt, plener jest malowniczy, a lalkowe spotkania to świetna okazja do hobbystycznych pogaduszek. Zaintrygowała mnie też panna w rozkloszowanej tiulowej spódnicy z pierwszego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMożna nieźle doładować akumulatory na takich spotkaniach. :)
UsuńOwa panna jest od Kingdom Doll, to chyba Holly.
Znakomita sesja plenerowa.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńAlways an interesting collection of dolls to see. Thank you for sharing the doll meet with us. That Tonner girl is very stunning. I adore her dress and overall style.
OdpowiedzUsuńBrianna is always a pleasure to see. She truly looks like a maiden in the wild. And your two redheads look great together. I think trimming the bangs definitely improved her and giving her those lovely subtle waves to her hair.
I'm glad you like it. I love meetings not only because I can talk to other collectors, but also because I can see so many different dolls. :)
UsuńBrianna z wiatrem we włosach AAAA - zabrakło mi słów. Wspaniała lalka! Claire po przemianie wyszła świetnie, znacznie lepiej niż oryginalny projekt.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pochwały pod jej adresem cieszą mnie niezmiernie, bo to moja ulubienica. :)
UsuńCieszę się również, że podoba Ci się przemiana Claire - ja teraz też jestem z niej bardzo zadowolona.
Zachwycające są te panny... Ciężko oczy oderwać.
OdpowiedzUsuńAle najfajniejsze są "rude siostry" :)))
Claire zyskała na metamorfozie fryzury :)
Dlatego fajnie się spotkać i na żywo oczy nacieszyć tymi przeróżnymi lalkami. :)
Usuńpannica z kwiatkiem we włosach zaintrygowała mnie
OdpowiedzUsuńmoże Weronika mówiła, jaka to lalka jest? zje mnie
ta niewiedza...
a rudaśne - SUPERAŚNE ♥
Już mówię - Do Dolls Dream Margaret. :D
UsuńPiękna sesja, piękne panie 😉
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńRudzielce zachwycają kolorem włosów, Claire wygląda zdecydowanie lepiej po metamorfozie.
OdpowiedzUsuńTonnerka ma przecudowną stylizację!
Rude zawsze piękne. :)
UsuńTeż mi się podoba strój ten Tonnerowskiej panny.
What a beautiful and fun day you all had! Really like the tall girl with bunny ears, her skin is in a beautiful color. The Tonner doll is gorgeous! Brianna is beautiful!
OdpowiedzUsuńI agree - her skin has beautiful colour. She would be a great elf or other mystic creature. :)
UsuńThank you!
Wspaniałe lalki... Niezmiennie moją uwagę przyciągają Twoje uszytki - dżinsy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać. :)
UsuńWspaniałe spotkanie :) tyle różności i piękne fotografie :) Twoja Barbie Jurrasic ma świetną fryzurkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Było super. :)
UsuńZmiany służą Claire, zdecydowanie zyskała na zmianach. W Twoich ciuchach, na Twoich zdjęciach sprawia wrażenie tej najcudowniejszej. Sprawiasz, że osobom tu zaglądającym uruchamia się chciejstwo :D
OdpowiedzUsuńHahaha. Ja nic o tym nie wiem, nie chciałam, nie i nie. :D
UsuńClaire prezentuje się teraz wspaniale!
OdpowiedzUsuńSpotkanie z tyloma pannami i ich Właścicielkami musiało być ogromnie przyjemne!
Dziękuję. :)
UsuńByło świetnie, takie spotkania pozwalają odetchnąć trochę od codziennego biegu i spędzić czas na (nie tylko) lalkowych pogaduchach. :)
Uchuchu, jaka wysoka lalkowa półka :O Przygarnęłabym te mangowe cuda, ale ceny mają powalające. Antoinette forever <3
OdpowiedzUsuńI ja bym nie pogardziła taką wielkooką panną u siebie. Mimo, że taka wielka. :D Ale nie dziś. I jutro raczej też nie. ;)
UsuńOo, zazdroszczę fantastycznego dnia i widoku tylu pięknych lalek! Gratuluję też dołączenia do Twojej gromadki kolejnej rudowłosej - teraz wygląda o wiele lepiej (mówiłam, że to ta deskowata grzywka była wszystkiemu winna ;)!).
OdpowiedzUsuńJakoś mam słabość do tych rudych... ;) Miałaś rację, jak najbardziej. :)
UsuńJakie one wszystkie piękne! Czasami mam ogromną ochotę wyciągnąć z pudła moją wiekową Barbie i uszyć jej coś ładnego ;)
OdpowiedzUsuńA jak dodasz do tego koraliki, to będzie majstersztyk - wyciągaj! :D
UsuńWłosy Brianny wspaniałe! Woow!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńWszystkie przepiękne i pięknie uchwycone w kadrze, ale to mangowe, wielkookie, niebezpiecznie podniosły mi ciśnienie. CUDA NIE Z TEJ ZIEMI!
OdpowiedzUsuńOch, ja też do nich wzdycham. :)
UsuńWhat a BEAUTIFUL collection, Kamelia. I love all of them, but my eye was drawn to Eve, your Tonner doll. I had forgotten how stunning those dolls are. She is absolutely beautiful. And then there is Brianna......absolutely lovely!!!
OdpowiedzUsuńThis Tonner girl belongs to a friend, Ewa. :) She brought her to the meeting - and this doll is absolutely gorgeous. I wish I had one. :)
UsuńAmazing photos
OdpowiedzUsuńThe toner doll are fabulous, is one I need to have on my collection <3
Thanks for share this beautiful ladies.
Oh yes, they are - I can only agree. I wish you will find one soon. :)
UsuńJest i moja ulubiona Brianna! :)
OdpowiedzUsuńZ tych nie Twoich laleczek spodobała mi się ta piękność w bieli.
A te rude mają przemiłe fryzurki!
Ach, jak miło to czytać, że ulubiona. ;)
UsuńZgadzam się, Tonnerka w bieli jest przepiękna.
Widać, że dziewczyny dobrze się bawiły :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania to fantastyczna sprawa. :)
UsuńRewelacja!!! Jestem zachwycona Brianną i innymi lalkami. Śliczne są.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. :)
Usuń