Już dawno miałam pokazać domek dla lalek, który razem z Mężem budujemy dla Córy. Co prawda budujemy go od grudnia 2016 i nadal nie jest gotowy... Ponieważ ostatnimi czasy prace nad domkiem znów powolutku ruszyły - jest dobra okazja, aby pokazać poszczególne etapy.
W dzisiejszym wpisie zdjęcia archiwalne (poza dwoma ostatnimi).
I was going to show you the dollhouse that my Hubby and I are making for our Daughter. Well, we are building it since December 2016 and it's still not ready... But works on the dollhouse started again slowly - so it's a good opportunity to show all the stages of making it.
Today photos from the archives (exept last two).
Domek zrobiony jest z płyty MDF. Jest więc okropnie ciężki, ale dzięki temu stabilny i wytrzymały. Wymiarowanie domku było moim zadaniem i... jakimś cudem się udało. Kiedy przywieźliśmy przycięte kawałki płyty - wszystko do siebie pasowało. Powiem szczerze, że byłam z siebie dumna. ;)
Mąż wyciął okna i drzwi. Przykleiliśmy tapety - są to zwykłe, "ludzkie" tapety. Zostały moim rodzicom z remontu domu, a ja skwapliwie je przygarnęłam.
W łazience, kuchni i na balkonie wykorzystaliśmy płytki-mozaiki, jakie można kupić w sklepach budowlanych.
House is made of MDF. So it's really heavy. However it makes it stable and durable. Dimensioning of the house was my job and... it worked somehow! When we brought all the pieces - everything fitted togheter. To be honest, I was really proud of myself. ;)
My Hubby cut out windows and doors. We glued the wallpapers - they are regular "human" wallpapers. They are some leftover from renovation my parents did and I grabbed them gladly.
There are mosaic tiles in the kitchen, bathroom and on the balcony - you can buy them in DIY store.
Drewniane podłogi zrobiliśmy z paneli kupowanych na sztuki.
Prawie wszystko kleiliśmy używając białego kleju do drewna (nie pamiętam jedynie czym kleiliśmy płytki na podłogach). Po tych paru latach nadal wszystko trzyma się doskonale.
Wooden floors are made of panels we bought.
Almost everything was glued using white wood glue (I can't remember what we used for floor tiles). After these few years it still holds perfectly.
Płytki fugowałam chyba pół nocy. ;)
I grouted those tiles half of the night. ;)
Dachówki zrobione są z szerokich patyczków do lodów. Z tego, co pamiętam ułożenie całego dachu zajęło nam dwie noce.
Roof tiles are made of wide popsicle sticks. As far as I remember it took us two nights to make the roof.
Również z patyczków, tylko węższych, zaczęliśmy kleić framugi. Jak na razie wciąż ten etap nie został ukończony... ;)
We started to make door and window jambs with popsickle sticks also, but from thinner ones. Well, this stage isn't finish yet... ;)
Dach dla kontrastu pomalowałam na ciemny kolor. Kamienie na kominie zrobiłam używając kawałeczków pojemników na jajka.
I painted the roof on the dark colour to make some contrast. Stones on the chimney are made of small pieces of egg container.
Do oświetlenia użyliśmy samoprzylepnych lampek led. Miało to być rozwiązanie tymczasowe, ale sprawuje się na tyle dobrze, że chyba tak zostanie.
We used self-adhesive led lamps. It was supposed to be temporary solution but it works well, so maybe it will stay this way.
Na tym kończą się zdjęcia z archiwum. Przez długi czas nic się nie działo w kwestii wykończenia domku, ale powoli ruszamy znów z robotą.
Jak na razie razem z Córą przemalowałyśmy meble z pokoju dziennego. Brakuje jeszcze poduszek oczywiście. Zastanawiam się też nad zmianą tego kredensu, mam już nawet pomysł.
This is the end of the photos from the archive. For a very long time we didn't do anything to finish the dollhouse. But we are moving slowly with the works again.
For now, my Daughter and I, we painted furniture from the living room. There are pillows missing of course. I'm thinking of changing the dresser for something else, I have an idea already.
Poprzednie łóżko nie wytrzymało zbyt długo (nie polecam dla dzieci). Zaczęłam już robić nowe meble do sypialni.
Previous bed didn't last long (I don't recommend it for children). I started to make new bedroom furniture.
Zawsze marzyłam o takim domku dla lalek. Teraz spełniam to marzenie razem z Córą. :)
I always dreamed of the dollhouse like this. Now I can make this dream come true together with my Daughter. :)
Jakie cudo...:) Oj wielką szczęściarą jest Twoja córeczka. Mam nadzieję, że zaszczepisz Jej miłość do lalek.
OdpowiedzUsuńMała się rozkręca. Coraz bardziej dba o lalki i już - mimo postępujących prac budowlanych - wymyśla fajne historie bawiąc się w domku. :)
Usuńoch, cudownie móc sobie pooglądać
OdpowiedzUsuńrealizację marzeń niejednego fana
miniatur i lalkowego świata ♥ ♥ ♥
akurat mam remont w łazience i fugi
to słowo często powiające się u nas :)
Cudownie jest spełniać to marzenie. Swoje i nie tylko. :)
UsuńHaha, ja tych fug miałam do zrobienia tyle co kot napłakał, a i tak szło baaaaardzo wolno. :D
Już widać, że będzie super <3 Musi być wielki, skoro Barbie ma nad głową jeszcze tyle miejsca :)
OdpowiedzUsuńJest wielki. Do przeniesienia potrzebne są dwie osoby. Ale dzięki temu jest stabilny.
UsuńBędzie super, jak go wreszcie skończę... ;)
Oj nie masz litości, niewiasto ! Domek jest tak piękny, solidny i..., i..., i.....ja też chcę ! :D
OdpowiedzUsuńPodać Ci wymiary? :D
UsuńFantastic post! You never disappoint!
OdpowiedzUsuńThank you! It's so nice to read comment like that. :)
UsuńFajny domek :)
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie na blogu! :)
UsuńDzięki za miłe słowa.
Dobrze, że nie mam córki :D
OdpowiedzUsuńŚwietna dobra robota <3
A ja się cieszę, że mam. :)
UsuńDzięki!
Jaki cudny domek, aż sama bym chciała taki mieć 😉
OdpowiedzUsuńJa taki chciałam. ;) A teraz jestem usprawiedliwiona i mogę szaleć do woli z jego budowaniem. :D
Usuńi just fall in love with your content!!
OdpowiedzUsuńWelcome on my blog!
UsuńThank you!
Jezu *.* jest boski :D aż ożyło we mnie dziecko, jakbym dorwała to zaczęłabym się bawić :D normalnie spełnienie marzeń <3
OdpowiedzUsuńHahaha, mam tak samo jak się do niego zabieram. :D
UsuńChoć ja zawsze wolałam wykończeniówkę i takie tam. Nawet jak dawno, dawno temu grałam w The Sims (tak, to The Sims - bez żadnych numerków), to budowałam dom, a potem mi się nudziło. I budowałam od nowa. :D
Fantastyczny domek! Tyle pracy i taki cudny efekt! Marzę o takim domku dla lalek. Naprawdę wspaniała robota. :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! W sumie to taki domek, że zawsze będzie można coś dodać. Córa będzie miała do zabawy, a ja do tworzenia. :)
UsuńCuda,cuda 😊 co za dopracowanie 😍
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę. :) I choć musiałam zastosować sporo uproszczeń, to i tak jestem zadowolona. :)
UsuńBeautiful work! I have used "human" wallpaper too on my dollhouse from my childhood. Took apart the whole house and used wallpaper to make the rooms a bit lighter and more modern. Your work looks great and now you and your daughter can have fun playing!
OdpowiedzUsuńThe only thing that is important - wallpapers have to have small patterns. And they are perfect.
UsuńI'm very glad ou like the dollhouse.
Świetny ten domek!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPrawdziwe cudo. I mnie się marzy jakiś wspaniały dom dla Maggie, ale na razie musi zostać tak jak jest. Noże kiedyś .
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Maggie na szczęście jest mniej wymagająca rozmiarowo. ;)
UsuńIt's wonderful! I think she'll love it.
OdpowiedzUsuńShe does. So do I. :)
UsuńFantastyczny ten domek. Ciekawa jestem efektu końcowego...
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że ja też. :) Wizja zmienia się w trakcie budowy na okrągło. Trzeba czasem coś zmienić, coś zmodyfikować - czasem po prostu technicznie nie jestem w stanie wykonać tego, co sobie uwidziałam. Ale to też jest fajne. :)
UsuńCudne, po prostu cudne. Ja bym to zaraz kupiła :) W tej łazience to są naprawdę maleńkie płyteczki? Takie prawdziwe? Przeczytałam oczywiście Twój tekst, ale nie znam sie na takich rzeczach, więc nie jestem pewna, czy dobrze rozumiem. Śliczne jest to wszystko. Ten dach z patyczków, to oświetlenie - takie pomysłowe i tyle pracy! I super jest to, że Mąż Ci przy tym wszystkim pomaga.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba! :)
UsuńTak, to są płytki z hipermarketu budowlanego. Takie mozaiki są wstępnie ułożone i podklejone papierem, mają wielkość 30x30 cm. O, np. takie:
https://www.leroymerlin.pl/plytki-ceramiczne-i-gipsowe/plytki-ceramiczne/glazura/mozaika-poll,p276318,l230.html
Pomysły czerpię z Internetu, a część to moje własne wymysły. ;)
Też ogromnie się cieszę, że to taka nasza wspólna praca. :)
BAM! Love this! Appreciate you sharing it!
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńThis is really amazing work! Both of you have done a really great job on this doll house. I am sure your daughter is pleased with it. It looks excellent. The dimensions are great and all the little details you've put into it and making the furniture too. I am truly amazed. That roof - wow, that would have taken a while to do, very intricate work but the results look very realistic.
OdpowiedzUsuńThis would have been the kind of doll house I imagined too for my childhood dream.
Thank you!
UsuńYes, my Daughter loves it. She plays every day. :)
About the dimensions - if I will ever make a dollhouse again, I will add 10 cm to each room lenghtwise. That would make the rooms perfect. ;)
I still have so many details on my mind to add. And I will. Someday. ;)
Ach, gdyby mi tak ktoś kiedyś zechciał podarować taki cudny domek! Twoja Córeczka ma szczęście :). Chałupka jest wspaniała, a dbałość o detale (jak zawsze u Ciebie) niesamowita - komin mnie zupełnie rozbroił :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! :) Wiesz, u nas to jest wspólna radość - Mała ma domek, a ja mam gdzie upychać swoje pomysły. :D
UsuńI sure hope more cool stuff to read on the way! I so appreciate your blog!
OdpowiedzUsuńThank you. There will be a lot more.
UsuńWow...you are really stealing my heart with this dollhouse. I've always loved doll houses but never had any room for one. That house you and your husband have built and styled, look like a lot of work. But I can imagine how much fun that must have been to build. Very impressive!
OdpowiedzUsuńIt was a lot of work, there is still so many things to do - but this is the good part. I love working on it, I just wish I had more time to do that.
UsuńI'm happy you like it. :)