czwartek, 28 czerwca 2018

Pomiędzy kroplami deszczu | Between raindrops

Szczerze mówiąc planowałam sesję w słońcu i na leżaczku (który ostatnio naprawiłam), ale pogoda nieco pokrzyżowała mi plany. Bywa. Ogród po deszczu wygląda świeżo i pięknie pachnie, więc nie ma tego złego. Darby pozuje więc pomiędzy kroplami deszczu.

To be honest I planned this session in the sunshine and on the sunbed (which I repaired lately) but the weather thwart it. Well. Garden looks so fresh after the rain and the smells are nice, so I didn't mind it. Darby is posing between the raindrops.

Jeans for Color Infusion doll

Jeansy tym razem w ciemnym kolorze. Koszulę uszyłam z cieniutkiego batystu w róże. Kolory mi się niesamowicie podobają.

Jeans are dark this time. I sew the shirt using really thin batiste fabric with roses. I love the colours.


Zapinana jest na zatrzaski, a "guziczki" są z maleńkich koralików TOHO.

It's closes with snaps and 'buttons' are made using small TOHO beads.




Nie mogłam sobie odmówić. :) W końcu pod deszczu zawsze są kałuże. "Kalosze" zapożyczone od Wonder Woman, a które przemalowałam w styczniu. 

I couldn't resist. :) After all there are always puddles after the rain. 'Wellingtons' which I painted in January are borrowed from Wonder Woman.






To by było na tyle. Sesję przerwał deszcz. ;)

That's all. Session was interrupted by the rain. ;)



39 komentarzy:

  1. Och, jak Ci zazdroszczę deszczu. U nas zaledwie dwa dni popadało po troszeczku. Sesja w kałużach wyszła fantastycznie. A bluzeczka to prawdziwe dzieło sztuki. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :)
      Cieszę się z tego deszczu ogromnie, bo od kwietnia było bardzo upalnie. Wreszcie nie latam co dzień z konewką po ogrodzie. :D

      Usuń
  2. i jak nie kochać deszczu!!!
    można wszak pożyczyć kalosze
    od samej Wonder Women i wdziać
    kwitnącą jak tajemnicze ogrody
    bluzeczkę :) ściskam! INKA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Ja też się z tego deszczu cieszę bardzo. :)

      Usuń
  3. U nas leje jak z cebra od kilku dni, ale w Twojej interpretacji deszcz wygląda niesamowicie malowniczo. Śliczna sesja, a kaloszki i ciuszki urocze. Darby pięknie wygląda na łonie przyrody, tak samo, jak w przypadku poprzedniej sesji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też tak popadało, co mnie bardzo cieszy. Niestety znów mają wrócić upały.
      Cieszę się bardzo, że sesja z kaloszkami się spodobała. :)

      Usuń
  4. Sesja wyszła bosko! Deszcz robi dużo dobrego, przynajmniej przyroda zyskuje piękny kolor. Bluzeczka urocza :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Sesja wyszła świetnie, ale za deszcz już dziękujemy... Nie zdążyłam zrobić malin w cukrze na zimę, a teraz błoto zamiast malin można kupić... :(
    Bluzeczka cudna, a kaloszki fajnie wyglądają, ale ja bym pewnie na czerwono je zrobiła bo to dla mnie taki kaloszowy kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na deszcz w ogóle nie narzekam. Dla mnie taka pogoda, jak jest u mnie mogłaby zostać do zimy. :)
      A maliny dopiero się u nas zaczynają. Ja to w ogóle mam odmianę późną, sierpniową. Malinki w cukrze na zimę to rewelacyjna sprawa, też robię. :)
      Buty były czerwone, ale je przerobiłam na "buty trekingowe" przy okazji "górskiej" wycieczki moich panien. ;) A teraz robią za kalosze. Takie to to uniwersalne. :D

      Usuń
  6. Śliczna bluzka - piękne kolory, fason i tak pięknie uszyta - podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Set fire to the rain ;) Bluzka świetna, podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie lubię tą piosenkę. :) Dzięki za miłe słowa!

      Usuń
  8. Ale świetne zdjęcia. Bluzkę ma taką jaką sama chciałabym mieć:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Ja się nawet zastanawiam, czy nie porwać się w końcu na skalę 1:1, bo sama bym taką chciała. :D

      Usuń
  9. Tak, ogród po deszczu jest taki świeży i pachnący. Darby w kaloszkach skacząca po kałużach wyszła ci bombowo! A bluzka zachwycająca, zwiewna i delikatna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. :) Dziękuję za miłe słowa, bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają. :)

      Usuń
  10. Cudowna sesja :o)
    Koszula zachwycająca, przyglądałam się z uwagą by wyłapać detale ;o) Jestem pełna podziwu dla Twojej pracy, że o zachwycie nie wspomnę ;o)
    Pozdrawiam serdecznie :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! :) Ogromnie miło mi to czytać.

      Usuń
  11. Kurczę w kaloszach wygląda jak żywa :D
    Piękna koszula w piękne kolory :D ale dlaczego zapinana na męską stronę?
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Ech, miałam nadzieję, że nikt nie zauważy. ;) Źle przyszyłam pierwsze dwa zatrzaski, a ten batyst jest tak delikatny, że poprawek już się nie da zrobić...

      Usuń
  12. Bluzka śliczna.
    Uwielbiam podeszczową świeżość na dworze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      I ja tak samo. Świeża zieleń i orzeźwiający zapach po deszczu to coś wspaniałego. Zwłaszcza po upałach.

      Usuń
  13. Bardzo ale to bardzo podoba mi się koszula. Patrząc na zdjęcia zastanawiałąm się ile ta lalka ma wzrostu, dopóki nie napisałaś o butach. Kurczę, jesteś mistrzynią, żeby uszyć taką maliznę, która wygląda jak pełnowymiarowa, ludzka koszula. A zdjęcia w deszczu, przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję. :) Tak, Darby ma 12 cali, koszula pasuje też na barbioszki. :)

      Usuń
  14. Świetna sesja! Bardzo ładne zdjęcia- szczególnie pierwsze mnie urzekło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Wygląda jak w jakimś lesie deszczowym, prawda? :)

      Usuń
  15. Very nice outfit Joanna. I like working with batiste too, it's a lovely soft fabric which gathers without much bulk, perfect for making dolls clothes. :)
    Hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much! :) You're right. I was so happy when I found this lovely floral batiste. I have to buy more of it. :)

      Usuń
  16. U mnie też popadało i to sporo :) Jestem zadowolona, bo było tak gorąco i tak duszno że ciężko było wytrzymać, po deszczu zawsze przychodzi orzeźwienie :) sesja wyszła przepięknie! Naprawdę cudnie :) wszystkie zdjęcia są fantastyczne a bluzeczka to mistrzostwo :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Prawdziwa ulga po takim deszczu. :)
      Bardzo się cieszę, że podoba Ci się i strój, i zdjęcia.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  17. The blouse is lovely, I love the fabric! The puddles of rain are in doll size, very charming photos :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you! I was looking around for small puddles for a while. ;)

      Usuń
  18. Piękna koszulka! BARDZO mi się spodobała. :D Czy można u Ciebie taką zakupić (tylko jeżeli to możliwe to ciut dłuższą - "za krocze" lalki)?? Bardzo proszę o odpowiedz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha rozmiar lalki to Integrity Toys Color Infusion. :D

      Usuń
    2. Cieszę się, że Ci się podoba. :) Można zamówić, jak najbardziej. :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...