Dawno (oj bardzo dawno) temu dostałam od forumowej
midorigami wełnę z alpaki w dwóch kolorach - naturalnym i brązie. I ponieważ nie miałam pojęcia jak się za nią zabrać, wrzuciłam ją do szuflady i tak sobie leżała. Teraz wiem, że to po prostu skandal i marnotrawstwo, takie cuda nie mogą leżeć bezużyteczne! :) Alpaka jest po prostu niesamowita jako materiał na peruki dla lalek.
Zrobiłam dwie peruki dla moich Tonnerek i choć nie są idealne to jestem zachwycona efektem, cieszę się jak dziecko. :) Teraz obie będą porządnie się prezentować jako modelki do moich kreacji.
Elizabeth dostała włosy koloru brąz, a dla Modliszki zdecydowałam się zostawić naturalny kolor włosa. I jestem bardzo zadowolona z tej decyzji.
Na razie jeszcze nie sprecyzowałam fryzur i obie panny mają na głowach artystyczny nieład. ;)
Long time ago (a very long time) I got alpaca yarn from midorigami who I know from our doll forum. She gave me two colours of the yarn - natural and brown. But I had no idea how to manage with it, so I put it to the drawer where it just lied. Now I know it was the outrage and waste of such wonderful thing. Such wonder shouldn't lie uselessly! :) Alpaca yarn is just incredible as the material for dolls wigs.
I made two wigs for my Tonner dolls. And even if they're not perfect I'm delighted with the efect and I'm as happy as a child. :) Now both of them will present properly as models for my outfits.
Elizabeth was given brown hair, and for the Mantis I decided to leave the yarn undyed. I'm very pleased with this decision.
I din't decide yet what hairstyles I will do for them, so both of the ladies have artistic mess on their heads. ;)
Już niebawem pokażę Wam Evangeline w nieco innych, nieco mroczniejszych klimatach...
I will show you Evangeline in a little bit darker colours soon...