piątek, 31 grudnia 2021

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! | Happy New Year!


Ostatni dzień roku 2021. Kolejnego, bardzo specyficznego roku. Jednak jestem bardzo wdzięczna za to, że dzięki lalkowemu hobby mam wokół siebie (nie tylko wirtualnie) wspaniałych ludzi, którzy dzielą ze mną radość z tych małych rzeczy. To wiele dla mnie znaczy. 

The last day of 2021. Another very specific year. However, I am very grateful that thanks to the doll hobby I have wonderful people around me (not only virtually) who share the joy of these little things with me. This means a lot to me.


Początkowo miałam te zdjęcia wrzucić w okresie świąt, ostatecznie zostawiłam je na ten ostatni grudniowy wpis. Stąd czapki Mikołaja. ;) 

Sukienkę Mery uszyłam z zielonej tafty, która się przepięknie mieni. Bardzo lubię ten materiał. Luiza zaś ma komplet składający się z szyfonowej spódnicy i gorsetu o satynowym połysku.

Initially, I wanted to post these photos during the holidays, finally I left them for the last December post. That's why they have the Santa hats. ;)

Mera's dress was made of green taffeta, which shimmers beautifully. I like this fabric very much. Luiza has a set consisting of a chiffon skirt and a corset with a satin sheen.


Nie będę się specjalnie rozpisywać, powiem tylko, że życzę Wam, aby rok 2022 był lepszy. Spokojniejszy. Życzę Wam dużo zdrowia i radości z małych rzeczy. 

I will not write too much, I will just say that I wish you a better year 2022. Calmer. I wish you a lot of health and joy in small things.

Szczęśliwego Nowego Roku 2022!

Happy New Year 2022!


 

poniedziałek, 27 grudnia 2021

Końcoworoczny Misz Masz | End-of-year Mish Mash


Na zakończenie roku małe miszmaszowe podsumowanie (podobne zrobiłam dwa lata temu, może to i pomysł na nową blogową tradycję?). Powyżej kolaż Top Nine z Instagramowych zdjęć, które cieszyły się największą popularnością w roku 2021. Fioletowe kiecki wygrały. ;)

Chciałam Wam też pokazać kilka rzeczy, które udało mi się zrobić w tym roku, a także cudne miniaturki, które przyjechały do mnie od niezwykle utalentowanych Pań. I choć nie jest to może odpowiednia prezentacja tych niezwykłych drobiazgów (zasługują na o wiele obszerniejsze sesje!), to przynajmniej Wam je pokażę. A z pewnością będą się pojawiać w wielu, wielu następnych postach.

A zaprezentują je dwie lalki, które udało mi się w tym roku zdobyć, a które sprawiły mi wiele radości. Pierwszą z nich jest Susan B. Anthony z Barbie Inspiring Women Series. Polowałam na nią od dawna, łatwo nie było, ale w końcu mam. :)

At the end of the year, a small mish-mash summary (I did a similar one two years ago, maybe it's an idea for a new blogging tradition?). Above is a Top Nine 2021 collage of Instagram photos that enjoyed the greatest popularity this year. Purple dresses won. ;)

I also wanted to show you a few things that I managed to do this year, as well as wonderful miniatures that came to me from extremely talented Ladies. And although it may not be an appropriate presentation of these amazing little things (they deserve much more extensive sessions!), at least I will show them to you. And they will definitely be appearing in many, many of the next posts.

And they will be presented by two dolls that I managed to get this year, and getting them was a great joy for me. The first is Susan B. Anthony of the Barbie Inspiring Women Series. I had been hunting her for a long time, it wasn't easy, but in the end I have her. :)


Susan prezentuje miniaturowe cuda od Igi (Aya w Świecie Lalek). To już drugi obraz spod jej pędzla, który będzie wisiał w dioramach moich lalek, a ja wciąż nie jestem w stanie ogarnąć, jak to możliwe, że jest tak idealny, niczym pełnowymiarowe dzieło. Jeśli ktoś z Was nie pamięta, to pierwszym jest jeden z moich ulubionych obrazów w ogóle, "Dziewczyna z Perłą".

Do tego moim pannom przybyło jeszcze kilka pozycji na półkę, zarówno dla Barbiowatych, jak i tych mniejszych lalek. I miniaturowe jedzenie, które lepiej zaprezentowane zostało w poście o podróży Baśki. :)

Susan presents miniature miracles from Iga (Aya in the Dolls World). This is the second painting from under her brush that will hang in the dioramas of my dolls, and I still can't grasp how it is possible that it is so perfect, like a full-size work of art. If any of you don't remember, the first one is one of my favorite paintings in general, "Girl with a Pearl Earring".

In addition, my girls have a few more items on the shelf, both for Barbies and those smaller dolls. And miniature food, which was better presented in the post about Barbara's journey. :)



Drugą lalką jest Barbie Extra #10 o różowych włosach splecionych w drobne warkoczyki. O ile dobrze ją zidentyfikowałam, ma mold Alec. Sama nie wiem, co mnie wzięło na taką kolorową i uśmiechniętą od ucha do ucha pannicę (preferuję lalki, które się uśmiechają delikatnie i nie szczerzą zębów ;P). Ale jest i ogromnie mi się podoba.

Pudło, które widzicie na stole zawiera skarby od Joanny. Koniecznie zajrzyjcie na jej profil na Instagramie - Paperina.

The second doll is Barbie Extra #10 with pink tiny braids. If I identified her correctly, she has an Alec headmold. I don't know what happened that I bought such a colorful girl smiling from ear to ear (I prefer dolls that smile gently and don't grin ;P). But she is here and I like her very much.

The box you see on the table contains treasures from Joanna. Be sure to check out her Instagram profile - Paperina.




Wspaniałości, prawda? Pudełka, chustecznik, szkicownik, teczki, zeszyty, notatnik... To przyszłościowo jest część wyposażenia pracowni krawieckiej, która na razie jest niestety tylko w moich planach. Ale kiedyś zamierzam ten projekt zrealizować. Z pewnością wykorzystam te wszystkie papierowe rekwizyty w różnych sesjach znacznie wcześniej. :)

Gorgeous, right? Boxes, a handkerchief, a sketchbook, folders, books, a notebook... This is part of the equipment of the tailor's workshop, which, unfortunately, is only in my plans for now. But someday I am going to implement this project. But nothing to worry. I will certainly use all these paper props in different sessions much earlier. :)



To nie koniec. Trzecią zdolną Panią, od której mam nowe wyposażenie dla moich lalek, jest Marzena z Dłubanin Lalkowych. Od niej przyjechały dwa swetry, zestaw zimowy, zestaw plażowy, lawenda, ocieplacz na kubek (ha! i ja się załapałam! :)), a także dwa miniaturowe koszyki na owoce.

It is not the end. The third talented Lady from whom I have new equipment for my dolls is Marzena from Dłubaniny Lalkowe. Two sweaters, a winter set, a beach set, lavender, a cup warmer (ha! something for me! :)), as well as two miniature fruit baskets came from her.




Po wstępnych przymiarkach oba swetry zostały zarekwirowane przez blondyny poniżej. Zawsze sprawia mi ogromną radość, gdy moje panny mają się w co ubrać i nie stoją gołe w witrynie. Bo jak wiadomo, szewc bez butów chodzi... ;)

After initial trying on, both sweaters were commandeered by the blondes below. It always gives me great joy when my ladies have something to wear and don't stand naked on the shelf. Because, as you know, a shoemaker walks without shoes... ;)


A tu w pełnej krasie wszystkie cuda, które wyszły spod zdolnych łapek Joanna, Igi i Marzeny. Dorzuciłam jeszcze miniaturową ceramikę Anny Wybranowskiej (@minimaniabyania).

And here in all its glory all the wonders that came out of the talented hands of Joanna, Iga and Marzena. I also added miniature ceramics by Anna Wybranowska (@minimaniabyania).


Być może ktoś zwrócił uwagę na stół i krzesła. Kupiłam kilka zestawów mebli do składania na naszym największym portalu aukcyjnym. I od razu Wam powiem, że choć początkowo chciałam je polecić, to teraz już niekoniecznie - kilka dni po moim zakupie sprzedający nagle podniósł ceny, w niektórych przypadkach aż dwukrotnie. O ile jestem bardzo zadowolona z mojego zakupu, to od razu mówię, że przy tych wyższych cenach już niekoniecznie byłabym taka zachwycona. Zbyt dużo pracy własnej trzeba włożyć w doprowadzenie mebli do takiego stanu, aby cieszyły oko. O ile są wycięte naprawdę dobrze, wszystko do siebie pasuje, sklejka jakościowo jest ok, to ślady po laserze są bardzo widoczne. Są po prostu brudne. Stół i krzesła zostały już odczyszczone (na zdjęciach powyżej możecie zobaczyć różnicę), zostawię je w wersji naturalnej. Resztę mebli planuję pomalować, ale na razie czasu brak.

Perhaps someone noticed the table and chairs. I bought several sets of furniture to be assembled on our largest auction site. And I will tell you right away that although I initially wanted to recommend them, now not necessarily - a few days after my purchase, the seller suddenly increased the prices, in some cases as much as twice. As much as I am very satisfied with my purchase, I say right away that with these higher prices, I would not necessarily be so delighted. Too much own work has to be put into bringing the furniture to such a state that it is pleasing to the eye. As long as they are cut really well, everything fits together, the plywood is good quality, the laser marks are very visible. They are just dirty. The table and chairs have already been cleaned (in the pictures above you can see the difference), I will leave them in the natural color. I plan to paint the rest of the furniture, but there is no time yet.


Zestaw ogrodowy. Ławka jest bardzo delikatna, ale przy ostrożnym użytkowaniu powinna dać radę. Brakuje drugiego fotela, do którego początkowo nie dostałam wszystkich części, ale sprzedawca dosłał mi je bez problemu.

Garden set. The bench is very delicate, but should do the job if used carefully. The second seat is missing, for which I didn't get all the parts at first, but the seller sent them to me without any problem.


Zestaw do sypialni. Szafki nocne i lampki też powinny być dwie, ale sytuacja z brakującym blatem wystąpiła i tutaj. Na szczęście mam już i te części i ostatecznie wszystko jest kompletne.

Bedroom set. There should also be two bedside tables and lamps, but the situation with the missing table top occurred here as well. Fortunately, I already have these parts too and ultimately everything is complete.


I jeszcze na zakończenie postęp prac nad chatką wiedźm. To już wersja 5.0. ;) Dziś bez lokatorek, bo moje małe wiedźmy nie mają się w co ubrać. Ale gdyby ktoś chciał przypomnieć sobie październikową sesję, to zapraszam serdecznie.

And finally, the progress of work on the witches' hut. This is already version 5.0. ;) Today without tenants, because my little witches have nothing to wear. But if anyone would like to recall the October session, I cordially invite you.


Nastąpiło małe przemeblowanie. Przybyło półek na ścianach, przemalowałam je również na ciemniejszy kolor. Wstawiłam regał z zestawu do sypialni, który pokazywałam Wam powyżej. A co najważniejsze, dorobiłam trzecią ścianę. Znajdują się na niej drzwi wejściowe. Cała ściana jest ruchoma (na zawiasach), żeby w razie co ją odchylić i zrobić zdjęcia pod inny kątem. Brakuje jeszcze kilku elementów, ale kompletuję je powoli.

There has been a slight rearrangement of furniture. There are more shelves on the walls, I also painted them a darker color. I put the bookcase from the bedroom set that I showed you above. And most importantly, I added a third wall. There is an entrance door on it. The entire wall is movable (on hinges), so that it can be tilted and pictures can be taken from a different angle. A few more elements are missing, but I am completing them slowly.



Kończąc miszmaszowy wpis wstawiam jeszcze uśmiechniętą twarzyczkę Alec. 

Pozdrawiam Was gorąco!

At the end of the mishmash entry, I add a smiling Alec's face.

I greet you warmly!


 

poniedziałek, 20 grudnia 2021

Wesołych Świąt! | Happy Holidays!


I znów mamy Święta. Zaraz koniec roku. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia kiedy to minęło. 

Jeśli ktoś z Was zagląda na mojego bloga od niedawna, to zapraszam serdecznie na poprzednie świąteczne sesje:

A szukając tych postów znalazłam jeszcze dwie mini sesje - świąteczną Evangelinę i Królową Śniegu Briannę. :)

And it's Christmas again. The end of the year is about to come. Honestly, I have no idea when it flew off.

If any of you have been visiting my blog recently, I cordially invite you to the previous Christmas sessions:

And while looking for these posts, I found two more mini sessions - Christmas Evangeline and Snow Queen Brianna. :)


W tym roku świąteczna sesja odbyła się z udziałem Azonek - Mii, Aiki i Himeno. A dwa lata temu przy choince siedziała tylko Mia... 

Ogromnie się cieszę, że teraz wystąpiło już całe trio. Wszystkim uszyłam nowe sukienki na tą okazję. Mia dostała kreację w czerwieni, Aika w błękitach, a Himeno w zieleniach i złocie.

Nowe sukienki, choinka, lampki, prezenty... Przydałby się też podkład muzyczny. Znalazłam kolejną wersję mojego ulubionego świątecznego utworu, "Carol of the Bells".

This year I took my Azone girls - Mia, Aika and Himeno - for the Christmas photo session. And two years ago, only Mia was sitting by the Christmas tree... 

I am so glad that I have the whole trio for the session now. I have made new dresses for all three of them for this occasion. Mia was dressed in red, Aika in blues, and Himeno in greens and gold.

New dresses, Christmas tree, lights, gifts... Music background would also be nice. I found another version of my favorite Christmas song, "Carol of the Bells".



Na choince możecie zobaczyć mini bombki, które zbieram od kilku lat. Choć nie są w skali 1:6, to są tak urocze, że już po raz kolejny wykorzystuję je do sesji. Himeno przyglądała im się bardzo uważnie. 

Maleństwo dostało sukienkę w zielone pasy z motywem kwiatowym. Gorset sukienki ozdobiony jest bawełnianą koronką i złotą taśmą. Podobnej koronki użyłam też na brzegu sukienki. Bufiaste rękawy obowiązkowo. Jej sukienka zapinana jest z tyłu na haftki. Do tego uszyłam jej białe rajstopy.

On the Christmas tree you can see mini baubles that I have been collecting for several years. Although they are not on one sixth scale, they are so cute that I use them for sessions again. Himeno was watching them very closely.

The little one got a green striped dress with a floral motif. The corset of the dress is decorated with cotton lace and gold ribbon. I also used a similar lace on the bottom of the dress. Puffed sleeves are a must. Her dress is fastened at the back with hooks and loops. For this I sewed her white tights.




Aika z kolei ma sukienkę w błękitach, pasującą do jej oczu. Tutaj również materiał ozdobiony jest motywem listków układających się wzdłuż pasów w różnych odcieniach niebieskiego. Przód sukienki ozdobiony jest białą, bawełnianą koronką i szklanymi koralikami. Góra sukienki ma podszewkę. U obu większych lalek sukienki zapinają się z tyłu na zatrzaski. W zestawie jest błękitna halka z falbanami i niebieskie rajstopy.

Aika, on the other hand, has a blue dress that matches her eyes. Here, too, the material is decorated with a pattern of leaves arranged along stripes in various shades of blue. The front of the dress is decorated with white, cotton lace and glass beads. The top of the dress has a lining. Both of the larger dolls' dresses are fastened at the back with snaps. The set includes a blue petticoat with frills and blue tights.


Czerwona sukienka Mii ozdobiona jest czarnym żabotem z koronki i dekoracyjną taśmą w kwiatki. Góra kreacji ma podszewkę z białego batystu. I tutaj dorzuciłam halkę (białą, wykończoną czarną koronką) oraz bordowe rajstopy.

Mia's red dress is decorated with a black lace ruffle and a decorative flower ribbon. The top of the outfit has a white lining made of cotton batiste. And here I added a petticoat too (white, finished with black lace) and burgundy tights.


Stroje strojami, a tu przecież czas na prezenty! :) Maleńka Himeno znów wcieliła się w rolę elfa, zanurkowała pod choinką i rozdała zapakowane niespodzianki.

Enough about the dresses, it's time for presents! :) Tiny Himeno played the role of an elf again, dived under the Christmas tree and handed out wrapped surprises.









Mia trzyma miniaturową wersję książki o fotografii lalek, którą wydała Iza. Być może pamiętacie kampanię Belli na Kickstarterze, która miała miejsce we wrześniu. Udało się, dzięki niesamowitej społeczności kolekcjonerów spełniła swoje marzenie. A ja mam ogromną przyjemność mieć jej książkę u siebie, a także u moich lalek na półkach. :)

Książka jest wspaniała, zrobiona bardzo profesjonalnie, zawiera wiele ciekawych instrukcji. A zdjęcia... są po prostu piękne. Dla mnie jest podwójnie ważna, nie tylko ze względu na to, jak bardzo kibicowałam Izie. :) Za każdym razem, gdy biorę ją do ręki - wzruszam się ogromnie. Na okładce "Doll Photography" jest lalka w uszytych przeze mnie spodniach, które zwiedziły już prawie cały świat. Traveling Doll Pants to jeden z najlepszych projektów, w jakich brałam udział. 

Mia is holding a miniature version of the book about doll photography, which was published by Iza. You may remember Bella's Kickstarter campaign in September. It worked, thanks to an amazing community of collectors she made her dream come true. And I have a great pleasure to have her book at my place, as well as with my dolls on the shelves. :)

The book is great, done very professionally, with lots of interesting instructions. And the photos... are just beautiful. For me, it is doubly important, not only because I supported Iza with all my heart. :) Every time I take it in my hand - I am deeply moved. On the cover of "Doll Photography" there is a doll in pants made by me, which has already visited almost the whole world. Traveling Doll Pants is one of the best projects I have participated in.


A i w środku znajduje się kilka sesji z moimi strojami. :) 

Jestem pewna, że za wiele, wiele lat będę patrzeć na wszystkie zdjęcia z taką samą radością jak w dniu, kiedy pierwszy raz wzięłam ją do ręki. Będzie przypomnieniem, że choćby nie wiadomo jak dziwny był świat (a w tej chwili "dziwny" nie jest właściwie adekwatnym określeniem...), to nasze hobby daje nam wiele radości, a dookoła tego świata są tacy sami pozytywnie zakręceni ludzie, jak my. :)

And there are several sessions with my outfits inside the book too. :) 

I am sure that in many, many years I will be looking at all the photos with the same joy as on the day when I first picked it up. It will be a reminder that no matter how strange the world is (and at the moment "strange" is not actually an adequate term...), our hobby gives us a lot of joy, and around this world there are positively crazy people like us. :)


Miniaturowa wersja książki to dzieło zdolnych rąk Joanny znanej jako Paperina. Już niedługo zobaczycie więcej papierowych dzieł sztuki, które zamówiłam jakiś czas temu. Udało mi się zrobić sesję, wrzucę wszystko w miszmaszowym poście na koniec roku.

The miniature version of the book is the work of the talented hands of Joanna known as Paperina. Soon you will see more of the paper art works that I ordered some time ago. I managed to get a session done, I'll post it all in a year-end mishmash post.



Zakładam, że większość z Was rozpoznała, spod czyjego pędzla wyszło to cudo. :) Oczywiście autorką tego obrazu w miniaturze jest Iga, Aya w Świecie Lalek

I assume that most of you recognized, whose brush this miracle came from. :) Of course, the author of this miniature painting is Iga, Aya in Dolls World.







Kochani. Przede wszystkim życzę Wam dużo zdrowia. Ostatnie dwa lata pokazały dobitnie, że nie ma nic ważniejszego. Życzę Wam również spokoju, uśmiechu i jak najwięcej radości z małych rzeczy. 

Lovely. First of all, I wish you good health. The last two years have clearly shown that there is nothing more important. I also wish you peace, smile and as much joy in small things as possible.

Wesołych Świąt!

Happy Holidays!


 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...