poniedziałek, 21 lutego 2022
Spotkanie z Ayą | Dollmeet with Aya
piątek, 18 lutego 2022
Spacer nad rzeką | Walk by the river
Zabrałam Kamelię (DollZone Ji--Zero human version) na pierwszą sesję w terenie. Akurat miałam okazję pospacerować nad Pilicą. :)
Nie dość, że trafiło się piękne miejsce do cyknięcia kilku zdjęć (no dobra, całej masy zdjęć - uprzedzam Was kochani, będzie spam xD), to jeszcze wyszło trochę słońca. Wiało co prawda, ale na szczęście tym razem nie chciało mi urwać głowy. Bałam się co prawda, żeby nie zwiało mi lalki do rzeki, ale obyło się bez wodowania. ;)
I took Kamelia (DollZone Ji--Zero human version) to the first outdoor session. I just had the opportunity to take a walk by the Pilica river. :)
Not only was there a beautiful place to take a few photos (okay, a whole lot of photos - I warn you guys, it will be spam xD), but also a little sun. The wind was blowing, but luckily this time it didn't want to tear my head off. I was afraid a little that it would knock down the doll to the river, but luckily it didn't happen. ;)
Ścieżka nad rzekę prowadziła przez jasny las. Trawa powoli zaczyna się zielenić - trochę dziwne zjawisko w połowie lutego...
The path to the river led through a bright forest. The grass is slowly turning green - a bit of a strange phenomenon in mid-February...
Następnie trzeba było przejść przez zarośla. Wąska dróżka doprowadziła do samego brzegu Pilicy.
Then you had to go through the thickets. A narrow path led to the very shore of the Pilica River.
Strój inspirowany stylem mori girl szyłam przed wyjazdem i nie przypuszczałam, że tak dobrze wpasuje się w okoliczności przyrody. ;) Składa się on z dwóch spódnic - pierwsza z haftowanej, ciemniejszej siatki, a druga z haftowanej bawełny. Na to nałożona jest dłuższa tunika z dzianiny ozdobiona bawełnianą, brązową koronką. Do tego dołożyłam biały szal zrobiony na szydełku, korale i pasek.
I sewed the mori girl-inspired outfit before my trip and I didn't think that it would fit so well in the circumstances of nature. ;) It consists of two skirts - the first is made of embroidered, darker mesh, and the second is made of embroidered cotton. On the top there is a longer tunic made of knitted fabric and decorated with brown cotton lace. For this I added a white crochet scarf, beads and a belt.
Po tej sesji jestem jeszcze bardziej zachwycona makijażem, który zrobiła jej Desdemona. :)
After this session, I'm even more delighted with the faceup Desdemona did for her. :)
Choć przemarzłam nad rzeką okrutnie (wiatr), to warto było. :)
Pewnie wiecie jak to jest, gdy "współpraca" z lalką idzie dobrze - nawet jeśli warunki nie są idealne, to kadry same się robią, pomysłów pojawia się coraz więcej i zanim człowiek się obejrzy, to ma natrzaskane milion zdjęć. I cała sesja sprawia masę radości.
Although I was freezing cruelly by the river (wind), it was worth it. :)
You probably know what it's like, when "cooperation" with a doll goes well - even if the conditions aren't ideal, the frames are self-evolving, there are more and more ideas, and before you know it, you have a million photos shattered. And the whole session is a lot of fun.
Korale zrobiłam używając szklanych koralików i ażurowych elementów metalowych. W sumie przez ten dodatek strój zyskał trochę słowiańskich wibracji, a Kamelia wygląda odrobinę jak młoda szeptucha.
I made the beads using glass beads and openwork metal elements. All in all, this accessory gives the outfit some Slavic vibes, and Kamelia looks a bit like a young szeptucha (Slavic folk healer).
Życzę Wam jak najwięcej słońca na weekend! :)
I wish you as much sun as possible for the weekend! :)