piątek, 8 października 2021

Mała chatka pełna magii | A little hut full of magic

Tak jak obiecałam, oto chatka wiedźm. Nie pierwszy raz pojawia się na blogu. Najpierw była siedzibą panien Ghastly. Trzeba przyznać, że im rola dam w spiczastych kapeluszach pasuje doskonale. ;)

Rok później chatka przewinęła się w postach dwukrotnie. Najpierw zajęły ją Modliszka z Barakudą, a później przeszła we władanie czterech 12-calowych wiedźm. Małych, ale bardzo pracowitych. 

Rok temu nie wyrobiłam się z jesienną, magiczną sesją. Ale teraz nadrabiam. Jak widzicie chatka zyskała sporo dodatkowego wyposażenia, zapasy zielarskie, nowe meble i piec. Oraz nową lokatorkę, której jeszcze nie pokazywałam, choć zaraz minie rok, odkąd jest u mnie w kolekcji. To Minerva McGonagall z potterowskiej serii Mattela. 

As promised, here is the witches' hut. This is not the first time it has appeared on the blog. First, it was the headquarters of the Ghastly girls. I must admit that the role of ladies in pointed hats suits them perfectly. ;)

A year later, the cabin appeared in the posts twice. First it was taken by the Mantis and Barracuda, and then it was taken over by four 12-inch witches. Small, but very hardworking.

A year ago, I didn't make it to show fall magical session. But now I'm catching up. As you can see, the hut has gained a lot of additional equipment, herbal supplies, new furniture and a stove. And a new tenant, which I haven't shown yet, although it will be a year since she's in my collection. This is Minerva McGonagall from Mattel's Potter series.

Makramowe kwietniki to dzieło mojej Siostry. Uplotła je dla mnie dawno temu, w planach była letnia altanka i oczywiście na planach się skończyło. ;) Nie ma jednak tego złego, doniczki zawisły w chatce.

Macrame flower hangers are the work of my Sister. She wove them for me a long time ago, there was a summer gazebo in the plans, and of course, it ended with planning. ;) However, there is nothing to worry about, the pots are hanging in the hut.

W chatce obowiązkowo musiały znaleźć się dynie. Gdy tylko zaczyna się sezon - potrawy z dynią pojawiają się na naszym stole co chwilę. Zupa z dyni z imbirem to zdecydowanie moja ulubiona wersja dyni, choć konkuruje z nią mocno hummus z dynią, curry z dynią i szpinakiem czy makaron z jej dodatkiem. 

Ta pora roku to również czas, gdy parzy się dobrą herbatę i chowa pod kocem z dobrą książką w ręku. Jeśli ktoś chciałby poczytać przyjemną, lekką książkę nawiązującą do naszych krajowych wiedźm i szeptuch, to polecam "Słowiańską Wiedźmę" Dobromiły Agiles. Nie planuję co prawda wypróbowywać opisanych tam zaklęć i uroków. ;) Książka jest jednak ciekawą... ściągą ze słowiańskiej mitologii, zwyczajów, świąt i przepisów kulinarnych. Pojawia się trochę zielarstwa. A do tego jest pięknie wydana. Zaś w ramach jeszcze lżejszej lektury - cykl "Kwiat Paproci" (pierwszy tom zatytułowany jest "Szeptucha") Katarzyny Bereniki Miszczuk. Romans, a i owszem, ale kto powiedział, że zawsze trzeba czytać poważne dzieła? ;)

Pumpkins must be present in the hut. As soon as the season starts - pumpkin dishes appear on our table every now and then. Pumpkin soup with ginger is definitely my favorite, although pumpkin hummus, curry with pumpkin and spinach or pasta with its addition compete strongly with it.

This time of year is also the time when you brew good tea and hide under a blanket with a good book in hand. If anyone would like to read a nice, light book referring to our national witches and whisperers, I recommend Dobromiła Agiles, "Słowiańska Wiedźma" ("Slavic Witch"). I do not plan to try out the spells and charms described there. ;) However, the book is interesting. It's a kind of compendium about Slavic mythology, customs, holidays and recipes. Some herbalism appears. Moreover, it is beautifully presented. As part of an even lighter reading - the series "Fern Flower" (the first volume is entitled "Szeptucha") by Katarzyna Berenika Miszczuk. Romance, yes, but who said that you always have to read serious works? ;)


Książki - w rękach Minervy i na skrzyni obok - to oczywiście cuda od Igi (blog Aya w Świecie LalekInstagramFacebook).

Układając tegoroczną dioramę sama byłam zdziwiona ile tych pierdółek mi się nazbierało. ;) Oczywiście miniaturek nigdy za wiele i już wiem, że muszę uzupełnić parę rzeczy dla moich wiedźm. Zwróćcie proszę uwagę na dwa wazony w morskich kolorach na środkowej półce kredensu. O nich jeszcze wspomnę.

The books - in Minerva's hands and on the crate next to her - are of course wonders from Iga (Aya in Dolls World blog, InstagramFacebook).

When arranging this year's diorama, I was surprised myself how many stuff I had gathered. ;) Of course, there are never too many miniatures and I already know that I have to complete a few things for my witches. Please note the two sea-colored vases on the middle shelf of the sideboard. I will mention them later.


Jeszcze kilka ujęć całej zbieraniny. ;)

A few more shots of the entire miscellany. ;)


Czarny kot oczywiście obecny.

The black cat, of course, is there.


Zielarki, które w poprzednim poście dzielnie przemierzały las w poszukiwaniu składników do kociołka, dotarły do chatki Minervy.

The herb women, who bravely roamed the forest in the previous post, in search of ingredients for the cauldron, reached Minerva's hut.




Strój Minervy też ma kilka warstw. Szara sukienka z bawełny, spódnica z tencelu, który wyglądem nieco przypomina w tej skali wełnę, batystowa zapaska i bawełniana kwiecista chusta.

Minerva's outfit also has several layers. A gray cotton dress, a tencel skirt that resembles wool on this scale, a cotton batiste apron and a floral cotton shawl.


Cała trójka dziarsko wzięła się do pracy. Trzeba było napalić pod kociołkiem, zacząć warzenie mikstury, przynieść wszystkie ingrediencje. Kot również spełnia swoją rolę - nadzoruje. ;)

All three set to work briskly. They had to fire under the cauldron, start brewing the mixture, bring all the ingredients. The cat also fulfills its role - it supervises. ;)



Wspomniałam o wazonach szkliwionych w morskich kolorach. Na stoliku stoi jeszcze jeden, a obok miska. Później jeszcze zobaczycie taką miskę w rękach Mery. Maleńkie ceramiczne cudeńka, które zostały stworzone przez polską artystkę, Annę Wybranowską. Zajrzyjcie na jej profil na Instagramie lub Facebooku. Miałam okazję kiedyś posłuchać o tym, jak wygląda proces szkliwienia, od czego zależy, o temperaturze wypalania i wszystkich tych zawiłościach. Tym bardziej uwierzyć nie mogę, że dało się to zrobić w tej skali. ;)

I mentioned glazed vases in marine colors. There is one more on the table and a bowl next to it. Later you will see such a bowl in Mera's hands. Tiny ceramic wonders that were created by a Polish artist, Anna Wybranowska. Check out her profile on Instagram or FacebookOnce I had the opportunity to hear about the glazing process, what it depends on, the firing temperature and all these intricacies. The more I can't believe that it could be done on this scale. ;)



Bardzo lubię filmy o wiedźmach i czarodziejach. Z tych lekkich - takie jak "Hokus Pokus" (1993), "Totalna magia" (1998) czy serial "Good Witch" (2015-2021). No i filmy o Harrym Potterze również. Te moje wiedżmy też do takich należą. ;)

I really like movies about witches and wizards. The light ones - such as "Hocus Pocus" (1993), "Practical Magic" (1998) or the series "Good Witch" (2015-2021). And Harry Potter movies, of course. My witches are like that too. ;)












Pozdrawiam Was gorąco! :)

I greet you warmly! :)



42 komentarze:

  1. Rewelacja, zachwycające WSZYSTKO !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, so many details to discover, this is phantastic! Minerva makes a great coven leader :). There's so much to discover that I have to come back and back. I like the herbs you put on the walls, I think posters might even be a bit too much, but maybe I just lack imagination. Slavic witches- I'll try to find that. And your hubby made a great looking floor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you! I'm really proud of this hut. But I'm improving it right now. It will be even better, I hope. xD
      I changed my mind about posters. I will make book of herbs. ;)
      Yes, he did a wonderful job. :)

      Usuń
  3. Już teraz wiem, że dłuuuugo nie będę mogła wyjść z zachwytu! Toż to CUDO w najlepszej postaci! Nie mogę uwierzyć, że tyle tego zdołałaś zebrać, ale też ustawić i ułożyć w tak małej przestrzeni! Jestem pełna podziwu, bo to Klasa sama w sobie! Normalnie dech mi zaparło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Olu! :)
      To prawda, nazbierało się tego, nazbierało... Ale nadal są braki. Np. w ilości słoików. Zażalenia są. xD

      Usuń
  4. Piękna!!! Nie mogę napatrzeć się!
    Uwielbiam takie klimaty!! Idę jeszcze raz obejrzeć zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity klimat bije z tych zdjęć. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Oglądając fotki ma się wrażenie, że to wszystko jest w człowieczejskali, a nie lalkowej. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fotki niezwykle klimatyczne. Widać że włożyłaś w nie mnóstwo serca. Wyglądają bajkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest niezwykłe, brak mi słów, te wszystkie detale, Po prostu powala. Masz niezwykły dar! Czego się nie dotkniesz, wygląda pięknie i bardzo realistycznie. Bardzo podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądałam już z osiem razy i wrócę zaraz ponownie popatrzeć :0)
    Zachwycające!
    Ubiory lalek, sceneria i te zioła suszone na ścianie :0) coś fantastycznego!
    Pozdrawiam serdecznie i wracam na początek ;0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ mi miło, cieszę się ogromnie. :) Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  9. Jakaż absolutnie przegenialna diomramka! Aż mi dech zaparło! Fakt, chatka już się pojawiała, ale to jej wcielenie po prostu wyrywa z butów. Jeszcze nie raz, nie dwa, nie trzy obejrzę zdjęcia, bo od nagromadzenia maleńkich cudów aż się mieni w oczach i nie da się ich dostrzec (i docenić) na pierwsze spojrzenie. Wiedźmy pasują tu idealnie i najwyraźniej też znakomicie się czują. Ciekawe, czy wypichciły tym razem... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. :)
      Właśnie trwa tuning chatki, kolejny. Bo się okropnie wkręciłam w te wiedźmowe klimaty. :) Pokażę ją może w przyszłym miesiącu. ;)
      Nie pytam co pichcą, czasem lepiej nie wiedzieć. xD

      Usuń
  10. Wspaniały pomysł i wykonanie. Chatka wiedźm jest niesamowita, wszystkie dopasowane detale i klimatyczne akcesoria robią ogromne wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, Neytiri! :) Zdradzę, że wprowadzam poprawki w chatce. ;)

      Usuń
  11. Świetny post. Fajnie się czytało i oglądało. Chatka wspaniale wyposażona. No i zainspirowałaś mnie, ale to już wiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Twoje słoiczki mnie powaliły! Wyglądają genialnie!

      Usuń
  12. O Jeżu Kolczasty! Jaka magiczna sesja! Jestem pod ogromnym wrażeniem, bo wyobrażam sobie ile pracy kosztowało Cię ustawienie takiej idealnej dioramy! Lalki boskie, akcesoria przepiękne, a stroje genialne, niezwykle artystyczna sesja!
    Co do książek, to i ja się ostatnio zakopałam pod kocykiem z jedynym Harrym Potterem, którego jeszcze nie czytałam, bo to sztuka - Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Oczywiście połknęłam w dwa wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawie 3 godziny. xD Dokładnie tyle mi zeszło na skompletowaniu wszystkich drobiazgów i poukładaniu ich w chatce. Tym bardziej mi miło, że tak Wam się podoba. :)
      Oooo, ja też jeszcze tego nie czytałam!

      Usuń
  13. Chatka wygląda fenomenalnie:) Nie mogę wyjść z podziwu dla wspaniałej aranżacji i cudnych detali. Wiedźmy też 1sza klasa:)

    OdpowiedzUsuń
  14. FANTASTYCZNIE!!!Po prostu znalazłam się w tej chwili w świecie magii!
    Cudowna sesja zdjęciowa!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale cudny klimat i jakie to wszystko misterne! Uwielbiam oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękna diorama, widziałam ją już wcześniej na Facebooku, no ale musiałam wpaść tutaj i skomentować, bo dbałość o detale naprawdę wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na ostatnim zdjęciu w role wiedźm wcieliły się od prawej Kate Blanchet, po lewej Glen Close, a w środku... nie zdecydowałam, ale czasem Cindy Crawford czasem Brooke Shields za młodu :)) Super się ogląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blisko, blisko. :) Kate Blanchet się zgadza, po lewej Maggie Smith, a w środku teoretycznie Amber Heard, choć akurat tu Mattelowi podobieństwo wyszło tak sobie.
      Dziękuję bardzo! :)

      Usuń
  18. Genialne to jest. A jak już masz 3 wiedźmy, to można jakiegoś Makbeta skombinować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      Ooooch nie, jakże ja się umęczyłam nad tym Makbetem. xD

      Usuń
  19. Such a beautiful diorama and it feels so cozy too!

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...