Kolejną sukienką, którą Wam zaprezentuję, jest kreacja inspirowana modą lat 50-tych ubiegłego wieku. Coś, co pasowałoby na przyjęcie koktajlowe. Błękitna sukienka za kolano, rozkloszowana, dwuwarstwowa. Wierzchnia warstwa to zwiewny szyfon. Góra - dopasowany gorset i szyfonowe rękawki.
Another dress that I will present to you is a creation inspired by the fashion of the 1950s. Something to suit a cocktail or tea party. Blue knee-length dress, flared, double-layered. The top layer is airy chiffon. Top - fitted corset and chiffon sleeves.
Dopełnieniem są białe rękawiczki za łokieć oraz kapelusz, który zrobiłam na szydełku. Użyłam kordonka ze złotą nitką, jest więc bardzo dekoracyjny. Do tego wpięłam w niego białe, miniaturowe róże.
Ze względu na to, że kapelusz jest dosyć duży i przyciąga uwagę, zdecydowałam się dorzucić do zestawu bardzo delikatną biżuterię - drobne kolczyki z niebieskimi koralikami.
The complement are white elbow mittens and a hat I crochet. I used a crochet thread with a golden adding, so it is very decorative. What is more, I put white, miniature roses in it.
Due to the fact that the hat is quite large and attracts attention, I decided to add very delicate jewelry to the set - small earrings with blue beads.
Sukienka zapinana jest na zamek błyskawiczny. Gorset ma błękitną podszewkę.
The dress closes with a zipper. The corset has a blue lining.
Do prezentacji sukienki wybrałam jedną z moich ulubionych lalek - Merę.
I chose one of my favorite dolls - Mera, to present the dress.
Życzę Wam spokojnego tygodnia!
I wish you a good week!
Błękitne, zachwycające i wspaniałe ubranko! Mera wygląda - po prostu - cudnie! Te maleńkie zamki błyskawiczne w tak miniaturowych strojach mnie zadziwiają! Kapelusz - marzenie! Z szydełkiem poczynasz sobie równie dobrze jak z szyciem! Jesteś niezwykle utalentowana, Kamelio!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Olu! :)
UsuńSzydełko niestety mogę wykorzystywać w bardzo ograniczonym stopniu ze względu na kłopoty z ręką... A szkoda, bo ogromnie lubię nim dłubać.
Pięknie!!! Oczu nie mogę oderwać od tej zjawiskowej sukni, jak i modelki!
OdpowiedzUsuńBrawo!
Dziękuję! :)
UsuńOh my god, she made gloves... Even if you just made a thumb, I can't even imagine how fiddly this must have been. The dress is lovely, and it would be a great party dress as well.
OdpowiedzUsuńI did. It wasn't that hard. ;)
UsuńI'm happy you like it. :)
I znowu cudnie pod każdym względem! Oczy można sobie napaść do syta :) Rękawiczki w tym rozmiarze-szacun! A Merę sama uwielbiam, wiadomo zresztą dlaczego, Ty wiesz :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Ogromnie się cieszę, że Ci się podoba.
UsuńTak, tak - wiem. :)
Cudownie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSo beautiful!
OdpowiedzUsuńThank you. :)
UsuńIncredibly gorgeous. I like the colour and style but I am biased as I love this era of clothing (and houses!)
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńVery pretty Joanna, and I like the previous one too. :)
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Thank you. :)
UsuńTen zamek błyskawiczny... Jak Ty to dałaś radę wszyć?! Jesteś niemożliwa. A sukienka i dodatki wspaniałe. No co tu dużo mówić... Jesteś najlepsza :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ayu! :)
UsuńZamki już mam opanowane, nie było źle. ;)
Sam szyk i wdzięk! Mera świetnie się spisała przy prezentacji tej uroczej kreacji. Kapelusik jest fantastyczny, ale zatkało mnie przy rękawiczkach. Nie wyobrażam sobie nawet, jak zdołałaś wyczarować takie maleństwa! Całość przecudna, idealna na eleganckie garden party!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńOgromnie się cieszę, że Ci się podoba. Rękawiczki bywają irytujące przy szyciu, ale te o dziwo dały się uszyć bez większych przebojów. ;)
Prześliczna! Podobają mi się stylizacje lat pięćdziesiątych. Cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCudności! Wspaniała kreacja, która pięknie podkreśla urodę Mery. Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPrześliczna sukienka i kapelusz też w stylu epoki. Od razu przypomniała mi się Betty Draper z MadMen i jej pastelowe sukienki.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Nie widziałam filmu, muszę nadrobić. :)
UsuńPodoba mi się to, jak ładnie wszywasz suwaczki do tych maleńkich, pięknych sukienek. Kolejna śliczna. Córka podziwia wraz ze mną aktualnie i skomentowała, że z kapelusza byłby dobry koszyczek do niesienia na głowie, a kwiatki jako naszyjnik. ;) Bardziej myślałam o wianku na głowę, kapelusz chyba trochę przytłacza ten delikatny ubiór.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńCo do kapelusza - dostałam dokładne wytyczne, jak ma wyglądać. I wydaje mi się, że akurat fajnie pasuje do klimatu tamtej epoki. :)
Mega kapelusz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńThe hat is amazing, I thought it was made out of straw!
OdpowiedzUsuńThe dress is beautiful!
Thank you! :)
UsuńThis is what it was supposed to look like, so I'm really glad that I managed to achieve this effect.