Mia

Śliczna Mia, którą poznaliście w poprzednim poście jak widać już się zadomowiła. ;)

Kto by pomyślał, że już właściwie za tydzień święta... Dopiero co była poprzednia Wigilia. Ależ ten czas pędzi. Na szczęście choinkę dla lalek w skali 1/6 mam gotową, zrobiłam ją rok temu.

Gdyby ktoś miał ochotę sobie przypomnieć świąteczną historyjkę o tym, jak była ubierana przez ekipę Barbioszek, to serdecznie zapraszam do postu Bożonarodzeniowego 2018.

Wpadła mi ostatnio w ucho muzyka z "Opowieści z Narni" (a tak poza tym to moja ukochana książka z dzieciństwa).

The pretty Mia you met in the previous post. As you can see, she's already settled in. ;)

Who would have thought that holiday is next week... It's like the previous Christmas Eve just ended. Time is rushing. Fortunately, I have a Christmas tree for 1/6 scale dolls ready, I made it a year ago.

If anyone would like to remember the Christmas story about how it was decorated by the Barbies crew, I cordially invite you to the Christmas post 2018.

I have recently heard music from "The Chronicles of Narnia" (by the way it's my beloved book from the childhood).

Mia dostała sweterek z szarego kordonka ze srebrną nitką. Użyłam cienkich drutów (1,5 mm). Do tego uszyłam jej jeansową spódnicę midi. 

Mia got sweater made of grey cordonette thread with silver. I used thin knitting needles (1,5 mm = 000?). And I sewed denim midi skirt for her.

Kto cieszy się z choinki bardziej niż dzieci? Koty oczywiście. ;)

Who enjoys the Christmas tree more than children? Cats of course. ;)

A jak tam u Was? Cisza i spokój, herbata przy kominku? Czy przedświąteczna gorączka? :)

How are you doing? Peace and quiet, tea by the fireplace? Or the pre-holiday fever? :)