Skończyłam następne forumowe zamówienie. :) Tym razem czerwona suknia wieczorowa nawiązująca do stylu Barbie Holiday. Mam nadzieję, że efekt spodoba się i Wam. :)
Początkowo miała być dłuuuuuga, miękko opadająca. I tak wyszło. Kupiłam super materiał, który przepięknie się układa. Gorzej było z szyciem gorsetu i wyszywaniem go kryształkami, ale chyba warto było się ciut pomęczyć. :)
I enden next order from our doll forum. :) This time it's red evening dress recalling Holiday Barbie style. I hope you will like the efect. :)
At first it suppose to be very, very long and falling in soft folds. And I did it. I bought great soft fabric which falls like that. Sewing and beading corset was a little bit harder but it was worth bothering. :)
Miałam nieco kłopot z uchwyceniem prawdziwej barwy. U mnie na monitorze kolor wpada leciutko w pomarańczowy, w rzeczywistości czerwień jest głęboka, piękna, w kolorze wina.
I had trouble with catching the real colour. On my screen it seems a little bit orange but in real it's deep, beautiful red - like wine.
Po czym zapadła decyzja - skracamy. Z duszą na ramieniu, wzięłam nożyczki. I... wyszło całkiem ładnie. Sama nie wiem, która wersja mi się bardziej podoba. A Wam?
Then there was a decision - we're shortening it. With the soul of the shoulder I took the scissors. And... it came quite nice. I don't know which version I like more. And you?
Liczę na zdjęcia od nowej właścicielki, sukienka ma być dla Mbili. :)
I hope for the pictures from new owner, this dress is for Mbili. :)
Edycja 3.11.2017
I dostała zdjęcie. :) Oto panna w swojej kreacji. :)
I've got the photo. :) Here we have Mbili in her new creation. :)
Fot: Lwica |
Fot: Lwica |
wersja dłuższa bardziej księżniczkowa,
OdpowiedzUsuńale krótsza - praktyczniejsza - dobrze,
że pokazałaś nam obie :DDD
Ja nadal nie zdecydowałam, którą wolę. :)
Usuńmnie foty dłuższej chwyciły za serce -
Usuńsukienka ukazała się nam niczym RÓŻA
rozkwitająca na naszych oczach...
Jak ładnie to napisałaś. :) Ale opis idealny do koloru sukni - to faktycznie jest czerwień róż. Takich wspaniałych, staroświeckich, czerwonych niczym wino. :)
Usuńkrótsza nowocześniejsza, poza tym:))"nasz klient,nasz pan":))
OdpowiedzUsuńOtóż to. A ja bardzo lubię spełniać czyjeś marzenia. :)
UsuńI wanted to say almost exactly what Inka says :-D. Anyway, it's a lovely dress, Mbili will look beautiful in it, it is very stylish and will enhance her beautiful face.
OdpowiedzUsuńAs I said - still don't know which version I prefer. Both have their charm. :)
UsuńJa również nie mogę się zdecydować, która wersja ładniejsza :-) Obie ładne!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńSuknia jest zachwycająca! To już nie tylko suknia, to Kreacja! Piękny kolor i te kryształki! Dobrałaś idealnie czarnowłosą modelkę! Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Kolor i mnie się ogromnie podoba, choć ja raczej zielono-niebieska osobiście jestem. Ale ta czerwień ma coś w sobie. Kryształki to pomysł osoby, która zamówiła suknię, ja tylko wykonałam. :)
UsuńDo mnie bardziej przemawia wersja dłuższej :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
Dziękuję. Czyli obie wersje mają zwolenników. Zwycięskiej opcji raczej nie będzie. :)
UsuńJa chyba wolę krótszą. Ale tak czy inaczej, suknia jest wspaniała. A kryształki dodają splendoru.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Kryształki mi się bardzo spodobały. Będzie na pewno więcej takich dodatków. ;)
UsuńObie wersje obłędne.
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać. :)
UsuńObie wersje są super. Ta długaśna była bardziej bajkowa, ta krótsza jest bardziej balowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry opis. :) Cieszę się, że się podobają. :)
UsuńŚliczna suknia z misternie wyszytym gorsetem :-) Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna suknia <3 <3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuje za odwiedziny :)
UsuńJa ciagle sie zabieram za uszycie czegos ale jakos nie wydalam czasowo...nie mam tez az takich umiejetnosci w szyciu ;)
Ja również dziękuję za wizytę. :) I za miłe słowa. :) Z czasem to wszyscy mają problem, wciąż go za mało...
UsuńPiękna kreacja, niczym gwiazdy filmowej wprost z wielkiej gali :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńBardzo udana kreacja. Podziwiam precyzję szycia. Choć sporo szyję (głównie dla lalek porcelanowych), to dla Barbie popełniłam tylko jedną kreację - skala mnie przerasta :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) To prawda, skala nieco zniechęca. Teraz "przerzuciłam" się na Tonnerkę i to jest niebo a ziemia. Ale Barbie nie porzucam, absolutnie. :)
Usuń