Czasami mam wrażenie, że moje lalki mają więcej czasu na relaks, niż ja. xD
Sometimes it feels like my dolls have more time to relax than I do. xD
Nadal nie dorobiłam się ogrodowej altany w skali 1/6, ale może jeszcze się uda przed jesienią. Główny wykonawca (Mąż mój, a jakże) utknął z robotą w połowie i jakoś nie ma wolnej chwili, aby znów do tego usiąść. Mam nadzieję, że jednak się uda, bo mam sporo pomysłów na jej wykończenie i chciałabym to zrealizować jeszcze w tym roku. No ale zobaczymy. W obecnej gonitwie ciężko wykraść te kilka chwil na własne projekty.
Udało mi się jedynie uszyć materac i poduchy na ławkę ogrodową, ale to już jakiś sukces. Za taras posłużył blat stołu, tego ludzkiego. ;)
I still haven't got a 1/6 scale garden gazebo, but maybe I will do it before autumn. The main contractor (my Husband, of course) is stuck with the job in the middle and somehow there is no free time to sit down again. I hope it will be done, because I have a lot of ideas for finishing it and I would like to do it this year. Well, we'll see. In the current race, it's hard to steal these few moments for your own projects.
I only managed to sew a mattress and pillows for a garden bench, but it's already a success. The table top served as the terrace, the one for human. ;)
Margaret (Mattel, Bellatrix Lestrange) i Morgana (Barbie Looks #11) to obecnie moje ulubienice. Im więc przypadło w udziale skorzystać z nowego miejsca do wypoczynku w ogrodzie.
Margaret (Mattel Bellatrix Lestrange) and Morgana (Barbie Looks #11) are my current favorite dolls. So they had a chance to use the new place to relax in the garden.
Książka w rękach Morgany, talerze z serami i jabłuszka to dzieło Igi z bloga Aya w Świecie Lalek. Książka o lalkowej fotografii, autorstwa Izy (@bella_belladoll) zrobiona jest przez Joannę z Paperinadoll.
The book in the hands of Morgana, plates with cheese and apples are the work of Iga from Aya in Dolls' World blog. Book about doll photography by Iza (@bella_belladoll) is made by Joanna from Paperinadoll.
To tyle udało mi się wykraść chwil w ostatnich dniach. Szykuję następny post z suknią ślubną, choć suknia jeszcze jest w trakcie szycia. ;)
Pozdrawiam Was gorąco!
That's what I've been able to steal in the last few days. I'm preparing the next post with a wedding dress, although the dress is still being sewn. ;)
I greet you warmly!
Przecudne zdjęcia! A romantycznie zamyślona, leżąca Bellatrix jest po prostu magiczna!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :) Ona ma coś w sobie.
UsuńLalki to tak w ogóle mają czas ( w nosie?). Nie spieszy im się nigdzie, nikt ich nie pogania i maja luksus niestarzenia się ;) Piękne zdjęcia. Masz też szczęście, że Twój M chce cokolwiek zrobić dla lalek. Mój po x latach wreszcie wziął się za naprawienie mi wózka, ale czy skończy?
OdpowiedzUsuńEch, to prawda. Dobrze im. ;)
UsuńMój pomaga w realizacji moich pomysłów, ani nie pisnę złego słowa. ;)
You should follow their example and steal some moments for yourself. The chiffon dress looks soft and feminine on her.
OdpowiedzUsuńI did. ;)
UsuńI'm happy you like the dress.
Twoje dziewuszki pięknie się relaksują, mimo braku altany :) (trzymam kciuki za jej dokończenie, bo na pewno będzie wspaniała!). Ileż ja bym dała za takie chwile wylegiwania się w ogródku, przy pysznym jedzonku i dobrej książce! I jeszcze w takich ślicznych ciuszkach, trzeba dodać :D. Bez poganiającego zegarka, bez terminów, bez strachu przed kleszczami ;)...
OdpowiedzUsuńNo i udało się, aż sama się zdziwiłam. Jeszcze muszę zamontować oświetlenie, ale to już niewiele roboty.
UsuńEch, każdemu chyba takich chwil brakuje...
Piękna ta sukienka w kwiatki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńZdecydowanie muszę się z Tobą zgodzić, bo moje lalki też nie są zbytnio zabiegane. Mają czas, odpoczywają (ciekawe czym się zmęczyły 😉), leniwie spędzają całe dnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne foteczki zrobiłaś dziewczynom. Suknia Margaret powala.
Za dobrze im. ;)
UsuńDziękuję bardzo!