No dobra. Wyszłam i zmarzłam. Ale jak pojawił mi się pomysł na drugą wersję zimowej panny (pierwsza, w wykonaniu Modliszki do obejrzenia tutaj: Pada śnieg...), to nie było wyjścia. I teraz sama nie wiem, która z nich jest lepsza w roli Pani Zimy. :)
Gdyby ktoś się zastanawiał, to wcale nie jest ta suknia dla Midnight Waltz, o której pisałam, a jedynie potrzeba chwili. ;) Musiałam się spieszyć, bo z tą pogodą nic nie wiadomo. Dziś mróz i 15 cm śniegu, a jutro? Jutro może być jedno wielkie błoto...
Przerobiłam nieco kolczyki, które widzieliście już w poście o kreacjach sylwestrowych u Barbie, ale wydaje mi się, że jednak o wiele bardziej pasują do Evangeliny. Dorobiłam nieco inny naszyjnik i teraz jest to odpowiednia biżuteria do śnieżnej scenerii.
Ale i tak chcę już wiosnę!
Ale i tak chcę już wiosnę!
Fine. I went out and got cold. But when I came to the idea of a second winter lass (first one performed by Mantis is here to see: It's snowing...) - I had no choise. And now I really don't know which one of them is better as Lady Witer. :)
If anyone wonders, it's not the dress for Midnight Waltz I was writing about, it's just a need fot the moment. ;) I had to hurry, as the weather is so unknown these days. Todays is frosty and there is 6 inches of snow, but tomorrow? Tomorrow there might be one great mud...
I made over earrings which you have already seen in my post about evening outfits on Barbie, but I think they suist Evangeline much better. I made also a little bit different necklace and now this is jewellery adequate for snowy scenery.
But still I want spring to come!
But still I want spring to come!
te lalki sa stworzone do tego typu sesji ,nastrojowa, bardzo ładna
OdpowiedzUsuńpodziwiam ze Tobie się chce:))
To prawda, to zdecydowanie "ich bajka". :)
UsuńSama się sobie dziwię - taki mróz! :)
pierwsze co - to rzuciły mi się
OdpowiedzUsuńw oczy Jej LOKI! CUDNIE Jej w tych
barwach - wspaniale kontrastuje z
bielą stroju i nastroju :)
Dziękuję Inko! :) Prawda, że peruka zyskała po rozprostowaniu tych niby anglezów?
Usuńprawda!
UsuńThe photos are worth it to go out in the cold :-). I agree with Anna, these dolls are made for dramatic and atmospheric pictures!
OdpowiedzUsuńHopefully however Spring does come soon, and it is another opportunity to make lovely photo shoots in forests and green mysterious places :-).
Thank you Millicent! :) Yes, I'm longing for the spring so much. There very nice places around my town, forests and brooks, I can't wait to go there for some open air sessions.
UsuńPiękna kreacja, super zdjęcia - podziwiam Twoje samozaparcie - nie wiem, czy bym wyszła w taką pogodę, żeby robić zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Jak już pisałam - sama się sobie dziwię. Ale pewnie bym żałowała, gdybym odpuściła. ;)
UsuńW tej stylizacji to mi na Śnieżkę pasuje. Jeszcze brakuje wokół niej jakichś sarenek. :) A może byś jakoś te panny Evangeliny ponazywała, żeby je odróżniać, bo mówić o nich nazwami fabrycznymi jest niewygodnie.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie bombowe - te wrzosy zrobiły dodatkowy klimat. :)
Dziękuję! Sarenek mówisz... W tej skali to już by całkiem konkretna zwierzyna płowa była. ;)
UsuńPierwsza jest Modliszką, drugiej jeszcze pseudonimu nie wymyśliłam. Może ktoś podpowie, albo samo wyjdzie.
Angel ???
Usuń(Anielica)
Hmmm, do tej stylizacji pasuje bardzo, ale ogólnie to ciut zbyt poważne. Wolałabym coś w stylu Modliszki. :)
UsuńBoska!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńCałość świetna, w duchu Tolkiena... Te płatki śniegu we włosach i pędy wrzosu wyłaniające się z bieli jak leśne duszki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za taki piękny komentarz. :)
UsuńZjawiskowa, aż dech zapiera :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) No ma panna potencjał, teraz mam mieszane uczucia, która lepiej wychodzi na zdjęciach. :) Uznam, że obie. :)
UsuńCześć Kamelia,
OdpowiedzUsuńOna jest absolutnie oszałamiająca. Uwielbiam suknię, a tkanina jest piękna. Lubię jej biżuterię i wygląda bardzo królewsko.
Wielki uścisk,
Giac
Thank you Giac, that's very nice what you are writing. :)
UsuńHugs to you,
Joanna
Suknia wygląda jak udekorowana kryształkami lodu... przepiękna!
OdpowiedzUsuńDziewczyna jak z baśni...
Dziękuję! :) Ja mam słabość do sukni w stylu Królowej Śniegu.
UsuńJestem oczarowana tą kreacją i lalką!!! Biżuteria oczywiście wprost przepiekna:-) a sama sesja znakomita!! Serdecznie pozdrawiam;-)))
OdpowiedzUsuńWitam Krajankę na moim blogu! Dziękuję za wszystkie miłe słowa! :)
UsuńSceneria jak z filmu. Piękna kreacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńModliszka ma taką minę jakby chciała Cię udusić za to wyprowadzenie na mróz z odkrytymi ramionami :D
OdpowiedzUsuńAle ogólnie to super kreacja, a to czarno-białe zdjęcie jest mistrzowskie :)
Dziękuję Balbinko. :) E nie, ja tak tej miny nie odbieram. A co najważniejsze ona nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć. :D
UsuńSwego czasu chciałam zrobić taką zimę z Goth Antoinette, ale we Wro śniegu jak na lekarstwo, a jak już się łaskawie pojawi, to akurat czasu brak :/
OdpowiedzUsuńPogoda nie ma zamiaru ułatwiać życia. Dziś u mnie pięknie świeci słońce, a ja nie mam już sukienki, bo znalazła nową właścicielkę...
UsuńA ja najchętniej chciałabym już lato! Inne pory roku są dla mnie zbędne.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Panna ma fantastyczne oczy.
Dziękuję. :)
UsuńTo ja zdecydowanie najbardziej kocham wiosnę.
Tak dawno Cię nie odwiedzałam a tu tak ślicznie :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękna suknia, chylę czoła przed Twoimi umiejętnościami :)
Dziękuję. Bardzo się cieszę, że zajrzałaś. :)
UsuńKocham te dziewczyny !!!!!!! WSZYSTKIE !!!!!
OdpowiedzUsuńSkoro jedna jest Modliszką ( moją tez tak nazywam ) to druga może Być Widliszką :))))))
Bardzo piękne zdjęcia :)
Dziękuję! :) Ja Modliszką zaczęłam nazywać swoją po Twoim komentarzu. :) Ale jeśli to zastrzeżone dla Twoich panien, to oczywiście pomyślę nad innym. Choć już przywykłam do tego pseudonimu, nawet moja Córa tak ją nazywa. ;) Widliszka odpada - od razu będę myśleć tylko o natrętnym bzyczeniu. ;)
UsuńOjej, zostałam matką chrzestną :))))) zupełnie mi nie przeszkadza, że nazywasz swoja pannę Modliszką, idealnie do nich to miano pasuje :)
UsuńJa widliszkami nazywam lalki z serii Hi glam, bo maja takie dłuuuuuuugie nogi :)
A widliszka z Modliszka tak sie ładnie zgrywa :) ale rozumiem skojarzenie z bzyczeniem :) ja mam to szczęście, że komary mnie omijają szerokim łukiem :) ciekawe dlaczego ?
A tak, tak - zostałaś. :) Pozostaje Modliszką w takim razie, co mnie ogromnie cieszy. :)
UsuńMnie komary nie oszczędzają. Nawet jak wszyscy twierdzą, że ich jeszcze nie ma, to mnie już gryzą...
Piękne zdjęcia i już chyba ostatnie zimowe tej wiosny ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Oby! Wiosny potrzebują już chyba wszyscy.
UsuńŚliczna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńBajeczna sesja - nawet zima od razu wygląda lepiej. Ale ja też chcę już ciepełka...
OdpowiedzUsuńOj tak, niech już przyjdzie wiosna, niech będzie więcej słońca...
Usuń