Gdyby ktoś zapytał mnie jeszcze jakiś czas temu o lalki Monster High, z pewnością bym odpowiedziała, że nie zamierzam mieć ani jednej. Nie ma mowy, nie i koniec. W związku z tym prezentuję Wam dwie przedstawicielki tej serii, Neferę i Honey. :)
Panny przyjechały do mnie z Szydełeczkowa, od Inki. Serdecznie dziękuję Ci Inko jeszcze raz. :)
If someone had asked me some time ago about Monster High dolls, I would certainly have answered that I'm not going to have one. No way, end of discussion. Therefore, I present to you two representatives of this series, Nefera and Honey. :)
Both ladies came to me from Szydełeczkowo (Crochet Village in free translation), from Inka. Thank you once again dear Inka! :)
Potrzebowały jedynie lekkiego poprawienia fryzur po podróży, no i ubrań oczywiście. ;) A jak wiadomo, u mnie nie brakuje jeansu. ;)
All they needed was a slight improvement of their hairstyles after the trip, and new clothes of course. ;) And as you all know, I have a lot of denim fabrics. ;)
Jak widzicie na powyższym zdjęciu, po ostatnich ulewach trawa w lalkowym ogródku rośnie jak szalona. I choć dzisiaj wreszcie wyszło słońce i zdążyła nieco przeschnąć - nie wypada przecież buczeć kosiarką. Dlatego zdjęcia są w tejże dżungli, którą widzicie. ;)
Panna z morskim afro na głowie to Honey Swamp. Nie oglądałam nigdy serialu o tych potworzycach, więc nie mam pojęcia cóż to za postać. Ogromnie mi się jednak spodobało połączenie kolorów i fryzury u tej lalki. Dla mnie nie wygląda na córkę potwora z bagien, a raczej na smoczycę. ;)
As you can see in the photo above, after recent downpours, the grass in the doll's garden grows like crazy. And although today the sun finally came out and it managed to dry up a bit - it is not proper to hum the mower (it's a holiday today in Poland). That's why the pictures are in the jungle you see. ;)
The lady with sea afro on her head is Honey Swamp. I have never watched a series about these monster girls, so I have no idea who this character is. However, I really liked the combination of colors and hairstyle of this doll. For me, she doesn't look like the daughter of a swamp monster, but rather a little dragon. ;)
Druga Monsterka to Nefera de Nile. I u niej bardzo podoba mi się kolor włosów, choć byłam zawiedziona potwornym (choć to może nie do końca adekwatne słowo w przypadku tych lalek ;)) klejoglutem. Udało mi się jednak całkiem porządnie umyć jej włosy i zrobić z powrotem kucyka. Na razie wygląda nieźle.
The second Monster High is Nefera de Nile. And I like her hair color very much too, although I was disappointed with the monstrous (although this may not be an adequate word for these dolls ;)) amount of glue in her head. However, I was able to thoroughly wash her hair and do a pony tail again. She looks good for now.
Tym oto sposobem w Kameliowej Pracowni zamieszkały dwie nowe modelki. ;)
And this way, two new models settled in the Kamelia's Atelier. ;)
Bardzo fajne te nowe modelki:)) Ubranka idealnie wpasowały się w ich "osobowość".
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję! :) Bardzo mi miło, że tak uważasz.
UsuńKamelko, przepiękna stroje :-) To naprawdę trudny wybór - szycie dla monsterek, ale widać dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych :-) Jestem zachwycona, jak zawsze zresztą :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Oj, ten centymetr czy dwa mniej w talii lub w biodrach robi różnicę. ;) Ale dam radę! :D
Usuńwspaniałe kreacje -
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne ♥
Dziękuję Inko! I za miłe słowa, i za te urocze panny. :)
UsuńKażda trafiająca do ciebie lalka może czuć się wielką szczęściarą, bo to pewne, że każda będzie zrobiona na bóstwo. Nawet taka Jožin z bažin. :D
OdpowiedzUsuńJožin z bažin, padłam. xD Chyba ją tak przechrzczę. :)
UsuńFajne, cudownie je ujęłaś! Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
UsuńUwielbiam te monsterki <3
OdpowiedzUsuńSama mam w swojej kolekcji, Honey to jedna z moich ulubionych.
No widzisz, ja się dopiero co zdecydowałam na kupienie ich. :) Ale zgadzam się, są super. :)
UsuńPodziwiam Cię! Uszyć spodnie z jeansu dla Monsterki, toż to niemożliwe!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Jakoś się udało. ;)
UsuńCudowne! Mnie się bardzo podobają takie oryginalne postacie! Monster High bardzo lubiłam, gdy byłam młodsza, choć tych potworek nie kojarzę, może są z jakiś nowszych serii? ...no aby z nazwy drugiej można wywnioskować, że jest spokrewniona z jedną, z głównych bohaterek. :D Dlaczego nie byłaś przekonana do tych lalek? :)
OdpowiedzUsuńWidzisz, ja nie oglądałam ich przygód. Zresztą nadal nie miałam okazji.
UsuńTak, chyba tak jest. Ale nie znam się za dobrze na koligacjach wśród postaci.
Zdecydowanie więcej mam lalek o bardziej realistycznym wyglądzie i takie oryginały jakoś nie wpisywały mi się w kolekcję. Ale ostatnio sporo się zmienia. ;)
Esas chicas monstruo han mejorado muchísimo gracias a tus peinados y atuendos,están preciosas!!
OdpowiedzUsuńBesos.
I'm very glad you think so. :)
UsuńHugs!
Świetne są. Całkiem inne niż pozostałe :D Mi też sie bardzo podoba kolor włosów Nefery
OdpowiedzUsuńTo prawda, prawdziwe z nich oryginały. :)
UsuńPotworzyczki miały szczęście, że do Ciebie trafiły, od razu dostały nowe kreacje i piękną sesję!
OdpowiedzUsuńU mnie także w ogródku zrobiła się łąka - kilka dni słońca po ostatnich deszczach i wszystko wystartowało w górę jak szalone... poza pietruszką ;)
Dziękuję! :)
UsuńU mnie w tym roku warzywniak marny tak strasznie, że żal patrzeć. Ale chwasty mają się świetnie. ;)
They look great! Certainly not at all monstrous.
OdpowiedzUsuńThank you. :)
UsuńKlejoglut u Monsterek to ich najpoważniejsza wada. Stroje jak zwykle super!!!
OdpowiedzUsuńCoś okropnego... Ech.
UsuńDziękuję!
Monster High, pamiętam, jaki był szał :D Uwielbiałam również, Monsterki prezentują się super!
OdpowiedzUsuńA widzisz, mnie ominął. ;)
UsuńDziękuję. :)
Welcome to the Monster High dark side. Actually I don't have that many!! I like them for the ability to customise them from head to toe as you've already seen from some of my own customs. Plus because their bodies are so tiny, you don't really need a lot of fabric to make their clothing either which is always a bonus.
OdpowiedzUsuńWhat do you think of them?
Hahaha, thanks! :)
UsuńWell, for now I think they are too tiny. ;) I have to sew such tiny jeans. I'm kidding of course. :)
I like them, a lot. They are very unique and I'm really not sure why I bought them so late.
Hi Joanna,
OdpowiedzUsuńI've admired these dolls on other peoples blogs, but have not been tempted to bring any home. The ones you received from Inka are interesting enough and I like the colour of their hair, but for me, I'm still not convinced. Love the denim!!
Big hugs,
X
I know exactly wwhat you mean. But I must be honest - they look much better in person. :) I really like them.
UsuńHugs!
Bardzo kocham te 2, konkretne Monsterki. Są oryginalne, dopracowane, charakterne...
OdpowiedzUsuńAle w życiu bym nie wpadła na to, że znajdą się w Twojej kolekcji;-)!
Jeszcze niedawno i ja bym na to nie wpadła. :)
UsuńZgadzam się z ich opisem. :)
Lubię MH i mam kilka, ale też daleka byłam od przypuszczeń, że będą u Ciebie mieszkać :)))
OdpowiedzUsuńWiem, że każda lalka, którą się zajmiesz będzie wyglądać pięknie! A te dziewczyny są tego kolejnym przykładem. Nie mogę wyjść z podziwu, jak można uszyć tak fantastyczne, dopasowane jeansy! Koronkowy staniczek jest superowy a sukienka cudna!
Pozdrawiam Cię, Kamelko, serdecznie ♥
Też jeszcze niedawno się tego nie spodziewałam. :)
UsuńDziękuję Ci bardzo i również pozdrawiam!
Obie Monsterki bardzo ciekawej urody. No i wspaniale ubrane.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńI had that thought too, no monster high dolls for me - but now I have several, one is Honey Swamp!
OdpowiedzUsuńThey look amazing in their new outfits and in the high grass!
Haha, so you know what I mean. :)
UsuńThank you!