wtorek, 6 lutego 2018

Betsy McCall

Dostałam jakiś czas temu laleczkę z lat 50. Udało mi się ją poskładać, sukieneczka po praniu wygląda jak nowa. :) Z tego, co udało mi się odszukać w Internecie, brakuje jej rajstopek, czarnych bucików i  czerwonego kapelusza. Mam nadzieję, że kiedyś uzupełnię jej te braki w garderobie. :)

Jest śliczna, prawda? :)

I got this doll from 1950's a while ago. I managed to repair her and dress after washing looks brand new. :) I was looking in the Internet and I found that she's probably missing tights, black shoes and red hat. I hope I will make this parts of garment for her. :)

She's lovely, isn't she? :)

Stare lalki z lat 50.

W takim stanie trafiła do mnie.

That's how she looked when arrived.
Old doll require repair.

How to repair Betsy McCall.

Betsy McCall w sukience w kratkę.

Betsy McCall after renovation.

28 komentarzy:

  1. Ślicznotka, kocham te vintydżowe pyszczki. Ładnie ją naprawiłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Była chwila załamania przy próbie zamontowania głowy, ale w końcu się udało. :)

      Usuń
  2. Urocza! Ślicznie wygląda. Bardzo się cieszę, że udało Ci się naprawić laluchę! Uwielbiam takie lalki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) I mi się ogromnie podoba, chyba muszę jednak jakąś witrynkę wydzielić na takie perełki, bo aż żal je do szafki schować. :)

      Usuń
  3. bardzo optymistyczny pyszczek, szkoda ze ktos produkcji nie wznowił bo urocza i ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  4. She's so cute :-). That precious little face is adorable. I'm glad you could restore her! Tonner made Betsy McCall dolls too but they are not the same. I love these old versions :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I've seen Tonner's Betsy but it's like many other dolls. Old Betsy has this charm that new dolls are missing.

      Usuń
  5. Następny słodzik ocalony i uratowany :) Pięknie :)
    Z kapelusikiem sobie dasz radę a i buciki się znajdą :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć Kamelia,
    Jest cudowna. Bardzo podoba mi się jej sukienka, a dzięki tobie wygląda zupełnie nowiutko.
    Wielki uścisk
    Giac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much. :) I like the dress too. She will stay in it for sure.

      Usuń
  7. a ile ma wzrostu uratowane dziewczątko?
    dziś Córka pokazała mi sklep "Wszystko
    za złotówkę" - nabyłam 3 kapleusze niby
    z flauszu z satynowymi kokardami i piórami
    całość to tak naprawdę spinka do włosów :)
    świetne na większe główki typu scenki, EAH,
    livki czy moxianki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, to może by się coś nadało. :) Dziewczątko ma co prawda 19 cm, ale łepek na pewno większy od Barbie, bliżej jej do Livki. Gdyby któryś kapelusik był czerwony bądź niebieski, to jestem zainteresowana. :)

      Usuń
    2. mam czerń, mocniejszy róż oraz chaber
      wpadający w kobalt - delikatnie spinkę
      oddzieliłam od kapelutków, ale nadal
      silikon został - trochę boję się teraz
      zamanewrować, by nie uszkodzić tego niby
      flauszu - jakby co - jutro pobiegnę tam
      znowu i kupię całość dla Ciebie, byś sobie
      mogła sama pokombinować, co Ty na to?!

      Usuń
    3. Inko kochana, to byłoby wspaniałe! :) Będę ogromnie wdzięczna! :)

      Usuń
  8. Bardzo sympatyczna panienka - kolekcja Ci się rozrasta jak widzę, ale taka różnorodność jest fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Ja nic nie robię - lalki same mi się pojawiają. :) Ta różnorodność jest ciekawa, a ja jakoś nie potrafię obrać bardziej konkretnego kierunku. Widać tak ma być, przynajmniej na razie. :)

      Usuń
  9. Toż to zabytek! Fajnie mieć coś z dawniejszych lat w swojej kolekcji.
    Ja generalnie lubię design lat 50-70tych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, trochę latek już sobie liczy. :) I mi się ten styl podoba. Dlatego z radością ją przygarnęłam.

      Usuń
  10. Śliczna ta laleczka! I jaka fajna sukieneczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urocza, prawda? :) I mi się sukieneczka ogromnie podoba.

      Usuń
  11. Ma wyjątkowo sympatyczny pyszczek. Część "wintydżowych" lalek przeraża mnie wyrazami twarzy, ale ta ma bardzo przyjazną twarzyczkę. Na pewno cieszy się, że u Ciebie wylądowała :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jest taka delikatna w porównaniu do innych "staruszek". Na pewno ja się cieszę. :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...