Od naszej forumowej Zgredki (Stary Zgred) przyjechał do mnie jeden gentelman z Integrity Toys. Powiem Wam, że to całkiem fajny lalek. :) No ale nie na oglądanie do mnie przybył, ale po to, abym uszyła dla niego kilka strojów. No to szyję. :)
Pierwszy z nich to taki oto zestaw z kiltem. I znów uparłam się na ten nieszczęsny, prawdziwy, gruby, szkocki tartan... Ale warto było.
From our doll forum friend Stary Zgred here came to me one gentleman from Integrity Toys. I can tell you he is a really nice guy. :) But he didn't arrive only for me to watch him, but to sew some outfits. So I sew. :)
First is set with the kilt. And again I insisted for that luckless, real, thick, Scottish Tartan... But it was worth it.
Only shoes are his own. Everything else made by me. Even the socks. ;)
It took me a lot of time to figure out how to make sporran (a traditional part of male Scottish Highland dress, is a pouch that performs the same function as pockets on the pocketless kilt made of leather or fur, the ornamentation of the sporran is chosen to complement the formality of dress worn with it - Wikipedia). Finally I thought to sew it out of felt. I think it worked quite well. :)
Ah, I really dream of visiting Scotland... :)
Very nice Scottish outfit. I have been to Scotland in 1992! Very beautiful place and I brought home a beautiful wool hand-knit sweater from there!
OdpowiedzUsuńThank you Phyllis! :) Oh, I envy you. My trip to Scotland is still in the sphere of dreams. But maybe some day... ;)
Usuńbardzo mu w tym ładnie
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńŚwietny strój! Podziwiam trud, jaki włożyłaś w jego wykonanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Zdecydowanie łatwiej szyje się na panny, nie wiem dlaczego.
UsuńRewelacja! A skarpety? To też Twoje dzieło? Niesamowite:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Moje, ale nie robiłam ich na drutach - uszyłam z gotowej dzianiny. Aż tyle samozaparcia nie mam, aby na drutach grubości włosa dziergać takie skarpety. :D
UsuńAutentyczny Szkot! Jak zwykle fantastycznie poradziłaś sobie z wyzwaniem. Nawet Sean Connery nie miałby żadnych zastrzeżeń do tego stroju. Dobrze, że Zgredka nie zażyczyła sobie z rozpędu dud. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Hahaha, no temu to już bym raczej nie podołała tak łatwo. Ale nie mówię, że to niewykonalne. ;)
UsuńRewelacja! Wygląda wspaniale! Tyle pracy i szycia, ale efekt obłędny! Przystojniak z niego, nie ma co!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! :)
UsuńZacnie wygląda :D, piękny ten płaszcz i tyle detali! Pełen szacun.
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne! :)
UsuńFantastyczny zestaw! Jak to zwykle u Ciebie, detale i detaliki są po prostu zabójcze. Model także bardzo zacny, więc całość wygląda oszałamiająco. Aż mi się chciajstwo włączyło ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) No to pomyśl sobie co ze mną, jak on u mnie pomieszkuje przez chwilę na te przymiarki. ;)
UsuńFajny zestaw, lubię facetów w spódnicach, więc i na tego z przyjemnością patrzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Te kilty mają coś w sobie, prawda? :) Polecam Ci serial "Outlander" jeśli jeszcze nie oglądałaś. Oj jest na co popatrzeć. :)
UsuńRewelacyjne ciuchy mu uszyłaś. Marzy mi się lalek Seana Connery w kilcie. Ba, ale na razie na Seana mnie nie stać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Sean mówisz? :) No no, to by było niezłe. Ja zawsze uważałam, że on jest mega przystojny. :)
UsuńWspaniały strój! Podziwiam...
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńStrój jest tak rewelacyjny, że każde zdjęcie oglądałam wiele razy - majstersztyk! I to kolejny!
OdpowiedzUsuńMiło mi ogromnie, że Ci się tak spodobał. :)
UsuńThis handsome fellow now looks like he was born Scottish ;-). All the pieces are great, and I especially admire the sporran! It's very accurate looking! I love Scottish traditional clothing, both for men and for women :-). And in miniature too!
OdpowiedzUsuńThank you! :) I love Scottish outfits too (as you probably noticed ;)). I try my best to make them as accurate as possible in this scale. But I wish I have more knowledge about them, I'm still looking and reading how they are made.
UsuńNo i następne dzieło sztuki wyszło z pod Twoich rąk :D
OdpowiedzUsuńi jak ja mam szyć?chyba zamknę bloga :(
Dziękuję! :) I nie mów tak proszę, bo Twoje kreacje są fantastyczne, że o torebkach nie wspomnę. :) Poza tym nie ma co porównywać - szyjemy w zupełnie różnych stylach. :)
Usuńoj i mnie się marzy Sean O'Connor
OdpowiedzUsuńw wersji lalkowej rzecz jasna -
mógłby nawet i bez odzienia przybyć
a nie wygoniłabym już nigdy!!!
fantastycznie zaopiekowałaś się
chłopiną IT - ale to ta torebka ze
splotem na górze niczym srebrny sznur
galijski - zachwyciła mnie totalnie!!!
Dziękuję Inko, cieszę się, że Ci się podoba, bo główkowałam długo nad tym sporranem. :)
UsuńWow, imponujący outfit! I tyle ma detali! Nie pojmę nigdy mężczyzn w spódnicach, ale szanuję każdą kulturę :-P
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Haha, widzisz. A ja uwielbiam szkockie stroje - i damskie, i męskie.
UsuńŚwietny pomysł na strój i bardzo dobre wykonanie. Zaskoczyła mnie ta jego stylizacja, ale o dziwo, bardzo pasuje mu taki szkocki wizerunek ;D
OdpowiedzUsuńPrawda? Szkot jak się patrzy. :)
Usuń