U Was też tak pada? Znów? Co za niezdecydowana pogoda. W pewnym momencie świeciło słońce i lał ulewny deszcz.
W sumie roboty przy maszynie mam tyle, że i tak nie ma czasu na spacerowanie. Jednak lepiej się pracuje, gdy za oknem zaświeci jakiś promyk słonka.
Zdjęcie dziś tylko jedno, bo w trakcie jego robienia i tak przemokłam do suchej nitki. Ja nie miałam parasola. ;)
Is it raining at your place so much? Again? What a wavering wheater. There was a moment when sun shined and it rained hard at the same time.
In fact I have so much work to do with my sewing machine that there is no time for walking anyway. But it is easier to be busy when there is some sunshine behind the window.
Only one photo today, because I was soaked to the bone in a second while taking it. I didn't have the umbrella. ;)
U nas plaża :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie podejrzałam tą plażę. Ech... ;)
UsuńO jak ja Tobie zazdroszczę tego deszczu. U nas tropiki nie do wytrzymania. Zdjęcie jak zawsze piękne 😊. Ale ta laka jest śliczna, ta bużka niewinna ❤ I piękna sukienka w moim stylu 😍. Mogę spytać dokładnie co to za laleczka?
OdpowiedzUsuńHa, zawsze lepsze to, czego nie mamy. ;) Ja tam aż tak na deszcze nie narzekam, nie muszę niczego podlewać. :)
UsuńA panienka to Jolina Ballerina od Zapf Creation. :)
Dziękuję 😊 No nie mogę od niej oczu oderwać 😍.
UsuńTeż uważam, że to śliczne lalki. :)
UsuńLala jak malowana...
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu! :) Dziękuję za wizytę i miły komentarz. Zapraszam ponownie!
UsuńO jak Ci zazdroszczę. Ja znowu się nadźwigałam wody do podlewania ogrodu. U nas upał w porywach przekraczał 30 stopni w cieniu. Podziwiam piękny parasol. Ja zdobyłam wczoraj w SH gumaczki dla Baby Born, ale nie miałam gdzie wypróbować, której pannie będą pasowały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę słonka. :)
Tak, zwolnienie z podlewania to prawdziwy powód do szczęścia. :)
UsuńJa szukam właśnie gumowych butków dla Joline i Śnieżki.
Here it's the opposite, very dry and very hot. Tomorrow up to 37° C... Jolina looks happy with the rain, but who wouldn't with such a cute umbrella ;-D.
OdpowiedzUsuńOh no, that is definetly to hot!
UsuńI agree that umbrella is cute. :)
Znowu pięknie ubrałaś lalkę. Szkoda, że nie mam takiej krawcowej:). Zazdroszczę deszczu, bo tu grzało nie miłosiernie.
OdpowiedzUsuńNo ja tylko w lalkowych rozmiarach się odnajduję. :) Przynajmniej na razie.
UsuńTak, to ja też wolę deszcz od upałów.
Jakie wspaniałe, autentyczne zdjęcie! Panienka wcale nie wydaje się smutna z powodu kropel deszczu a fotografia rzeczywiście wygląda super!
OdpowiedzUsuńParasolka prześwietna! Czy jest składana?
Dziękuję Olu! :) Mi też się podoba, choć jest takie "zwykłe". :) Jolinka wygląda jak małe dziecko rozradowane kałużami i własnym parasolem. :)
UsuńTak, parasolka jest składana. Zamawiałam ostatnio z dalekiego wschodu, wzięłam dwie na próbę (mam jeszcze zieloną), a jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jakością wykonania w stosunku do ceny. :)
Świetne zdjęcie. Dziewczę wygląda na szczęśliwą i zadowoloną z możliwości pohasania po kałużach...
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze zorganizować kaloszki! :)
UsuńJolinki jak zwykle wyglądają przepięknie na zdjęciach w każdej sytuacji. U nas pogoda podobna jak u ciebie, najpierw grzeje a później deszczyk dla ochłody. Na szczęście tylko dla ochłody.
OdpowiedzUsuńTo śliczne lalki. :)
UsuńU nas ulewy solidne, do tego wysoka temperatura i robią się tropiki. Dla mnie nieciekawie, zbyt duszno.
Now that's dedication to good photography! I hope you got warm and dry quickly after being soaked! Your photo turned out brilliant though despite the rain. The umbrella is the cutest thing. I actually never knew they made umbrellas for dolls. It's adorable. Your girl looks nice and dry under it. What doll is she?
OdpowiedzUsuńLuckily I'm not made out of sugar - so didn't dissolve. ;) And the rain was very warm. :)
UsuńI didn't know about the dolls' umbrellas until I found one on Ali. :) So I bought it to check how it looks. I'm very satisfied with the quality comparing to the price. :)
The doll is Jolina Ballerina from Zapf Creation. I Have her and Snow White withe the same mold and body. They are only child dolls (exept bjd - but I don't have my own) I really love. :)
W okolicach stolicy były przelotne burze, bardzo krótkie, a potem okropne upały. Zawsze twierdziłam, że lubię słońce, ale teraz chyba zmienię zdanie. Nawet w deszczu można fajnie się bawić, czego przykładem jest Jolina. :)
OdpowiedzUsuńSłońce lubię, ale upały i duchota mi żyć nie dają...
UsuńJolina pitwierdza, deszcz jest fajny. :)
U mnie w ciągu dwóch miesięcy padało tylko w ciągu dwóch dni. Susza straszna. Dobrze, że mamy studnię, bo bym nie wypłaciła się za wodę z sieci miejskiej, za podlewanie ogródka. Ty może zmokłaś ale Jolinka wygląda na zadowoloną. W końcu ma parasol:)
OdpowiedzUsuńU mnie identyczna sytuacja była przez kwiecień i maj. Dosłownie cztery dni deszczu...
UsuńJolina to super modelka, deszcz jej nie straszny. :)
Może i tylko jedno, ale za to bardzo urokliwe :). W zeszłym tygodniu jojczyłam na depresyjny listopad w lipcu, ale patelnia, którą teraz mam za oknami, jest jeszcze gorsza...
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńA pogodę podsumowałaś doskonale. Tak źle, a tak jeszcze gorzej.
Rain or not, I do like this photo Kamelia. The weather seems to be so erratic everywhere right now, I have never felt the cold as I have done this winter and all those fires in Greece and the USA have been absolutely terrible.
OdpowiedzUsuńI thank heavens that we at least have our sewing and knitting to keep us safe and occupied. :)
Hugs,
X
You are absolutely right. Sewing and knitting is a great thing to do, no matter what the weather is. :)
UsuńThere is another storm right now in the place where I live. There are storms and heavy rains almost every day - I don't remember summer like this.
co za poświęcenie!
OdpowiedzUsuńfotka bezcenna :)))
Super, że Ci się podoba. :)
Usuń