Według Kalendarza Szarej Sowy jest dziś Światowy Dzień Pluszowego Misia. :) Chyba każdy miał w dzieciństwie misia lub innego pluszaka.
Szukając informacji o tym dniu znów znalazłam pewne rozbieżności - my obchodzimy go 25 listopada, ale na świecie jest celebrowany 9 września.
Historia pluszowego misia zaczyna się w 1902 roku. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Teodor Roosvelt, podczas polowania nie zgodził się na zastrzelenie niedźwiadka. Historyjka trafiła do gazet, a zainspirowany nią producent zabawek, Morris Michtom, stworzył pluszowego misia i za pozwoleniem prezydenta Roosevelta nazwał go "Teddy Bear".
Dzień Pluszowego Misia jest obchodzony od 2002 roku.
According to Grey Owl's Calendar it's National Teddy Bear Day today. :) I think everyone had a Teddy Bear or other plush toy in their childhood.
Searching for the information about this day I found some discrepancy - in Poland we have it on 25th of November while in the world it's celebrated on 9th of September.
History of Teddy Bear started in 1902. President of the United States, Theodore Roosevelt, refused to shoot a bear cub during the hunt. This story was published in papers and a toy maker, Morris Michtom, was inspired by it and created a plush bear and with permission from President Roosevelt he called it "Teddy Bear".
Teddy Bear Day is celebrated since 2002.
Skończyłam zaległe letnie sukienki dla Jolinek. Pierwszą prezentuje Śnieżka. Pogoda nie nadaje się na sesję plenerową w takim stroju, więc zdjęcia w naprędce zrobionym pokoiku. ;)
I finished overdue summer dresses for Jolinas. First one presents Snow White. The weather is not suitable for outdoor session in the outfit like this, so I took photos in hastily made room. ;)
A na koniec jeszcze mój ukochany miś z dzieciństwa. :)
And at the end my beloved Teddy Bear from my childhood. :)
Kochamy lalki, kochamy misie ! Było powiedziane: "misie lubią dzieci, dzieci lubią misie". Oj, nie tylko dzieci je lubią ;p
OdpowiedzUsuńA ja lubię miśki jak najbardziej naturalne i w kształcie i w kolorze.
Najlepiej takie jak ... kocurek na moim awatarze (zresztą przezywany misiem lub misiołkiem czasem).
Kochamy, kochamy. :)
UsuńTeż najbardziej lubię te "prawdziwe" misie. Zresztą widać po ulubieńcu z dzieciństwa. :)
Nawet nie wiedziałam, że pluszowy misiak ma taką historię :O Teraz, jestem uświadomiona w tej materii :)
OdpowiedzUsuńKiecka lalki - obłędna, a sama dziewoja, ma taki pocieszny wyraz twarzyczki.
Ale, ale... Z ostatniego zdjęcia, po prostu tchnie magią. Ten misio jest kwintesencją uroczości. Cudny.
Historię poznałam rok temu, uznałam, że trzeba się nią podzielić. :)
UsuńMiś jest uroczy i wciąż bardzo ważny. :)
I did not know there is a National Teddy Bear day. I'm always out of the loop with these things! I can't even remember my Teddy bear from my childhood at all but I'd love to get a replica of the Mr. Beans Teddy bear one day.
OdpowiedzUsuńThe dress is lovely and certainly seems very summery in look. I love the colour too against her dark hair and skin.
Well, I found it out a year ago. :) Thank's to Grey Owl Calendar. :)
UsuńI'm glad you like the dress.
Hi Joanna,
OdpowiedzUsuńIt appears you have found another day I had never heard of. :) The story of how the teddy bear became what it is today, depends on which version you read . . . you might like to read this one https://en.wikipedia.org/wiki/Margarete_Steiff_GmbH
Now tell me a little more about the doll you have dressed, she's very much like the Snow White that I am familiar with, and you have dressed her beautifully, but who made her?
I still have my childhood bear too, but unfortunately in pieces. :( One day I hope to put him back together.
Big hugs,
X
Oh, good to know. I didn't know that version of the story. :)
UsuńYes, this is Snow White from Zapf Creation (the same body as Jolina Balerina, only a bit taller). She was repainted by Urszula Cz. Nardello. You can see her wonderful works here:
http://ulla6-ullasooakclaybabysandmore.blogspot.com/
I have two more dolls repainted by her. I already showed Jolina too, you can see them both here:
https://kameliadolls.blogspot.com/2018/09/panny-zapf-zapf-ladies.html
The third girl I will show soon. ;)
That's great you have your bear. I'm sure you will fix him some day.
Śliczna Śnieżka i wspaniała sukienka. Niestety nic nie przetrwało z mojego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńTo naprawdę szkoda. Ja mam trochę zabawek i innych rzeczy z dzieciństwa, dziś ogromnie doceniam to, że przetrwały.
Ile ja bym dała, żeby móc teraz znaleźć jakąś laleczkę albo misia że swojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Takie rzeczy później są wspaniałą pamiątką.
UsuńŚnieżka cudnie się niebieści w sukienusi!
OdpowiedzUsuńpluszaki fajowe - moją uwagę zdobyły dwa:
uszaty w dzierganych porciętach i Nieśmiałek,
chowający się za Kłapouchym :)
Twój Niedźwiedź absolutnie do zatulenia!!!
A dziękuję. :)
UsuńOba maluchy, na które zwróciłaś uwagę to przytulaczki-bryloczki z NICI. Dostałam je wieki temu, a teraz zostawiłam jako pluszaczki w skali lalkowej. :)
A mój Miś jak najbardziej, zatulony był nie raz. ;)
To bardzo miłe, gdy ostanie się jakaś zabawka z dzieciństwa. Mnie ostał się jedynie kuferek z kompletu mebelków dla lalek, właśnie bardzo podobny do tego ciemnego kuferka w twojej dioramie. :) A Śnieżka w niebieskiej sukience prezentuje się uroczo.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście zostało o wiele więcej zabawek. Choć niestety lalki Barbie z dzieciństwa oddałam do domu dziecka i teraz trochę żałuję... Ważne, że komuś sprawiły radość.
UsuńPiekna sesja w cudnej sukience <3 Misie tez cudowne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu! :*
UsuńMiś misiem, ale laleczka jest piękna. Świetnie dobrany kolor sukienki do jej oczu. Nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. :)
UsuńWhat a lovely dress and room!! Your girl is stunning! Love her eyes. I don't remember any teddy bears I had, but I probably had. I do remember my stuffed bunny, which was made by my grandmother. I still have it.
OdpowiedzUsuńThe twin little dolls on the back caught my attention, are they little porcelain ones?
I'm very happy you like it. :)
UsuńMy girl was repainted by Urszula Cz. Nardello, she makes wonders. :)
Yes, they are tiny porcelain dolls. :)
Misie lubią dzieci, a dzieci zdecydowanie lubią misie :). Ja też mam jeszcze misiaczka, którego dostałam, gdy miałam pół roku - rezyduje w mojej szafie i ma tam zapewnione miejsce do końca mojego żywota. Śnieżka ze swoimi ulubieńcem wygląda ślicznie, a w nowej sukieneczce bardzo jej do twarzy. To zdecydowanie jej kolory :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe! Trzymaj taki skarb, jak najbardziej. :)
UsuńCieszę się, że sukieneczka Ci się podoba.
nie będę ukrywać nic a nic ale wolałam zawsze bawić się misiami. Mam małą gromadkę.
OdpowiedzUsuńDziś dzień misia, a my świętujemy jeszcze jedno święto: dzień kolejarza ;) bo dziś św. Katarzyny - ich patronki.
Bo misie są wspaniałe. :)
UsuńA tak, dziś Katarzyny. :)
A mojego misia z dzieciństwa nie ma :(
OdpowiedzUsuńMiałam go po chrzestnym... brązowy ze spłaszczonym brzuszkiem (służył mi za poduszkę). Mama mówiła, że śmierdzial stęchlizną i spaliła :(
No niestety, czasami tak się zdarza. :(
UsuńI ja żałuję kilku zabawek z dzieciństwa. Niektóre gdzieś się zapodziały, inne oddałam.
Dzień Pluszowego Misia znam doskonale bo co roku organizujemy go w szkole :)) Dzieciaczki bardzo lubią misie i zawsze strasznie przeżywają takie "misiowe imprezki" :)). A dzisiejsza sesja Twojej lali jest piękna, taka nostalgiczna... Śnieżka siedzi w pokoiku i bawi się misiem. Super! Fajnie, że masz zachowanego swojego misiaka :) Ja też mam kilka zachowanych pluszaków :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że dzieci obchodzą ten dzień. W dobie komputerów i smartfonów dobrze jest pamiętać o zwykłym pluszowym misiu...
UsuńBardzo się cieszę, że podobają Ci się zdjęcia. :)
Lalka śliczna i słodko ubrana. I widzę, że też ma misia!
OdpowiedzUsuńJakie to fajne, że masz jeszcze swojego misia z dzieciństwa! Mój niestety już "nie żyje" :) Z misiami zawsze kojarzy mi się historia synka A. A. Milne'a i jego ulubionego misia, dzięki której powstała książka o Kubusiu Puchatku. Zachowały się zdjęcia tego prawdziwego Krzysia z misiem, jeśli lubisz stare fotografie, to obejrzyj, są naprawdę super!
Tak to z misiami bywa, nie wszystkie dają radę z próbą czasu.
UsuńKubusia Puchatka uwielbiam od dzieciństwa. :)
Znam te zdjęcia, o których mówisz. :)
Jolinka ma ślicznego misia. Prawie każdy w dzieciństwie miał, szczęśliwi ci, którzy swoje misie ocalili. To taka cudna pamiątka beztroskich chwil. ♥
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Mój misiak wszędzie ze mi towarzyszył, np. na wyjazdach wakacyjnych. Więc patrząc na niego przypominam sobie rodzinne wyprawy. :)
UsuńJaki słodki ten miś:)
OdpowiedzUsuńCałkiem zapomniałam o dniu misia. Dobrze, że trafiłam dziś na ten wpis, bo jutro dzieciaki do szkoły mają zabrać pluszaki :)
Z chęcią dołączam do obserwatorów :)
Witam na moim blogu! :)
UsuńCieszę się, że mój post się przydał w ramach przypominajki. :)
Zdecydowanie tak, przedszkolaki obchodzą ten dzień i targają misiaki ze sobą. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Śliczne zdjęcia. Bardzo ciepłe.
OdpowiedzUsuńSukienunia w sam raz nad morze w środku lata ;-)
U mnie ulubione pluszaki to były pieski i kotki. Zwierzątka, które widziałam na własne oczy i szczerze kochałam. Misie uważałam za zbyt abstrakcyjne. W końcu jedynym niedźwiadkiem, jakiego znałam był... Miś Uszatek ;-)
Dziękuję! :)
UsuńJa miałam ulubionego pluszowego konia. I nawet dalej go mam. :)
A Miś Uszatek jest wspaniały. Moje dzieciaki też go lubią. :)