Drugą lalką jaką uszyłam i pomalowałam była Srebrna. Pierwotnie miała być Panią Zimą, ale w trakcie szycia koncepcja się nieco zmieniła.
Second doll I sew and repainted was Silver. At the beginning I planned to make Winter Lady but the conception changed during the work.
Pokażę, jak lalka wyglądała w momencie, kiedy do mnie trafiła.
I show you how she looked the moment I bought her.
Do najpiękniejszych nie należała. I jak dla mnie wielką tajemnicą jest kto szyje korpusy tych lalek?! I jakim cudem tak dobrze ukrywają te pokraki pod ubraniami? Absolutna niewiadoma...
Po szorowaniu, malowaniu i utrwaleniu wyglądała już tak:
She wasn't beauty, was she? And the great mystery to me is who is sewing this crooked bodies?! And how on earth they hide this horror under clothes so well? An absolute unknow...
After scrubing, washing, repaint and fixing she looked like this:
Następnie uszyłam jej nowe ciało. I buty. ;)
Then I sew new body. And shoes. ;)
Później przyszła pora na perukę i suknię. Jak na razie brakuje jej jeszcze ozdoby we włosach, ale chwilowo nie mam na to czasu.
Than was time for a wig and gown. She's still missing some adornment in her hair but I'm out of time right now.
Srebrna teraz oszałamia swą figurą!!!
OdpowiedzUsuńznam ten ból oczu na widok ciał
porcelanowych Zwodnic, co twarzyczką
ku sobie przyzywają a pod kreacją
skrzętnie skrywają straszliwe koślawce!
I to niestety jedna w jedną. Jeszcze nie spotkałam ładnie uszytego ciałka wśród tych bardziej popularnych lalek...
Usuń...ja też niestety również nie...
Usuńmoje dwie CAŁE porcelanowe niunie
mają za to super zgrabne ciała!
Widziałam, widziałam. Ogromnie mi się podobają! :)
UsuńAleż zdumiewająca metamorfoza! Pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńA może byś tak nic nie robiła z tymi włosami? Sa piękne takie nieujarzmione :)))
OdpowiedzUsuńWitaj Lucy u mnie na blogu! Ogromnie mi miło, że zajrzałaś. :) Na razie nic nie zrobiłam, bo nie mam na nią czasu. ;) Ale kto wie - może zostawię tak jak jest. :)
Usuń