Przyszedł moment, kiedy wreszcie zdecydowałam się założyć bloga. Lalki pojawiły się w moim życiu znienacka, jakieś trzy lata temu. Nadal moja wiedza pozostawia wiele do życzenia, ale wciąż staram się ją poszerzać. Chciałabym podzielić się z Wami tym, co tworzę. Będzie trochę lalek porcelanowych, trochę Barbie, Tonner.. A co dalej? Wszystko się okaże. :) Ale nadzieje i plany są ogromne.
Zacznę od pierwszej porcelanowej lalki, którą zrobiłam. Poznajcie Złotą.
Here came the moment that I decided to start my blog. Dolls appeared in my life out of nowhere about three years ago. Still, my knowledge leaves much to be desired but I'm trying to extend it all the time. I want to share with you everything I create. There will be a little bit of porcelain dolls, a little bit of Barbie, Tonner... And what else? We will see. :) But my hopes and dreams are great.
I will strart with my first porcelain doll I made. Meet the Golden.
Złota trafiła do mnie jako delikatnie mówiąc trupek. Zresztą dosyć koślawy trupek. Tu dla porównania oryginalne ciałko. Aby nabrała proporcji dodałam jej "kilka" centymetrów.
Golden came to me as, tu put it midly, as a cadaver. Quite a crooked cadaver. Here is comparison of old and new body I sew for her. As you can see she's "few" centimeters taller and only after that she has some proportions.
Pomalowałam buzię, uszyłam nową perukę. A później cały strój. Zawsze lubiłam precyzyjne robótki, więc haftowanie i przyszywanie koralików sprawiło mi dużo frajdy. Trwało swoje - oczywiście - ale warto było.
I made a repaint, sew new wig. And then - the whole outfit. I always liked pieces of work that require precision, so embroidering and beading were a lot of fun for me. It took time - of course - but it was worth it.
W chwili obecnej mam już nieco lepiej dopracowane ciałka dla moich lalek. Ale to wszystko pokażę lada dzień... :)
At this moment I elaborated better bodies for my dolls. But I will show you all of it soon... :)
cudowna pełna uczucia opieka!
OdpowiedzUsuńWitaj, Artystyczna Duszo!!!
Witaj na moim blogu. Bardzo mi miło, zapraszam ponownie! :)
UsuńJakże się cieszę, że tu jesteś! Witaj w blogosferze! :-) Będę tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam! :)
Usuńtworzysz najprawdziwsze cuda! mam nadziueję, że lalki dadzą Ci wieeele radości!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Dają, dają. Zdecydowanie robię w tej chwili to, co kocham. :)
UsuńPiękna. Jesteś prawdziwą artystką. Jest taka Rosjanka, która wykonuje artystyczne porcelanowe lalki, pewnie ją znasz, Anya Kozlova... Twoje lalki przypominają mi jej prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Emmo. Porównanie do lalek Pani Kozlovej jest dla mnie wspaniałym komplementem, choć uważam, że jej dzieła są zdecydowanie z wyższej półki. Jej lalki to prawdziwe dzieła sztuki.
UsuńUważam, że Twoje też należy zaliczyć do dzieł sztuki! Zdecydowanie! <3
UsuńSerdecznie dziękuję! :)
Usuń