Dziś Halloween. Jak już pisałam, sama go nie obchodzę (choć kiedyś, dawno temu zdarzało mi się przebierać). Miałam jednak w planach uszyć jakieś fajne kostiumy dla moich panien Ghastly - to zdecydowanie ich dzień, w końcu pochodzą zza Oceanu, gdzie Halloween celebruje się z ogromną pompą.
Niestety pomysł ten umarł ze względu na mój kłopot z ręką. Aby jednak zupełnie nie przemilczeć tego dnia, Barakuda będzie pozować w bardzo improwizowanym stroju. Wygląda trochę jak ja, gdy miałam dziesięć lat i bawiłam się przymierzając różne stroje w szafie mojej Babci... ;)
No ale trudno, co poradzić.
A zatem Evangeline w roli wiedźmy. ;)
It's Halloween today. As I wrote once, I don't celebrate it (well it happened once or twice that I put some costume, but that was really long time ago). But I did have a plan to sew some nice costumes for my Ghastly ladies - this is definitely their day. Eventually they came from behind the Ocean where Halloween is a really big deal.
Unfortunately this idea died because of my hand problems. But I didn't want to forget about this day. So Barracuda will pose in a very improvised outfit. She looks a bit like me when I was ten years old and I was playing with trying on clothes in my Grandma's wardrobe... ;)
But well, what else can I do.
So. Evangeline as the witch. ;)
A gdyby ktoś przegapił post o Chatce czarownic, to przypominam o czarach nad kociołkiem. ;)
And if anybody missed the post about Witches' hut I remind you about witchery by the cauldron. ;)
I jeszcze jeden jesienno-halloweenowy obrazek. ;)
One more autumn-Halloween picture. ;)
Z dziesięciodniowym opóźnieniem (wszystko teraz jakoś mi idzie nie tak, jak powinno) piszę jeszcze o spotkaniu z Naną. Nie mogłam jakoś wymyślić jak tu zilustrować tą wiadomość, ponieważ sama nie zabrałam aparatu na spotkanie. Dopiero parę dni temu wpadłam na to, żeby poprosić Nanę o udostępnienie zdjęcia Akiry... Taaa. I dzięki niej mogę tu dorzucić dokumentację fotograficzną. :)
Spotkanie sprawiło mi ogromną radość, Nana to wspaniała osoba. Mogę powiedzieć tylko, że czas mijał z prędkością błyskawicy i mam nadzieję, że następnym razem będziemy mieć go więcej. I pogoda dopisze, bo akurat tamtej niedzieli było potwornie zimno, może uda nam się jakaś sesja "w terenie"? :)
Akira na żywo jest jeszcze bardziej niesamowity niż na zdjęciach. Ogromnie się cieszę, że miałam okazję przyjrzeć mu się z bliska! :)
With ten days delay (everything goes backwards these days for me) I'm writing also about meeting Nana. I forgot to take my camera with me and I had no idea how to ilustrate this info. Just couple days ago I found out that I can ask Nana for some picture of Akira... Yeah... Thanks to her I can add some photografic records. :)
This meeting was a great pleasure for me, Nana is a wonderful person. I can only tell that time passed really fast and I hope that next time we will have a lot more of it. And if the weather will favour (it was really awful that Sunday) maybe we will take some pictures on the open air session? :)
Akira is even more amazing in real than on the photos. I'm really happy I could look at him at close range! :)
Fot: Nana Arima |
Dostałam jeszcze kolejną porcję przydasiów (koralików nigdy za dużo!) i prześliczny zestaw do sake.
Za przemiłe spotkanie i cudny prezent jeszcze raz Ci ogromnie Nano dziękuję! :)
I also got another part of useful things (there is no such thing as too many beads!) and beautiful sake set.
Nana, I thank you once again for delightful meeting and marvelous present! :)
Świetny klimat. Lubię takie halloweenowe stylizacje i sesje. ;)
OdpowiedzUsuń✾ imdollka.pl ✾
Super, że Ci się podoba. :)
UsuńEvangeline ma przecudne oczy! Powiało grozą :D
OdpowiedzUsuńMa, ma. :) Grozą? Ja chyba za dużo czasu spędzam na szyciu ciuchów dla nich. Grozy nie widzę. :D
UsuńHappy Halloween Kamelia! I love the costumes you made for your dolls! Big hugs, April.
OdpowiedzUsuńHappy Halloween to you! :) And thank you for kind comment!
UsuńHappy Halloween! I hope you have a lovely day. The costumes are just wonderful.
OdpowiedzUsuńHappy Halloween to you! And I wish a great day to you! Thank you for your kind words!
UsuńUwielbiam przebieranki,w szczególnościww Twoim wykonaniu, moje panny w przyszłym roku wezmą w nich udział. W tym nie ogarniam z czasem. Zajrzyj do mnie i na maila :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! :) Na maila już dawno temu odpisałam. :)
UsuńJak zawsze wspaniała sesja, przepiękne kostiumy i wspaniale skomponowane akcesoria! Spotkanie z Naną musiało być przemiłe a poznanie "na żywo" Akiry - fascynujące!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu! :)
UsuńOj tak, było super. :)
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTwarz Evangeline idealnie wpasowała się w klimat dnia ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. :)
UsuńKochana, strój wiedźmy wcale nie wygląda na improwizację. Barakuda wyszła bardzo fajnie i gotycko. :) Czary nad kociołkiem oczywiście pamiętam i ponownie się nimi zachwycam. Za to może za rok jeśli tylko zdrowie i czas pozwolą pokusiłabyś się o stylizację rodem z Hollywood? Przykładowo widzę Modliszkę jako Vampirę z filmu "Plan 9 z Kosmosu". :) Jestem fanką Eda Wooda. Jakoś specjalnie Halloween nie świętuję, ale lubię w ten dzień przypominać sobie książki i filmy grozy. Też się lalkowo nie wyrobiłam tym razem, ale może wrzucę coś spóźnionego. Mam nadzieję, że z ręką choć trochę lepiej i z oskrzelami też. Jestem pewna, że jeszcze nie raz uda nam się spotkać. :)
OdpowiedzUsuńI ja jestem tego pewna. Byle do wiosny! Wyruszymy na jakiś plener. :)
UsuńKaszlę mniej, ale ręka na razie kiepsko...
Pomysł z Vampirą jest doskonały! Rzeczywiście Modliszka byłaby idealna. :)
Fajne stylizacje. W sam raz na mroczny bal. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiękna suknia i fantastyczny naszyjnik. Czasem jedno zdjęcie wystarczy dla zrobienia klimatu. Życzę powrotu do zdrowia. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się bardzo, że Ci się podoba.
UsuńHappy Halloween Joanna! Your Evangeline makes a stunning witch.
OdpowiedzUsuńI'm glad you had an enjoyable meeting with Nana, I love meeting other doll people in person, there are very few pauses in conversation when you are enjoying the company of like minded people. :)
Big hugs,
X
Thank you! :)
UsuńI just started to meet doll people but I already met wonderful girls and I'm very happy because of that. You are absolutely right - we were talking with no pause. :)
Cześć Kamelia,
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu problemów z twoją ręką. Mimo że nie mogłeś zastosować tego, co chciałeś, nadal wyglądała uroczo. Cieszę się, że podobało ci się spotkanie z Naną.
Wielki uścisk
Giac
Hello Giac,
Usuńthank you for your kind words. And I'm happy you like my girl.
Hugs!
Świetne kostiumy i prześliczne zdjęcia! Wracaj do zdrówka! :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! :)
UsuńRany, jakie to wszystko piękne! Stroje i dodatki (NASZYJNIK!). Cudowne!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że moja naprędce robiona improwizacja Ci się podoba. :)
UsuńHalloweenowe stroje są świetne!! Pięknie się prezentują :)) Fajnie, że miałaś udane spotkanie, bo takie chwile są bezcenne i dodają skrzydeł :)). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają. :)
UsuńSpotkanie bardzo udane, pomogło naładować akumulatorki na jakiś czas. Trzeba powtórzyć. :)
Strój wiedźmy jest super. Jeśli to jest uboga, improwizowana wersja to jak zobaczę bogata to spadnę z krzesła ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że problemy z ręką szybko ci przejdą.
Pozdrawiam
Kochana, jedyna rzecz jaką przyszyłam, to "klamra" do peleryny. "Suknia" złapana jest z tyłu szpilką i przewiązana w pasie... ;)
UsuńDzięki za dobre słowo!
Happy Halloween!
OdpowiedzUsuńI nawzajem! :)
UsuńStrój wygląda rewelacyjnie - chciałabym umieć tak szyć, jak Ty improwizujesz :)! Co roku obiecuję sobie, że zrobię sesję na Halloween i co roku wygrywa jednak lenistwo (tak samo wygląda sprawa z pieczeniem halloweenowych ciastek...). Zestaw do sake śliczny! Dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńTo może za rok? :)
UsuńZ improwizowanym kostiumem jest ten kłopot, że jest jednorazowy...
Halloween isn't really celebrated here in Australia, some people do celebrate but it's more of an individual thing. I never have myself personally. But I do enjoy all the wonderful photos everyone posts for it. And how neat you got to meet up with Nana and Akira! It' always fun to be able to enjoy this hobby with someone but even better when it's with someone you can meet up with in person!
OdpowiedzUsuńIt's not celebrated in Poland either. Only individual, as you said.
UsuńAnd same as you do, I like watching photos of other doll collectors. :)
I was really happy we maneged to meet. :) It was so nice. :)
Piękne czarodziejki ! :-) - bo trudno nazwać je "czarownicami".
OdpowiedzUsuńFacet z żywicy (Zurineczki) też mnie kiedyś obezwładnił swoim urokiem. Doświadczenie takiej lalki na żywo, jest niesamowite.
Mogą być czarodziejki. :)
UsuńOj tak, żywice mają coś w sobie...
Improwizowany strój jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńJa niestety nie wyrobiłam się z postem halloweenowym, nadmiar pracy i brak czasu dają mi się we znaki.
Spotkanie z Naną musiało być super. Sama uwielbiam takie lalkowe spotkanka.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Fajnie, że Ci się podoba. Teraz z powodu kontuzji mam aż nadmiar czasu na zdjęcia, tylko modelek nie mam w co ubierać... Zawsze coś. ;)
UsuńSpotkanie bardzo się udało i sprawiło mi wiele radości. :)