Cały poniedziałek spędziłyśmy przemierzając niekończące się korytarze Luwru. Przewodnik twierdzi, że aby obejść wszystkie ekspozycje, trzeba pokonać odległość równą połowie maratonu, czyli 20 km. Ja mu wierzę. Mimo, że część skrzydła z malarstwem francuskim była akurat tego dnia zamknięta (niestety Dział Sztuki Starożytnego Egiptu również) rzeczywiście czułam te kilometry pod koniec dnia... ;)
We spend whole Monday wandering through endless corridors of Louvre. Guide says that if you want to get around all the exhibitions you need to overcome the distance equal to half of the marathon and this is 20 km (12,5 mile). I belive it. Despite that part of the wing with French painters was closed that day (and Department of Egyptian Antiquities unfortunately too) I did feel all those kilometers at the end of the day... ;)
Rola Luwru zmieniała się na przestrzeni wieków. Początkowo (XII wiek) był twierdzą obronną, ale także więzieniem i magazynem skarbu królewskiego. 200 lat później został przekształcony na rezydencję królewską o charakterze reprezentacyjnym. Gdy w 1682 roku Ludwik XIV przeniósł dwór do Wersalu, Luwr został oddany artystom i królewskiej akademii. Zaś od czasów Rewolucji Francuskiej Luwr stał się muzeum.
The role of Louvre changed over the centuries. At the beginning (12th century) it was a defense fortress but also a prison and a storehouse for the Royal Treasury. 200 years later it was transformed into residential palace of a representative character. When Louis XIV moved the court to Versaillies in 1682, Louvre was given to artists and royal academies. And since the Revolution Louvr became a museum.
Tak jak nie sposób streścić w kilku zdaniach jego historii, tak nie da się pokazać na zdjęciach tego, co w sobie mieści. Bardzo długo zastanawiałam się, które fotografie wybrać. W końcu zdecydowałam się na kilka obrazków z niesamowitych wnętrz.
Wizyta w tym miejscu była dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Jeden dzień to zdecydowanie za mało. Nie sposób skupić się dłużej na skarbach, które się tam znajdują. W pewnym momencie człowiek czuje się przytłoczony nadmiarem wrażeń.
It's impossible to summarize it's history in few sentences and it's also impossible to show on the photos what it contains. I have beed thinking for a very long time which photos should I choose. Finally I decided to show some pictures of incredible interiors.
Visiting this place was an amazing experience for me. One day is definitely to short. There is no way to focus on all the treasues that are there. At some point you can feel overwhelmed with an excess of sensations.
Jadalnia w apartamentach Napoleona III.
Dining room in Napoleon's III appartments.
Widok na Wielki Pałac.
View on Grand Palais.
Jeden z trzech wewnętrznych dziedzińców skrzydła Richelieu, Cour Marly.
One of three inner courtyards in Richelieu wing, Cour Marly.
Lea i Olivia towarzyszyły mi przez dwa dni zwiedzania. Dostały piękną różową torbę od Ani (Anemos). :)
Lea and Olivia accompanied me during two days of sightseeing. They got beautiful pink bag from Ann (Anemos). :)
Oczywiście zobaczyłyśmy największe sławy muzeum. :)
Mona Lisę.
We have seen the greatest fame of the museum of course. :)
Mona Lisa.
Nike z Samotraki.
Nike of Samothrace.
Wenus z Milo.
Venus de Milo.
Zachwycałam się obrazami mistrzów północnej Europy.
I was delighted with the paintings of Northern European masters.
Kilka(set) rzeczy zwróciło naszą uwagę.
Niezbędnik z rzeczami do szycia i pisania hrabiny de Maille.
Several (hundred) things caught our attention.
Cascet with necessary things for sewing and writing of countess de Maille.
Przykłady tkactwa koptyjskiego.
Examples of Coptic weaving.
Chyba cały dział Rzemiosła Artystycznego...
I think everything in Decorative Arts...
Znalazłam wiele inspiracji do przyszłych prac. :)
Np. obraz poniżej pędzla Abrahama van den Tempel, "Portret wytwornej młodej damy". Stroje na wielu portretach były naprawdę zachwycające.
I have found many inspirations for my future works. :)
For example Abraham van den Tempel's '"Portrait of Distinguished Young Woman". Outfits on many portraits were just amazing.
Sławną piramidę oczywiście obejrzałyśmy z bliska. Powiem Wam jeszcze tylko, że chodząc pomiędzy tymi niesamowitymi dziełami sztuki co chwilę przypominałam sobie fragmenty "Kodu Leonarda da Vinci" Browna, co dodawało jeszcze uroku naszej wizycie w Luwrze. :)
We took a closer look on a famous Pyramide of course. I will tell you that walking between all of these masterpieces I remembered fragments of the Brown's "The Da Vinci Code" and it was making our visit in Louvre even more exciting. :)
Został jeszcze jeden dzień naszych wojaży. Ale to w następnym poście, który zakończy relację z Paryża. :)
There is one more day of our journeys. But it will be in the next post, which will end the report from Paris. :)
Luwr od wewnątrz wygląda cudnie 🙂
OdpowiedzUsuńI w środku, i na zewnątrz. Robi wrażenie! :)
UsuńNiesamowite przeżycie <3
OdpowiedzUsuńTo prawda. :)
UsuńOj, ja też czułam te kilometry w nogach, ale warto było !
OdpowiedzUsuńTylko tak krótko :(
Oj tak, oj tak. Krótko. Ale kto wie, może pojedziemy znów? :)
UsuńJak wiele wspaniałości mogłyście zobaczyć i czuć tę wspaniałą atmosferę wielkiej sztuki. Chyba była warta tych bolących nóg? Lea i Smiley będą miały co opowiadać w domu i mnóstwo zdjęć do pokazywania koleżankom. :)A w dodatku pewnie przywiozły moc prezentów z Paryża. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że było warto. :)
UsuńJestem wciąż zauroczona i przeglądam zdjęcia z radością. :)
Boże, cudowny wpis. No co tu dużo mówić? Przepiękne wnętrza. Przepiękny świecznik. Jak zobaczyłam Wenus z Milo i Nike z Samotraki, to już zaczęłam wpadać w egzaltowany zachwyt :))) Niby je znam, ale tu wyglądają jakoś inaczej! Tkactwo, naczynia- wszystko cudowne.
OdpowiedzUsuńO matko, Kamelio, jesli masz więcej takich zdjęć, to dawaj je!!
Tak jak piszesz - niby znane, ale gdy patrzyłam na żywo, to zupełnie inny wymiar oglądania. :)
UsuńOh my!! how a wonderful experience that must have been. I'm hoping to see it with my very own eyes one day, but I appreciate you sharing it with us. The Louvre is one of those places that have enchanted me since I was a little girl.
OdpowiedzUsuńIt was! I wish you to visit Paris and the Louvre. It is as wonderful as they describe it. :)
UsuńCUDNIE!!! Dzięki Twojemu postowi wróciłam do wspomnień, kiedy to my zwiedzaliśmy Luwr :)). Piękną pogodę miałaś :)). Buziaczki!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypomniałam Ci Twoją wycieczkę. :)
UsuńPogoda dopisała. :)
Bolące nogi mają się nijak do tego co zostanie w Twojej pamięci. Za każdym razem kiedy jestem w Luwrze, odkrywam nowe miejsca, bo tam jest tego tyle, że nie da się obejść i zobaczyć wszystkiego w kilka godzin. Panny wyglądają pięknie. Pasują tam.
OdpowiedzUsuńMasz 100% racji. Tydzień na zwiedzanie Luwru to absolutne minimum, wtedy można powiedzieć, że się "widziało".
UsuńMoże jeszcze kiedyś się uda. :)
Panny się wpasowały w otoczenie, jestem zadowolona z tych zdjęć. :)
Cześć Kamelia,
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udostępnienie wszystkich tych wspaniałych zdjęć. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć nowo zainspirowane ubrania, które zrobisz.
Wielki uścisk
Giac
Hello Giac,
UsuńI hope I will have time to sew them soon. :)
Hugs!
Learn something new everyday! I did not know about the history of the museum. I'm in love with that painted ceiling though.
OdpowiedzUsuńI didn't know either. I read about it there. :)
UsuńCeilings were amazing. In many rooms.
Ależ te wpisy mi się podobają! Boskie! Boskie!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. :)
UsuńNiesamowite widoki, ale i ludzi pełno i nie można się pewnie spokojnie skupić na podziwianiu.
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na efekty inspiracji :D
Z tego co wiem, to chyba i tak nam się udało i to były wręcz "pustki" jak na Luwr. :) Ale to prawda, przy tej ilości zwiedzających nie da się na spokojnie wszystkiego ogarnąć.
UsuńCo do inspiracji, to czekają w kolejce, bo roboty mam całkiem sporo. ;)
Wow....it appears you and your girls had a GREAT time in Paris. The Louvre is one of my favorite places. I LOVE the photos you took of your dolls there!!!
OdpowiedzUsuńYes, I had! This trip was just wonderful. I hope I will visit Louvre again some day. :)
UsuńI'm very glad you like photos. :)
So many great photos. Thank you sharing them. The Louvre looks like a massively huge place. I can well imagine that you would get a bit overwhelmed with the amount of things to see. A lot of films use the Louvre and it brought them to mind while looking at your photos.
OdpowiedzUsuńIt's huge. You can feel really tiny there. But delighted with everything in the same time. :)
UsuńWspaniały spacer po Luwrze! Choć mnie trochę takie ogromne muzea przytłaczają. Wolę mniejsze i bardziej kameralną atmosferę. Bardziej zaś od eksponatów interesują mnie pałacowe wnętrza.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, również wolę mniejsze miejsca. Ale i tak cieszę się ogromnie, że udało mi się tam być. :)
UsuńJa też czekam na Twoje inspiracje, jestem pewna, że wyczarujesz coś niesamowitego! Razem z Twoimi dziewczynami napatrzyłyście się na tyle rozmaitości, że coś musi z tego wyniknąć :). Zdjęcia wspaniałe, naprawdę oddają atmosferę...
OdpowiedzUsuńJak pisałam wyżej, inspiracje (choć bardzo mnie kuszą), czekają w kolejce. Mam nadzieję, że za niedługo znajdę czas, aby je uszyć. :)
UsuńBardzo miło jest mi czytać, że zdjęcia Ci się podobają. :)
wewnętrzny dziedziniec Luwru
OdpowiedzUsuńbędzie mi się śnił od dzisiaj!
wspaniałości obejrzałyście ♥
Oj tak. To miejsce wręcz wołało, aby tam usiąść i w zadumie spędzić chwilę lub dwie. :)
UsuńZdecydowanie robi wrażenie! Ujrzenie tych wnętrz "na żywo" musi być niezapomnianym przeżyciem!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, Olu. Z pewnością nie zapomnę tej wizyty.
UsuńAh Louvre! I would love to walk there and hope to do so someday!
OdpowiedzUsuńI keep my fingers crossed that you will. :)
UsuńTrzymam kciuki, aby Ci się udało.
OdpowiedzUsuńOgromnie zazdroszczę i podziwiam każde zdjęcie przedstawiające cudowne wnętrza i znakomite eksponaty. Luwr znajduje się na mojej Wishliście do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuńJest co oglądać. Mi się marzy jeszcze kiedyś ze 3 dni tylko na Luwr. Żeby spokojnie to wszystko pooglądać.
Usuń