Zimowe kwiaty, kamelie, zakwitły. Mam w domu cztery różne odmiany, dwie z nich rozwinęły właśnie pąki. Stwierdziłam, że muszę wreszcie zrobić portret Mini Kamelii pośród nich. :)
Moja Mini Me (Barbie BMR1959) pozuje więc między tymi dwoma krzaczkami. Różową kamelią, której nazwy nie znam oraz biało-żółtą "Brushfield Yellow". Dwie zimy temu to ona kwitła w momencie, gdy trafiła do mnie Dollzone Ji--Zero, którą nazwałam właśnie kwietnym imieniem.
The winter flowers, the camellias, have bloomed. I have four different varieties at home, two of them have just developed buds. I decided that I had to finally take a portrait of the Mini Kamelia among them. :)
My Mini Me (Barbie BMR1959) is posing between these two bushes. A pink camellia, whose name I don't know and a white and yellow "Brushfield Yellow". Two winters ago, she was the one who was blooming when I received Dollzone Ji-Zero, which I named with flowery name.
Również azalie zachwycają różowymi kwiatami. Dziś właśnie się zorientowałam, że mam te azalki od 9 lat. Ależ ten czas leci...
Azaleas also delight with their pink flowers. Today I just realized that I have had these azaleas for 9 years. Time flies...
Wrzucam też uzupełnienie poprzedniej sesji z okazji Denim Doll Day i ogłoszenia tegorocznej listy uczestników Traveing Doll Pants. Oczywiście zapomniałam o kalendarzu ze zdjęciami z poprzednich edycji TDP przygotowanym przez Asię z @paperinadoll na tą okazję. A koniecznie chciałam dodać go do wystroju mojej małej pracowni krawieckiej.
Here is also an addition to the previous session on the occasion of Denim Doll Day and the announcement of this year's list of Traveing Doll Pants participants. Of course, I forgot about the calendar with photos from the previous editions of TDP prepared by Asia from @paperinadoll for this occasion. And I definitely wanted to add it to the decor of my small sewing studio.
Mini Me dzielnie sobie radzi z zadaniem. ;)
Mini Me bravely copes with the task. ;)
Pozdrawiam Was gorąco!
I greet you warmly!
Cztery kamelie a ty piąta 😁
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie. Ja niestety nie mam ręki do kwiatów i jedyne czego jeszcze nie uśmierciłam to wężownice 😆
Tak jest! :)
UsuńCzasami to przychodzi z czasem. Jeszcze na studiach też miałam podobnie, zabiłam nawet kaktusa...
I love your little studio! All the details, I could look at the pictures for hours...but work calls!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńCudowne zdjęcia w kwiatach, a te z pracowni są niezwykle realistyczne! Twoja mini me jest tak samo pracowita jak Ty!😍
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńTak, zawsze jest coś do roboty. ;)
Takie cudne kwiaty pozwalają oddalić myśl od tej przygnębiającej szarzyzny za oknami, zaś kalendarz doskonale do pracowni pasuje :)
OdpowiedzUsuńDlatego najbardziej lubię właśnie te, które kwitną zimą. :)
UsuńBeautiful photos! The flowers are so lovely. I adore the photos with dolls and flowers in the background🌸
OdpowiedzUsuńThank you!
Usuń