Dziś nie kreacje, a odcinek z serii "Ratujmy lalki".
Takiej operacji plastycznej jeszcze u mnie nie było. ;) Tym razem do naprawy przyjechała lalka szmacianka. Bardzo kochana, dużo przytulana. Tak dużo i mocno, że niestety uległa dosyć poważnym uszkodzeniom. Przetarte butki czy popękane szwy to standard. Jej przytrafiło się jeszcze jedno nieszczęście. Straciła twarz. Dosłownie.
Today there are no creations but episode from "Saving the dolls" series.
There wasn't this kind of plastic surgery yet. ;) A cloth doll arrived to be fixed. Very much loved, very much hugged. So much and so intensely, that she got a serious injuries. Frayed shoes or broken seams are normal. But she got another great misfortune. She lost her face. Literally.
Znalezienie bawełny w odpowiednim kolorze okazało się wyzwaniem. Tu widzicie wszystkie moje próby dopasowania materiału. Ale gdyby ktoś potrzebował naprawić szmaciankę, to teraz jestem odpowiednio zaopatrzona. ;)
Finding cotton fabric with proper colour turned out to be a challenge. Here you can see my attempts to match the fabric. But now, if anybody needs to fix the cloth doll, I am prepared. ;)
Trafienie nie jest idealne, ale czasami po prostu się nie da.
Matching isn't perfect, but sometimes it's best you can do.
Najpierw wyhaftowałam buzię i umocowałam nowe oczka. Od teraz wiem, że to naprawdę "bezpieczne oczy". Nieźle się namęczyłam próbując usunąć stare. Nie udało mi się, ostatecznie je po prostu wycięłam. Nie miało to większego znaczenia, jeśli chodzi o dalsze etapy naprawy.
I started with emroidering the mouth and then I fixed new eyes. Now I know that they are really "safe eyes". I got really tired trying to remove old ones. I didn't manage to do that, I had to cut them out. It didn't have any major meaning for next steps of repairing the doll.
Choć przyznam, że na tym etapie dopadły mnie wątpliwości, czy operacja się powiedzie. Zresztą nawet mina stojącej na parapecie Mery zdaje się mówić: "Serio?"
I have to admitt, that at this stage I started to have doubts if the surgery will be successful. Even Mera's face seemed to be like: "Seriously?"
No cóż, ale udało się. Zdecydowałam się na pokrycie nową buźką nieco większego obszaru, ponieważ policzki też zaczęły się już przecierać.
But hey, it worked. I decided to cover a bit more area with the new face, because cheeks started to abrade to.
Wymieniłam butki na nowe.
I replace the old shoes.
Udało mi się także troszkę odświeżyć włosy i sukienkę.
I also managed to refresh her hair and dress a bit.
Lalka jest już z powrotem u swojej małej właścicielki. :)
A na koniec zdjęcia "przed i po".
Doll is already back with her little owner. :)
And for the end "before and after" photos.
What a sweet little doll! She looks Much better. Ready for more love!
OdpowiedzUsuńYes, she is! :)
UsuńWspaniały z Ciebie chirurg szmatkowy ;)Taki przeszczep twarzy to jest coś. A najważniejsze, że radość małej właścicielki będzie bezcenna :)
OdpowiedzUsuńChirurg szmatkowy - normalnie padłam! :) Cudowne hasło! :)
UsuńMała właścicielka jest bardzo zadowolona. :)
Wow, jakby nigdy nic się nie stało, brawo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńWielkie ŁAŁ :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspaniałe odnowienie! Nawet uśmiecha się teraz jakby szerzej. :)
OdpowiedzUsuńI fajną ma ławkę.
Dziękuję! :)
UsuńŁawka z targu staroci, zarekwirowana przez moją Córę. Ale pożycza mi do zdjęć. ;)
Pani Doktor jest Pani niesamowita i najlepszą lalkową specjalistką :)) Operacja udana!! :))
OdpowiedzUsuńI pacjent przeżył! ;)
UsuńCóż za metamorfoza! Wszystko pięknie się udało. Gratuluję precyzji. :) Właścicielka na pewno jest przeszczęśliwa. :)
OdpowiedzUsuńJest szczęśliwa, bo to ukochana lalka. :)
UsuńTroszkę jej się zmienił wyraz twarzyczki, ale akcja ratunkowa pierwsza klasa. Małe Szczęście będzie przeszczęśliwe, że odzyska swoją lalunię. Może odmienioną ale całą i zadowoloną :)
OdpowiedzUsuńStarałam się jak mogłam, ale już chociażby to, że poszerzyłam środkową część buzi, musiało spowodować niewielkie zmiany. Na szczęście właścicielka jest zadowolona. :)
UsuńAmazing job! I really enjoyed seeing these posts of you fixing up dolls. I think she definitely looks quite refreshed now.
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńBrawo Ty!:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńWow...you did an AMAZING job!!!
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńPraca godna podziwu!
OdpowiedzUsuńI najważniejsze, że ktoś jest dzięki temu szczęśliwy. :)
UsuńNie myślałaś nad zmianą kwalifikacji? W polskiej Służbie Zdrowia nadal duże braki ;-)
OdpowiedzUsuńHahaha, chyba wolę lalki. :D
UsuńOperacja przebiegła bez komplikacji! Teraz to jest szczęśliwa lalunia :-)
OdpowiedzUsuńPs. Rzeczywiście Mera zdawała się w Ciebie wątpić ... :)))
Na szczęście nie miała racji. ;)
Usuńpodziwiam do kwadratu!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Inko!
UsuńSuper naprawiona <3
OdpowiedzUsuńRobiłam, co mogłam. :)
UsuńOperacja udała się w stu procentach i pacjentka wygląda na bardzo zadowoloną :)!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że na taką wygląda. :)
UsuńGratuluje! Laleczka wygląda świetnie :) Mery pewnie się zaskoczyła ;p ale jak mogła w Ciebie wątpić?! :D
OdpowiedzUsuńMogła, mogła - wcale się jej nie dziwię. :D
Usuń