Jedyny plus ze skracającego się dnia jest taki, że poranne słońce jest najpiękniejsze o bardziej przyzwoitych godzinach niż 5 rano. ;) I teraz jestem w stanie je wykorzystać do fotografowania moich panien. A dzisiejszy poranek był przepiękny.
The only advantage of the days getting shorter is that the morning sun is most beautiful at more decent time then 5 AM. ;) And now I am able to take some photos of my ladies in it. And today we had a beautiful morning.
Mera przypadła mi do gustu niezmiernie. A już w tym świetle wychodzi po prostu bajecznie.
I really, really like Mera. And in light like this she looks just amazing.
Wydziergałam dla niej top z dwukolorowego bawełnianego kordonka (tu dziękuję Oli za namiary na owy kordonek). Użyłam do tego szydełka w rozmiarze 1. Dla mnie wygląda jak piękne, błękitne morze. Żeby to jeszcze podkreślić doszyłam kilka koralików w pasującym kolorze.
Tym razem udało mi się także dorobić odpowiednie dodatki - kolczyki i torebkę. :)
I made her a top using two-coloured cotton cordonnet thread (my thanks to Ola for telling me where to buy it). I used crochet hook size 1 to make it. For me it looks like beutiful, azure sea. To accent it even more I sewed few beads in matching colour.
This time I also managed to make proper accessories - earrings and bag. :)
Rosa mieniła się jak koraliki. :)
Dew sparkled like beads. :)
I znów trochę rosy. Zdjęcie poniżej spodobało mi się chyba najbardziej. :)
And some dew again. A photo below is my favourite I think. :)
Piękna modelka i piękny plener! Mnie najbardziej podobają się 2 ostatnie zdjęcia. :) Świetny topik, koraliki zaś go uszlachetniają. Ach, bieganie rano po rosie praktykowałam w dzieciństwie i trochę mi tego brakuje.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. :)
UsuńMnie tak nie ciągnie do biegania po rosie. Zdecydowanie dorosłam do etapu, że nie lubię mieć mokrych butów i skarpetek. :D Za to cieszę się z obecnej pogody niezmiernie - jest ciepło, ale nie gorąco. Pięknie i słonecznie. Aż żal siedzieć przy maszynie. ;)
Rosa i szron - to klejnoty za darmo :) Pięknie ją odziałaś, zdjęcia wyszły cudnie. ♥♥♥
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Ach szron. Jeszcze trochę i się pojawi. Jeśli chodzi o zdjęcia - super. Ale prywatnie mam nadzieję, że jednak nie nadejdzie aż tak prędko. :D
UsuńOh wow, she is amazing. I really love your restyling of her. It makes me kind of want to restyle mine to see how she would look without her default clothes. The body she is on, that is the original body? You can't tell when she's dressed in her default outfit. I have never seen her restyled before so I am really quite amazed and excited.
OdpowiedzUsuńI'm very glad you like her. :)
UsuńYes, this is her original body. It's quite similar to made to move doll, but with a bit less articulation - there is no articulation in her torso, tights and ankles. What is a shame in my opinion.
Cześć Kamelia,
OdpowiedzUsuńJest piękną lalką i uwielbiam to, co ma na sobie. Z pewnością zrobiłeś piękne zdjęcia.
Wielki uścisk
Giac
Thank you Giac!
UsuńJuż wcześniej pisałam, że panna cudna :D
OdpowiedzUsuńa w tej stylizacji jeszcze piękniej jej :D
Konkurencja torebek powiększa się :P
Dziękuję! :)
UsuńE tam, jeszcze nie konkurencja. ;)
Z taką modelką praca to przyjemność. :D Przepięknie jej w niebieskiej bluzce. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. :) Super, że Ci się podoba. :)
UsuńOch! Przepiękna bluzeczka a koraliki jeszcze dodały jej czaru! Z tymi jeansami to cudna stylizacja! No i wspaniała biżuteria! Tylko podziwiać! Urodziwa ta Twoja Mera i baaaardzo mi się podoba, jak pozuje i jak wspaniale wychodzi na zdjęciach! To czysta przyjemność oglądać takie fotografie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Olu! :)
UsuńMera jest po prostu fantastyczna. Pozuje jak złoto. :)
kocham morskie klimaty
OdpowiedzUsuńa Mera nawet imię ma
morskie :)
Dokładnie. :) Nawet imię. Dlatego mimo, że kupiłam też taki cieniowany kordonek w zieleniach, wybrałam dla niej niebieskości. :)
UsuńTwoje zdjęcia są obłędne!! Uwielbiam je oglądać! Top prześliczny, zresztą jak modelka :)) Dodatki rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńKolejne mistrzowskie fotki, no i panna ma boskie ciuchy! Prześlicznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńFotki robione w promieniach wschodzącego słońca wyszły Ci po prostu piękne, a Mera wyglada olśniewająco.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPrzepiękna sesja. Mera wspaniale wygląda w porannym słońcu, a jej zielone oczy i soczyście zielona trawa pięknie współgrają. A do tego jeszcze te miedziane włosy i niebieskie ciuszki... Cud, miód, orzeszki. Nie mogę przestać się zachwycać!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to czytać. :)
Usuń(Area = Strojne Szaleństwa) Ta lalka jest po prostu klasyczną pięknością, na jej twarz wprost nie można się napatrzeć. A w tych dżinsach wygląda tak, że... aż się chce westchnąć: Czemu to wszystkie nie możemy mieć takiej figury?... ;-) Jej strój naprawdę mnie "rozwalił". A te kolczyki to mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. :)
UsuńWszystko potrafisz. Projektujesz, szyjesz, dziergasz, robisz dodatki, figurki, rekonstruujesz, fotografujesz, etc. ;-) Jestem pełna szacunku i podziwu. Oglądanie Twojego bloga to sama przyjemność i inspiracja :-)
OdpowiedzUsuńZ tego wszystkiego nie napisałam, że modelka jest obłędna!!! :-D
Dziękuję Ci bardzo za tak miłe słowa! :)
UsuńI tak, tak - zgadzam się, że Mera jest cudna. :D
What a beautiful doll! I love how you have posed her in those outdoor settings. It's as though she is really strolling through the countryside! Her little knitted top is simply sweet!
OdpowiedzUsuńThank you! I love this doll - she is a perfect model, my favourite 12" girl so far. :)
UsuńI'm very happy you like it.