piątek, 3 stycznia 2020

Bordo | Burgundy


Otóż to. Suknia ślubna. W kolorze bordo.

Niektórzy z Was śledzą pewnie lalkową foto opowieść na Facebooku. Nie sposób ją streścić w kilku słowach, powiem Wam tylko, że główne role obsadzone są przez wampiry. Ilość postaci jest imponująca, a cały wykreowany świat robi wrażenie. 

Autorka poprosiła mnie o uszycie sukni ślubnej dla jednej z głównych bohaterek. A ponieważ ona również jest wampirem - wpadłam na pomysł, że może pasowała by do niej suknia w kolorze czerwonego wina. Pomysł został zaakceptowany a ja wzięłam się za szycie. :)

Exactly. A wedding dress. In burgundy.

Some of you may follow dolly photo story on Facebook. It's impossible to summarize it in few words, I can only tell you it's about vampires. Number of characters is impressive and the whole created world is amazing. 

The Author asked me to sew wedding dress for one of the main characters. And because she's a vampire too - I got the idea that maybe a less traditional wedding dress would be better. In the red wine colour. My idea was accepted so I started sewing. :)


Przy sukni dla przyszłej hrabiny można zaszaleć z ilością świecidełek. W to mi graj. :) A do tego odpowiednia biżuteria. Mogłam i tu pójść na całość, gdy ją robiłam.



With a dress for the future countess, you can go crazy with the amount of tinsel. And that's what I like the most. :) And the right jewelry. I could go all the way here too when I was making it.


Suknia ma pełną białą podszewkę. Z tyłu zamek błyskawiczny.

Aplikacja na gorsecie powstała z powycinanych kawałków gipiury, które poukładałam tworząc symetryczny wzór. Poniżej zdjęcie Rose wyglądającej jak poduszka na szpilki. ;)

The gown is fully lined with white fabric. And there is a zipper on the back.

The applique on the corset was made of cut out pieces of guipure, which I arranged to form a symmetrical pattern. Below is a photo of Rose looking like a pin cushion. ;)


Gdy już udało mi się dopasować fragmenty koronki w odpowiedni sposób, naszyłam koraliki.

Biżuteria powstała głównie ze szklanych koralików Fire Polish i TOHO. Naszyjnik i bransoleta mają zapięcia magnetyczne. Do naszyjnika dołożyłam zawieszkę z pięknym, bordowym oczkiem.

Once I matched the fragments of lace in the right way, I sewed beads on.

I used mainly Fire Polish and TOHO glass beads to make the jewelery. Necklace and bracelet closes with magnetic clasps. I added beautiful burgundy pendant to the necklace.


Welon zrobiłam z organzy, dodając ozdobę z tej samej gipiury i koralików. Pod tą ozdobą przyszyłam spinkę do włosów, która umożliwia łatwe założenie welonu.

I made the veil using organza and adding some decoration from same guipure and beads. I sewed the hair clip under the ornament and thanks to that putting the veil on is really easy.








W poprzednim, noworocznym poście suknię zaprezentowałam bez welonu, jako kreację wieczorową. Która wersja podoba Wam się bardziej?

I presented this gown as evening creation without the veil in previous, New Years post. Which version do you like more?

44 komentarze:

  1. Piękna ta sukienka. Śliczny na kolor choć ze suknia ślubna zawsze kojarzy mi sie biel :) Życzę dużo radości w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, kolor nie jest konwencjonalny. ;)
      I ja Tobie życzę wszystkiego co najlepsze!

      Usuń
  2. Suknia jest olśniewająca. Podziwiam też ogrom pracy w nią włożony, bo nigdy nie piszesz ile godzin pracy włożyłaś, ale wiem, że nie mało. Biżuteria cudna, no i hafty są swojego rodzaju biżuterią. Rose wygląda jednakowo pięknie w welonie i bez. Nie mogę się napatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne dzięki, Szara Sowo. To prawda, tych godzin trochę było... ;) Akurat nie wiem dokładnie ile, ale tak orientacyjnie szyłam ją dwa dni. No, może trochę więcej. ;)

      Usuń
  3. Przepiękna suknia. Dopracowana. Kolor ma cudowny. Biżuteria prześliczna jest 😍
    Wolę ją w welonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Może niecodzienna, ale jednak urocza panna młoda. :)

      Usuń
  4. Uwielbiam tu zaglądać za każdym razem jestem pod wrażeniem. Obie wersje sa super.

    OdpowiedzUsuń
  5. That's just beautiful! I can't get over the detail work on the bodice and that necklace is amazing.

    OdpowiedzUsuń
  6. Suknia jest cudna w każdej wersji - i wieczorowej, i ślubnej. A kolor super! Ja mam zaraz skojarzenie z czerwoną suknią Lydii z Beetlejuice. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ha, no rzeczywiście. Krój może nieco inny, ale tu i tu niecodzienny kolor. :)

      Usuń
  7. Mój ulubiony kolor <3 Suknia piękna, Panna elegancka i piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wracam w lalkowy zakątek internetu i co widzę? Takie cudo!
    Przepiękna suknia. Uszycie jej, z pewnością wymagało wiele wysiłku i cierpliwości.

    Lalkowej opowieści nie znam, ale jako że lubię wąpierze, to z pewnością zajrzę gdzie trzeba, jeśli tylko czas mi na to pozwoli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zajrzałaś. :)
      Dziękuję bardzo!

      Usuń
  9. Toż to prawdziwe arcydzieło!!! Jestem pod wielkim wrażeniem:-) ach jak ja Ci zazdroszczę takiego talentu:-) ja niestety mam dwie lewe ręce do igły:-( pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Que maravilla de vestido de novia! es precioso,tan elegante y sofisticado,la vampiresa está guapísima!!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń
  11. Obie wersje są absolutnie zapierające dech. Suknia jest po prostu niesamowicie piękna i musi przypaść do gustu każdej szanującej się wampirzej hrabinie, ba! Jestem przekonana, że i księżna czy królowa poczytałaby sobie za zaszczyt, gdyby mogła ją nosić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała suknia Asiu. Mi podoba się wersja bez welonu, ale biorąc pod uwagę, że to wampirzyca to ten welon jej pasuje. Asiu powinnaś szyć takie kreacje dla kobiet. Budziły by zachwyt na niejednym weselu czy balu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Lenko!
      Ha, skala 1:1 nadal poza moim zasięgiem. ;)

      Usuń
  13. I love both versions. And to be honest....she doesn't have to be a vampire to wear this dress as a wedding dress. The notion of wearing white is a relatively "modern" Western concept. I can imagine the dress in this post as something a Christmas bride might want to wear. The way you applied the lace is both skillful and beautiful. Knowing your passion for beaded embroidery, I had assumed you hand embroidered the dress. Any way, it is just sumptuous!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you, April! Yes, I made the bead embroidery by hand. :)
      I know it's a modern concept (although medieval queens used to wear white and gold gowns for weddings too), but it has taken root so much that now the wedding dresses are associated almost only with white or ecru. So it was fun to make something diffrent. :)

      Usuń
  14. Czekaj, czekaj...znajdę tylko moją szczękę...
    Jestem oczarowana tą suknią. Kolor nie należy do moich ulubionych, ale w tym przypadku jest zaletą. Pasuje idealnie. Asiu, masz talent jak nikt inny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie Ci dziękuję za tak miły komentarz. :*

      Usuń
  15. bordo, buraczek, wiśnia, malina i mogłabym wymieniać
    jeszcze tak więcej - tak czy siak - bardzo lubię się
    otaczać tymi barwami - okulary w bordo, buraczkowa
    wczoraj kupiona torebka, malinowe glany i przecudnej
    urody burgundowe perły w kolczykach czy też inne
    kolczyki z łezek winnego granatu - to cała ja :DDD

    nic więc dziwnego, że suknia zawojowała mnie - a te
    łezki są smakowite - dodają lekkości i bajkowości!

    cieszę się, że pokazujesz swe prace i tutaj, bo nie
    jestem uspołeczniona ani na milimetr ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać kolory też mają miłośników i przeciwników. :D
      Cieszę się bardzo, że Ci się spodobała.

      Usuń
  16. jak do Ciebie wchodze to nie wychodze z zachwytu <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  17. O rety jakie cudo! Ja nie lubię sukien ślubnych, wydają mi się nudne i wszystkie identyczne, ale ta jest absolutnie wyjątkowa, właśnie przez ten kolor. Pamiętam czas, gdy wybierałam własną suknię ślubną i moją uwagę przykuwały tylko te, które się czymś wyróżniały, na przykład czarnym haftem. Gdybym wtedy zobaczyła taką suknię w moim rozmiarze, to na bank by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :)
      Haha, no widzisz. Powiem szczerze, że i mi podobały się różne niecodzienne wariacje gdy szukałam swojej sukni, ale ostatecznie i tak miałam białą. ;)

      Usuń
  18. Amazing handicraft! I like the color of the dress a lot! It goes both ways, with and without the veil!

    OdpowiedzUsuń
  19. Your work is always impeccable. I always love the tiny details you put into your pieces and the intricate work in them. This is such a beautiful wedding dress and I love that it's an alternative to the usual white. And I love both versions.

    OdpowiedzUsuń
  20. Beautifully crafted, and I love the color.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciśnie mi się na usta jedno słowo: Perfekcja! Jesteś niesamowita, Kamelio! Pomijając już, skąd czerpiesz pomysły, to wykonanie takich kreacji leży zupełnie poza moim zasięgiem... Bardzo mi się podoba! Wszystko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) Inspiracji dostarcza wszystko - witryny w sklepach, filmy kostiumowe (i nie tylko), obrazy, no i Internet oczywiście. Ale w sumie kreacja i tak powstaje spontanicznie, nieraz sto razy zmieniam koncepcję w trakcie szycia. ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...