poniedziałek, 2 października 2017

Aniołek | Angel

Nie samymi lalkami człowiek żyje. ;) Zrobiłam swego czasu kilka aniołków ze skrzydełkami wykonanymi techniką soutache. Ten jest jednym z pierwszych. Teraz pewnie bym go zrobiła lepiej (suknia) - ale wtedy szyłam na 30-letnim Łuczniku, który działał jak chciał. A ja miałam duuuuużo komentowarzy odnośnie jego chęci współpracy. ;)

Ale i tak mam sentyment od tej maszyny, bo należała do mojej nieżyjącej już Babci. Zresztą to własnie Ona nauczyła mnie szyć na maszynie.

Wracając do Aniołka. Ma ok. 15 cm wysokości. I został podarowany komuś bliskiemu. :)

Man does not live by dolls alone. ;) I made few angels some time ago. They have wings made in soutache technique. This is one of the first. I would probably make it better now (the dress) - but I was sewing on a 30-year-old Łucznik (old Polish sewing machine), which worked as it wished. And I commented a lot his willingness to cooperate. ;)

But I have sentiment for that machine because it belonged to my late Grandmother. In fact she was the one who taught me using the sewing machine.

Back to the Angel. It's about 15 cm (6 inches) tall. And it was given to someone close to me. :)

Handmade Angel with beaded wings.

Angel with soutache wings.


17 komentarzy:

  1. Śliczny i bardzo dopracowany! Sutaszowe skrzydła wyglądają na bardzo pracochłonne, ale efekt jest tego wart.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Taka para skrzydełek to jest trochę roboty, tak około tygodnia dziergania wieczorami. ;) Nie liczyłam dokładnie, ale zakładam, że 12 pełnych godzin, może więcej. ;)

      Usuń
  2. Piękny! Kiedyś zbierałam aniołki i mam ich dużo, ale nigdy sama żadnego nie zrobiłam, więc podziwiam ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze podziwiam! Ja bym nie miała tyle samozaparcia i cierpliwości, żeby dłubać takie maleńkie detale. Jesteś wielka. Powinnaś mieć sklep z rękodziełem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) To bardzo miłe, co piszesz. Zwłaszcza, że taki plan mi się właśnie klaruje. :)

      Usuń
    2. Super, życzę powodzenia!

      Usuń
  4. Ten opór tworzywa jest uroczy i nadaje klimat indywidualności.:)

    bardzo fajny pomysł na spódniczkę:)) chętnie bym ukradła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A proszę bardzo. :) Zwłaszcza, że pomysł nie jest mój. Podpatrzyłam trochę sukienkę Anny z Krainy Lodu, jak oglądałam z Córcią. :)

      Usuń
  5. Podziwiam ogromnie kunszt i pomysłowość :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy taki aniołek z czerwonym akcentem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już przymierzam się do następnego w czerwieni, tak typowo świątecznie złoto-czerwono planuję. :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...