Mojej Tonnerki jeszcze na blogu nie było, zatem Wam ją przedstawiam. Jest dla mnie wyjątkowa, dostałam ją od mojego Męża. Elizabeth Swan, przez moją Córcię przechrzczona na Elizę. Może być i Eliza.
Miała koszmarne włosy z łysiną na 3/4 głowy, nie dało się jej nawet jakoś uczesać. Postanowiłam zmienić ją w perukową lalkę. Czasem trochę żałuję, ale zaraz mi przechodzi. Ten kolor włosów jest jak dla mnie idealny dla niej, ale peruka jest pożyczona, trochę za duża i za gęsta. Ale jeszcze trochę i za to też się wezmę. ;)
Natchniona sukienką dla Sparkle Eyes Barbie uszyłam takie coś. Uwielbiam ten kolor. Jest cudny. Błyszczący lub nie, to nie ma znaczenia. :) Butów jeszcze nie ma, bo zadanie mnie przerosło jak na razie, ale się nie poddaję. Będą. Kiedyś.
My Tonner doll wasn't on my blog yet, so I present her to you. She's special for me, my Husband bought her for me. Elizabeth Swan, but my Daughter calls her Eliza.
She had awful hair with a bold place for 3/4 of her head. I couldn't make her a decent hairstyle. So I decided to make hair a wig doll. Sometimes I regret a little, but it goes away quickly. This hair colour is perfect for her but this wig is borrowed (a little bit to big and too thick). But I will fix this soon. ;)
Inspired by Sparkle Eyes Barbie dress I sew something like this. I love this colou. It's so beautiful. Shiny or not - it doesn't matter. :) She still hasnt got shoes beacause this task was too much for me. But I won't give up. I will make it. Someday.
Bardzo podoba mi się kiecka :D Super :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSukienka pierwsza klasa. Że też ja nie potrafię takich cudeniek szyć...
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Mi kiedyś też nie szło tak dobrze. ;)
UsuńNormalnie jak od projektanta mody! Dlaczego nie zatrudnił cię Karl Lagerfeld albo inny John Galliano? Jeden z moich ulubionych kolorów. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Sama nie wiem. Choć jak już, to chyba wlałabym pracować przy kostiumach filmowych... ;)
UsuńGratuluję Tonnerki, przepiękna jest!!!
OdpowiedzUsuńJedyne co bym zmieniła to peruka, proponowałabym nieco krótszą. :)
Sukienka natomiast - przepiękna, a kolor cudny *-*
Dziękuję. :) Ja też się nią zachwycam, jest wyjątkowej urody. :) A peruka do zmiany. Tak jak piszesz, zdecydowanie krótsza i nie o takiej objętości. Tylko kolor chciałabym zbliżony, bo mi się ogromnie podoba. Na razie nie mam czasu, ale może lada dzień.
UsuńŚlicznie szyjesz. A tonnerka piękna. Były na allegro butki czarne dla Tonner. Często bywają jeśli już na grupach lalkowych na fb.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Też widziałam jakiś czas temu, wtedy nie myślałam o kupnie. A jak teraz szukałam to nie ma nic - ot, życie. Ale może coś się trafi. Albo wreszcie mi wyjdą moje...
UsuńThe Tonner lady is lovely :-). It's sad that Tonner doesn't make these dolls anymore, I loved them. The dress is fabulous! Great photos from your outfits from the new owner!
OdpowiedzUsuńThank you. :) I love her too, she's really a beauty.
Usuńświetnie rozumiem kwestię perukową -
OdpowiedzUsuńzaryzykowałam z jedną tonerką - dziś
mam trzy i widzę więcej korzyści niż
niedogodności :)
bardzo lubię żywe kolory i ciekawe
rozwiązania - dekolt koralikowy mnie
zdobył - sama swej Parnilli wydziergałam
podobny w kilku sukienusiach :)
No ja krążyłam nad nią ze dwa tygodnie zanim się zdecydowałam, ale uważam to za słuszną decyzję. Teraz mam w planach (choć nie wiem konkretnie kiedy) uszyć kilka peruk, zobaczymy jak mi pójdzie.
UsuńKoraliki uwielbiam, mogę przy nich dłubać bez przerwy. :)
ooo - CHĘTNIE podejrzę efekty szycia peruk,
Usuńprzymierzam się do tego jak jeże do seksu,
znaczy się z wzmożoną ostrożnością - mam
wszak już wzór w postaci gotowego futerka,
który Parnilla zaanektowała nieodwołalnie
i nieoddawalnie :)
świetnie leży, ta sukienka
OdpowiedzUsuńTonerke miałam z włosami ale po dwóch latach dręczenia włosów mam łysa -czyli perukowa, wolę, można mieć jedną lalkę i 100 peruczek
Dziękuję. :)
UsuńDokładnie tak. A ja nie mogłam uczesać jej nijak, żeby mi się podobało. Swoją drogą to przykre, aby takie bądź co bądź kosztowne lalki miały taką łysinę...
Piękna sukienka o przepięknym kolorze! Bardzo lubię elementy robione z koralików.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. :) Koraliki są fantastycznym dodatkiem. Na pewno nie raz się u mnie pojawią. :)
UsuńAch jaki piękny kolor tej sukni. Fason również. Super.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPiękna sukienka i przepiękna lalka :)
OdpowiedzUsuńPerukowe lalki to jest to !!! też takie wolę bo dają nieograniczone wprost możliwości :)
Dziękuję. :) Jak dobrze, że wszyscy utwierdzają mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam. Teraz czas peruki szyć! :)
UsuńSukienka jest cudna! Bardzo mi się podoba fason i kolor. SUPER!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadła Ci do gustu. :)
Usuń