Miniaturowa pracownia krawiecka to projekt, o którym myślałam już od ładnych paru lat. Pomysł nabrał w końcu bardziej realnych kształtów - zaczęłam robić dioramę. To będzie drugie lalkowe wnętrze, którego nie będę musiała za każdym razem składać i rozkładać do zdjęć. Jak na razie jedynie chatka wiedźm była ustawiona na stałe, cała reszta "pokoi" powstawała tylko na potrzeby danej sesji. W przypadku pracowni ilość drobiazgów, które planuje poukładać na półkach i regałach wyklucza rozstawianie i składanie tego za każdym razem. ;)
Piękne okno kupiłam w sklepie Butterfly Family Miniatures. Meble to w większości pudełka do decoupage, które najbardziej pasowały mi wymiarami do tego, co zaplanowałam. Choć nie wszystko wyszło tak, jak powinno - nie wiem, jak ja wyliczyłam ten blat stołu, ale nie pasuje w żadną stronę. ;P Czekam już na wycięcie poprawionej wersji, będzie gotowy niebawem.
A miniature sewing room is a project that I have been thinking about for quite a few years. The idea finally took on more real shape - I started making a diorama. It will be the second doll interior that I will not have to arrange for photos every time and hide it after that. So far, only the witches' hut was set up permanently, the rest of the "rooms" were created only for the needs of a photo session. In the case of a sewing room, the number of small items that I plan to put on shelves excludes setting it up every time. ;)
I bought a beautiful window at the Butterfly Family Miniatures store. Most of the furniture are decoupage boxes that suit my dimensions best. Although not everything turned out as it should - I really don't know how I measured this table top, but it doesn't fit in either direction. ;P I'm waiting for the revised version to be cut, it will be ready soon.
Zestaw z maszyną do szycia miał być początkowo częścią wystroju, ale ten stół do maszyny w ogóle mi się nie podoba. Postanowiłam więc postawić sprzęt na blacie stołu (jak już zamontuję ten poprawiony). Krzesło w fabrycznym kolorze oczywiście nie pasowało, więc przemalowałam je na biało i uszyłam pokrowiec na siedzenie. Z dodatkową kieszenią z tyłu, na pewno coś tam się upchnie. ;) Jeśli chodzi o malowanie, to była droga przez mękę. Plastik, z którego zrobione jest krzesło jest odporny nawet na aceton i nie szło go zmatowić przed malowaniem w jakikolwiek sposób. Ostatecznie dałam najpierw warstwę lakieru, później farbę, a na koniec znów lakier i jestem ciekawa, jak długo te wszystkie warstwy wytrzymają. Okaże się.
Prace idą bardzo powoli. Samą dioramę zaczęłam składać już parę miesięcy temu, ale wciąż brak mi czasu na zrobienie wszystkiego tak, jak bym chciała.
A set with a sewing machine was originally intended to be part of the decor, but I don't like this machine table at all. So I decided to put the equipment on the table top (when I will have the corrected one). The factory-colored chair obviously didn't match, so I repainted it white and sewed a seat cover. With an extra pocket in the back, something will surely fit in there. ;) When it comes to painting, it was a pain. The plastic the chair is made of is resistant even to acetone and could not be roughened before painting in any way. Finally, I gave a layer of varnish first, then a paint, and finally a varnish again and I'm curious how long all these layers will last. It will come out.
The work is going very slowly. I started assembling the diorama a few months ago, but I still don't have time to do everything the way I would like.
Okazją do pierwszej sesji było to, że pomalowałam już część regałów, a w zabawie #monday4dolls w tym tygodniu tematem było "sprzątanie". ;)
The occasion for the first session was that I had already painted some of the shelves, and in #monday4dolls this week's theme was "cleaning". ;)
Z kolei w ramach dzisiejszego #twinningiswinningwithgrandma Mini Me i ja prezentujemy kordonki w tych samych kolorach w wersji ludzkiej i lalkowej. ;)
Tak, tak - dopiero zrobiłam trzy, czeka mnie jeszcze cała masa pracy w tworzeniu miniatur do pracowni. Kordonki, materiały, nici, pudła i pudełeczka z przydasiami... Nooooo, cała masa drobiazgów. :)
And as part of today's #twinningiswinningwithgrandma, we (Mini Me and I) present crochet threads in the same colors in the human and doll versions. ;)
Yes, yes - I just made three, I still have a lot of work to do in creating miniatures for my studio. Crochet threads, fabrics, sewing threads, boxes and little boxes with all-you-need inside... Well, lots of tiny things. :)
Życzę Wam spokojnego tygodnia!
I wish you a calm week!
Fajnie się zapowiada ta diorama:)
OdpowiedzUsuńTrzeba ją "tylko" skończyć. xD
UsuńTo będzie przecudna dioramka, czuję to w kościach 😊! Już samo nagromadzenie drobiazgów i różności wygląda niezwykle uroczo, a kiedy to wszystko spocznie na półeczkach i gdy dodasz to wszystko, co sobie zaplanowałaś, jestem pewna, że będę zbierać szczękę z podłogi. Znów 😁
OdpowiedzUsuńDziękuję. xD
UsuńNo roboty przy dioramie znów stanęły w miejscu, ale mam nadzieję, że wykradnę trochę czasu w tym miesiącu.
Diorama zapowiada się cudnie. Jesteś niesamowita Asiu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńAleż to pięknie wygląda! Zachwycająca pracownia (marzę o takiej^^) Wszystko mi się podoba, na pewno będzie efekt wow :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję! :)
UsuńPięknie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńWow, stopień realizmu Twoich dioram jest niesamowity <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńHaha, her sewing room looks like my home during the clear up. I am so curious to see that finished! No pressure :)
OdpowiedzUsuńYou haven't seen my sewing room... xD
UsuńI'm curious too! xD
Wow podziwiam tak ambitny projekt ;) Czekam niecierpliwie na efekt końcowy, który na pewno będzie rewelacyjny ;) Mi się marzy diorama w wersji dla moich lalek SD (60 cm), ale to musiałbym mieć chyba do tego osobny pokój :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. xD Ja też czekam, może się doczekam. xD
UsuńOj tak, te gabaryty to już nie przelewki.
Bardzo ładnie i funkcjonalnie się zapowiada <3 Jeśli już jest super, to co to będzie za jakiś czas? Mega ekstra będzie! ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Kiedyś będzie. Z naciskiem na "kiedyś". xD
UsuńBardzo mnie ciekawi, jak to będzie finalnie wyglądać, zapowiada się przegenialne wnętrze!
OdpowiedzUsuńTo jest nas dwie. xD Kiedyś skończę. ;)
UsuńOj będzie pięknie! Już jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńLooks lovely! Look forward to seeing the results!
OdpowiedzUsuńThank you!
Usuń