W zeszłym roku odkryłam, że jest taka okazja jak Dzień Polskiej Niezapominajki. Majową sesję zrobiłam wtedy z udziałem Brianny (Raccoon Doll Daisy). W tym roku wśród błękitnych kwiatków pozują dwie barbiowate, obie o moldzie Neysa i obie o odpowiednim do tego kolorze włosów. A i suknie dostały pasujące do niezapominajek. ;)
Pierwsza z nich to Fashionistka o numerze 69, Blue Beauty. Dawno jej nie było. Głównie z tego powodu, że obecnie egzystuje jako sama główka i tylko przy okazji tej sesji dostała na chwilę ciało. xD Tu ją jeszcze wyszczupliłam, bo inaczej nie wcisnęłaby się w kiecę, ale zdecydowanie wolę ją w wersji curvy.
The title of the post is the first line of a poem for children written by Maria Konopnicka. :)
Last year I discovered that there is such an occasion as Polish Forget-me-not Day. I did a session in May with Brianna (Raccoon Doll Daisy). This year, among the blue flowers, there are two Barbies, both with the Neysa head mold and both with the appropriate hair color. And they got dresses matching forget-me-nots. ;)
The first one is Fashionistas number 69, Blue Beauty. She was long gone. Mainly due to the fact that she currently exists as a head only and only on the occasion of this session did she get a body for a while. xD Here I made her slimmer, because otherwise she wouldn't fit into the dress, but I definitely prefer her in the curvy version.
Drugą modelką jest Sigrun (Barbie Extra #20).
Pogoda mi niezbyt dopisała, słońca nie było nawet na lekarstwo. Dlatego zdjęć jest tylko kilka, bo nie dość, że ciężko było ustawić parametry, to jeszcze wiało okropnie i lalkowe fryzury nie były w stanie utrzymać się dłużej niż kilka sekund.
The second model is Sigrun (Barbie Extra #20).
The weather was not very good, there was no sun at all. That's why there are only a few photos, because not only was it difficult to set the parameters, it was also windy and the doll hairstyles couldn't last more than a few seconds.
Do Dnia Niezapominajki jeszcze chwilę, bo obchodzony jest 15. maja, ale w tym roku te niebieskie kwiatki jakoś się pospieszyły i zakwitły dobre dwa tygodnie wcześniej. Wolałam więc zrobić kilka zdjęć zanim przekwitną. Zwłaszcza, że wczoraj złapałam jeszcze ostatnią chwilę bez deszczu, a na najbliższe dni pogoda nie zapowiada się raczej ciekawie.
A mi tak na koniec przypomniała się jeszcze jedna sesja, sprzed czterech lat - z niebieskowłosą Superstarką w roli głównej.
Pozdrawiam Was gorąco!
It's still a while until the Forget-me-not Day, because it is celebrated on May 15, but this year these blue flowers somehow rushed and bloomed a good two weeks earlier. So I preferred to take a few photos before they faded. Especially since yesterday I caught the last moment without rain, and the weather is not going to be very interesting for the next few days.
And so at the end I remembered one more session, four years ago - with the blue-haired Superstar in the lead role.
I greet you warmly!
Oooo, sesja jakby specjalnie dla mnie, nie dość, że od niebieskości aż się mieni w oczach, to jeszcze dwie Neysy w rolach głównych, a to chyba moje ulubione Barbięta :). Przecudnie wyglądają w tym łanie niezapominajek!
OdpowiedzUsuńU nas leje, więc na temat pogody się nie wypowiem, bo musiałabym kląć :(.
Tak myślałam, że Ci się spodoba. :)
UsuńTak, tak. U nas też. Niech to...
Pięknie :) Piękne plenery, kwiaty, lalki, suknie, aż miło popatrzeć. Nie widziałam niezapominajek od bardzo dawna, aż mi głupio :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJeszcze kwitną. ;)
Piękne dziewczyny w niezapominajkach! Śliczne mają suknię i dodatki, zwłaszcza biżuteria mnie urzekła 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńForget me nots are such beautiful flowers. I love how they mesh so well in the photo with the dolls and reflects on the colour of their outfits too. Wish I had such lovely flowers in my gardens instead of endless weeds.
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńOh, I have weeds too. Mostly. xD
Są z bajki i dobrze pasują do lalek, zwłaszcza rozmiarem :) Śliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńOtóż to. :)
UsuńDziękuję!
Wspaniałe modelki, cudnie je ubrałaś Asiu, a do tego jeszcze biżuteria jak marzenie... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWow, what a stunning combination! The beautiful Barbie dolls against the backdrop of forget-me-not flowers look absolutely gorgeous. It's a truly enchanting sight. Thank you for sharing this beautiful moment captured in your photos!
OdpowiedzUsuńThank you. I thougth that there can't be too much blue, right? :)
UsuńI have loved the color blue since childhood. This is my favorite color. So for me, it will never be too much:)
UsuńForget-me-not are a very pretty little blue flower. We have those here at the cottage too, but I have not seen any yet. It has been too cold. Love the colors on the Barbies, so blue and nice.
OdpowiedzUsuńI love them too, always wait for them in Spring.
UsuńThank you!