Ta panienka również jest majowym nabytkiem. Czekała jednak na nową fryzurę. To Barbie Fashionistas nr 107, Malibu Camo. W oryginale ma część głowy pokrytą czarnym flokiem. Powiem szczerze, że nie bardzo mi się to podobało.
Usunęłam zatem tą część i wszyłam włosy w podobnym (choć nie identycznym) kolorze. Uzupełniłam też ubytki w innych częściach głowy i zrobiłam jej nowy przedziałek. Przesadziłam ją też na ciałko made to move.
This lady is another May acquisition. However she was waiting for a new hairstyle. It's Barbie Fashionistas #107, Malibu Camo. In original she has part of the head covered with black flock. To be honest - I didn't really like it.
So I removed that part and sewed in new hair in similar (but not identical) colour. I filled up the cavities in other parts of the head and made a new parting. I put her on the made to move body.
Od dawna chorowałam na Fashionistkę nr 63, której jak do tej pory nie udało mi się dopaść. W tej chwili już mi przeszło, bo ta podoba mi się bardziej. Zwłaszcza po tym częściowym reroocie. Rośnie grono moich "najbardziej ulubionych" modelek. ;)
Poniżej ślicznotka przy mojej ulubionej fuksji 'Hawkshead'. W tym roku wszystkie fuksje kwitną nieco mniej obficie, chyba te upały im nie służą. Wcale się nie dziwię, bo i ja mam dość...
I really wanted to have Barbie Fashionistas #63 but I never got her. Right now I'm over her, because I like this one much, much more. Especially after this partial reroot. A group of my "most favourite" models is growing. ;)
Pretty one near my favourite fuchsia 'Hawkshead' on the photo below. All my fuchsias are blooming less profusely this year, I think these heat do not serve them. I'm not surprised, I have enough too...
Lalka ma head mold Skipper. Zwykle zostawiam "fabryczne" imiona, ale w tym przypadku ani trochę mi ono nie pasuje. Postanowiłam zrobić wyjątek i przechrzcić ją na Ciri. Prawdopodobnie to ze względu na to, że właśnie mam za sobą odświeżenie całego cyklu wiedźmińskiego. I czekam na nowy serial Netflixa. ;)
Zatem platynowa panienka została Cirillą.
The doll has Skipper head mold. I usually leave the "factory" names but in this case it doesn't suit me at all. So I decided to make an exception and change it to Ciri. It's probably because I just finished reading the whole Witcher saga (again). And I'm waiting for new Netflix series. ;)
So the platinum hair lady became Cirilla.
W pierwszej kolejności uszyłam czerwoną sukienkę. Ale potem pomyślałam, że w turkusowym też jej będzie ładnie. I uszłam drugą. :)
Przy obu użyłam batystu bawełnianego. Jest cieniutki i świetnie układa się na lalkach.
First I sewed the red dress. But then I thought that she will look pretty in turquoise too. So I sewed another one. :)
Both are made of cotton batiste. It's very thin and looks great on dolls.
Próbowałam uchwycić połączenie oryginalnych włosów i tych, które wszyłam. Różnica w kolorze jest naprawdę niewielka, wyszły delikatne pasemka i bardzo podoba mi się ten efekt. Kanekalon, który wszywałam jest nieco grubszy i sztywniejszy, ale trzeba się dobrze przyjrzeć, aby to zauważyć.
I tried to catch combination of the original hair and these new ones. The difference in colour is really small, delicate highlights came out and I like this effect very much. The kanekalon I used is a bit thicker and stiffer but you really need to take a closer look to notice that.
Ciekawe, czy ktoś z Was zgadnie co wystąpiło w roli jabłuszek. :) Podpowiem, że to coś z mojego ogródka.
I wonder if any of you will guess what I used as tiny apples. :) I will tell you that it is something from my own garden.
Co myślicie o tej zmianie fryzury? W której sukience panienka podoba Wam się bardziej?
What do you think about changing the hair style? In which dress do you like this lady more?
Super reroot Asiu.:) Śliczna dziewczyna, a w niebieski kolor jej pasuje. Czyżby pomidorki koktajlowe wystąpiły w roli jabłuszek?
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lenko! :)
UsuńNie, to nie są pomidorki. :)
Ależ ma cudowny kolor włosów :) Niebieski do niej bardziej pasuje :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się ogromnie podoba ten kolor. :)
UsuńTo już drugi głos na niebieski. :)
Mnie się podoba czerwona kiecka :D Włosy wyszły super <3
OdpowiedzUsuńowocki to jakieś śliwkowe :P (strzelam)
Dziękuję!
UsuńNie, to nie śliwkowe. ;)
Ożeż,Ty! Cuuuuudnie wyszła Ciri! Moja-pamiętasz-na ciałku WWE i z flockiem.Sukienki bez wątpienia podobają mi się obie, nieco bardziej czerwona, bo u Ciebie niebieskich jest najwięcej a czerwonych niewiele. I już dopisuję je sobie do listy chciejstw.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że pamiętam. :) Mówiłam Ci, że super Twoja wygląda. :)
UsuńCieszę się, że i czerwona kieca ma zwolenników. :)
Pięknie teraz wygląda. Chyba bardziej podoba mi się w czerwonej sukience :-)
OdpowiedzUsuńKuleczki przypominają mi acerolę.
Dziękuję! W czerwonej jest bardziej zadziorna. ;)
UsuńTo nie acerola. :)
Świetnie wygląda ta Twoja Ciri po reroocie.
OdpowiedzUsuńSukienki śliczne, mnie bardziej podoba się czerwona. No i jak zawsze, fotki pierwsza klasa.
Dziękuję! :)
UsuńNa Instagramie turkusowa zbiera głosy, tu czerwona. Fajnie. :)
Pięknie wygląda po zmianie fryzury. Obie sukienki śliczne, ale jak mówią: "Chcesz być zauważona? Załóż czerwoną". Myślę, że jabłuszka to owoce irgi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważasz. :) I dziękuję.
UsuńTAK! To są owoce irgi! :) Nie sądziłam, że tak szybko ktoś zgadnie. :)
Pozdrawiam!
Cudna laleczka, a te sesje no są przeurocze, a jakie piękne efekty! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to czytać. :)
UsuńDziękuję i również pozdrawiam!
Z nowymi włosami wygląda o wiele lepiej.
OdpowiedzUsuńI wolę ją w turkusie. :)
A ja teraz oglądam Dark. Mimo pewnych podobieństw do Stranger Things, serial jest inny i dużo "mocniejszy".
Dziękuję! :)
UsuńZaczęłam Stranger Things, ale jakoś mi nie podeszło...
Wolę ją w czerwieni. :) śliczny reroot choć dla mnie z flockiem najlepsza :)
OdpowiedzUsuńUrocze "jabłuszka"
Dziękuję za opinię. :)
UsuńO widzisz, a mi ten flok coś nie pasował. Każdy ma inne odczucia. :)
I'm not a fan of flocked hair either Joanna, and the reroot you have done on Cirilla looks much, much better. Both the dresses look very pretty on her, so it's difficult to choose a favourite. I like using batiste or lawn for doll clothing too, it's very suitable for this dress, is this your own design?
OdpowiedzUsuńBig hugs,
X
Exactly. So I was really disappointed when I saw her with that hair style because her face is lovely. But there is always solution, right? :)
UsuńYes, this is my design. I syarted with the blouses and now I modify the pattern for dresses. :)
Hugs!
Nooo, przemiana bardzo na plus! Taką wersję to i ja bym przytuliła do kolekcji <3
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać. :)
UsuńIf you hadn't mentioned it, I would not have known her hair had two different colours, it's not noticeable at all! Your girl is rocking the new hairstyle and the two dresses. I love the blue on her, it really goes well with her hair colour.
OdpowiedzUsuńWell, I suppose it depends on the screen settings. The difference is really small.
UsuńI like her in the new hair style a lot! :)
She is very beautiful and you did well on rerooting her hair. The blue dress is so pretty on her! Love the last photo!
OdpowiedzUsuńThank you! I still can't tell which dress I like more on her. Even with your help. ;)
UsuńNie tylko fuksje tak podle rosną. Moje hortensje, zawsze tak intensywnie różowe, w tym roku są wyblakłe, jakby wyprane z koloru. Panna super wygląda po reroocie. To było dobre posunięcie. Suknie piękne. Wybieram czerwoną:)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie, roślinom w ogrodach to lato nie służy. Tylko moje domowe doniczkowce wystawione na zewnątrz mają się doskonale. Jak na rośliny ciepłego klimatu przystało - rosną jak zwariowane.
UsuńMiło mi czytać, że lalka po reroocie Ci się podoba. :)
O wow, po zmianie fryzury bym jej nie rozpoznała, zupełnie nowa postać. Przepiękne zdjęcia jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wygląda inaczej. :)
UsuńDziękuję!
The red is such a contrast, it's lovely. But I really like how she looks in the turquoise, serene and elegant. I think her hair is wonderful. She looks very happy.
OdpowiedzUsuńRed is a vibrant colour, and blue is serene as you said. I still like them both equally. ;)
UsuńShe has a gentle face.
You did an AMAZING job with the reroot. I cannot see the difference between what was there and the part you added in. She looks wonderful! Love the dresses you made for her as well. My, my...the dolls who got us as their doll moms are really lucky. We spoil them so much. Look...Cirilla just arrived into your family and she's already received two new dresses!!!
OdpowiedzUsuńThank you! Tha hardest part was the parting. Well, it's not perfect but will do. ;)
UsuńYes, we do spoil them. :)
WOOOOOOWWWW!!! Ale piękna!!! Jesteś kochana niesamowita! Sukienki jak zawsze cudne, ale jak przeczytałam jej imię to zaśmiałam się, ponieważ mój brat ma ksywkę „Ciri” już od ponad 20 lat!!! :)) Buziaki i uściski posyłam!
OdpowiedzUsuńHaha, no popatrz. :) Ale wiesz, tak sobie pomyślałam, że ja też czytałam po raz pierwszy opowiadania o Wiedźminie jakieś niecałe 20 lat lat temu. Ale ten czas leci... Pozdrowienia dla brata w takim razie! :)
UsuńBerberys? Obie kiecki ładne, ale mi gdzieś bliżej do czerwonego :) w końcu jesień idzie
OdpowiedzUsuńSzara Sowa już podała dobrą odpowiedź. To owoce irgi. :)
UsuńTo prawda, jesień idzie - już widać zmianę kolorów.
Ha nie przekopałam się przez komcie- wybacz :)
UsuńI szybko poszło. Myślałam, że to będzie trudniejsza zagadka. :)
UsuńTrudno wybrać, ale chyba bardziej podoba mi się w turkusowej sukience. Krój jest rewelacyjny! I paseczki też bardzo mi się podobają. Odmieniłaś pannę bardzo na plus, różnicy odcienia włosów na zdjęciach praktycznie nie widzę, a pewnie w rzeczywistości daje to naturalny efekt, jak piszesz.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńW rzeczywistości kolory ładnie przechodzą jeden w drugi i wygląda ta całkiem nieźle. :)
Prześliczna siwuszka! Oczywiście, u mnie wygrywa bezapelacyjnie turkusowa sukienka :).
OdpowiedzUsuńOdmieniłaś tę pannę niesamowicie, zmiana fryzury bardzo jej posłużyła. A i fuksja piękna :)
A dziękuję! :)
UsuńTeraz na nią patrzę i się zachwycam bez najmniejszego "ale". ;)
Fuksja 'Hawkshead' jest cudna, na żywo jeszcze ładniejsza. :)
Lalka jest teraz przepiękna! Sukieneczki wspaniałe, w turkusowej wygląda ślicznie!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńcudnie się Nią zajęłaś!!!
OdpowiedzUsuńZrobiłam co w mojej mocy. :)
UsuńNiektóre zdjęcia to ukazują, aż taką prawdziwość lalki. :D
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu!
UsuńDziękuję! :)
Wspaniała sesja zdjęciowa. Ślicznie wygląda ta Ciri.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńPrześliczna! Urocza dziewczyna, wspaniale ją zrobiłaś! Będzie niesamowita modelką, już czekam na fantastyczne sesje z Ciri w roli głównej :) Kolejna w kolekcji... to ile już łącznie jest wszystkich panienek? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Dziękuję. :)
UsuńZ pewnością pojawi się nie raz.
Na szczęście plastikowe stado trzymam w ryzach. Jedne przychodzą, inne odchodzą. ;)
Pozdrawiam!
Ja osobiście kocham te asymetryczne fryzury, ale Ty dałaś jej poprzez tę zmianę nie tylko całkiem nowy wizerunek, lecz i osobowość :-)
OdpowiedzUsuńObie sukienki są równie piękne i pasują do modelki.
A irga zawsze rewelacyjnie "odgrywa" jabłuszka ;-)
Widzisz, a ja nie przepadam - ani w życiu, ani na lalkach. :)
UsuńBardzo się cieszę, że podobają Ci się sukienki.
To prawda, irga sprawdza się doskonale.
Can you tell me which body you put her on, I have her too and don't have a body for her yet that moves. Thank you!!
OdpowiedzUsuńHello, welcome on my blog. :)
UsuńI put her on the Blue Top Teresa's body from the first wave (the lighter one). It's not the perfect match, but looks pretty good.