piątek, 9 sierpnia 2019

Dzień Domków i Dioram | Dollhouse and Diorama Day


W Kalendarzu Szarej Sowy jest dziś Dzień Domków i Dioram. 

Miałam ogromną nadzieję, że zdążę wykonać więcej prac w Willi Pod Różą, ale niestety nawał roboty spowodował, że ledwo cokolwiek ruszyłam.

Jeśli chodzi o salon - dokończyłam malowanie mebli, dodałam grafitowe akcenty.

It is the Dollhouse and Diorama Day in Grey Owl's Calendar today.

I had great hope I could make more work in Villa Rose before it, but unfortunately a lot of other work caused that I barely did anything.

I finished painting furniture in the living room - I added graphite accents.



Zamontowałam półeczkę nad kompletem wypoczynkowym. I zdecydowałam się wymienić zbyt duży kredens na zgrabniejszą witrynkę. Zrobiłam ją z pudełka na herbatę kupionego w sklepie z sympatycznym czerwonoskrzydłym owadem. ;) Dodałam tylko nóżki, aby mogła się swobodnie otwierać.

I installed shelf above sofa set. And I decided to change the huge dresser for smaller glass-case. I made it using tea box from the supermarket. I just added legs so it can open with no problem.


Na poddaszu pojawiło się łóżko piętrowe, ale jeszcze go nie pomalowałam. Podczas klejenia tralek padło wiele niecenzuralnych słów - możecie mi wierzyć... ;)

Pod skosami będzie boazeria. Już ją przygotowałam, powstała z patyczków do lodów. Muszę jeszcze wyrównać i pomalować. I tu powstał problem, mianowicie nie do końca mam pomysł na jaki kolor. Waham się między bladym błękitem a brudnym różem. Co sądzicie?

Bunk bed appeared on the attic but I didn' manage to paint it yet. Believe me, there were many bad words while I was gluing balusters... ;)

There will be paneling under the sloped ceiling. I already prepared it using popsickle sticks. But it needs smoothing and painting. And here is the problem, because I'm not sure what colour should I choose. I hesitate between very pale blue and dirty pink. What do you think?


Jak widać niewiele podziało się w domku dla lalek przez ten czas...

W następnym poście podzielę się z Wami moją wielką radością - wygrałam bowiem w rozdawajce u jednej z blogowych koleżanek i dostałam wielkie pudło pełne cudowności. :)

As you can see there wasn't much done in the dollhouse during this whole time...

I will share with you my great joy in the next post - I won in our blog friend's giveaway and there was a big box of many wonders to win. :)

42 komentarze:

  1. Ja bym zdecydowała się na blady błękit, ale decyzja należy do ciebie. Nie widziałam jak wcześniej wyglądał domek, dlatego nie mogę wypowiedzieć się w kwestii czy dużo się zmieniło. Ale jak dla mnie to ten domek to kawał dobrej roboty. Naprawdę masz talent!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia budowy domku jest w podlinkowanym poście (Willa Pod Różą). Razem z Mężem robimy go od samego początku. :)
      Bardzo się cieszę, że Ci się podoba.
      Jeden głos na błękit. :)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  2. Jakie fajne wnętrze ;) Cudownie to urządziłaś! I jestem ciekawa tej paczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne wnętrze.:) Ja bym postawiła na brudny róż. Asiu prace remontowe wymagają czasu, a szczególnie jak się chce wszystko wykonać dokładnie. Gratuluję wygranej i jestem ciekawa zawartości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy głos na róż. :)
      Oj wymagają. Ale to też ma swój urok. Na szczęście to nie moja własna sypialnia jest w proszku. ;)

      Usuń
  4. jak to niewiele się działo?!
    wspaniała robota, Kamelio!
    ja bym zrobiłą pokoik wilczka
    morskiego - 1a ściana turkusowa
    reszta jaśniutka (gołębi, krem)
    i kilka elementów w granacie z
    mocną kroplą czerwieni (pufa,
    poducha, rama okienna)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Inko. :)
      Ciekawy pomysł z tym miksem kolorów. Choć chyba pozostanę przy nieco bardziej pastelowej wersji. :)

      Usuń
  5. Nie mogę się przestać zachwycać Twoją lalkową chałupką - to prawdziwe spełnienie moich dziecięcych snów! Boazerie oczywiście zrobiłabym niebieską (pasowałaby do siedziska ^^), ale ja mam obsesję na tle niebieskiego, więc jestem nieobiektywna ;). Za to jestem przekonana, że jakikolwiek kolor wybierzesz, na widok ukończonego dzieła i tak mi opadnie szczęka z zachwytu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym i moich snów. :)
      Głos nr 2 na błękit. :)
      I ja bardzo lubię niebieski!

      Usuń
  6. Ja jestem za brudnym różem. Ale już teraz wszystko wygląda super. Podoba mi się zwłaszcza piętrowe łóżko. Ech, chciałabym mieć dodatkowy pokój, żeby zrobić mieszkanko moim chłopakom...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi głos na róż. :)
      No tak, na dom dla Twoich chłopaków potrzeba ciut więcej miejsca...

      Usuń
  7. Jest wspaniała, cudownie urządzona! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje wygranej, a w domku bym jednak postawiła na brudny róż (chociaż nie lubię różowego), bo jakoś mi tak bardziej do wystroju pasuje :) Willa zapowiada się fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Trzeci głos na róż. I ja nie jestem wielką fanką, ale Córa owszem. ;)

      Usuń
  9. Postępy są bardzo widoczne. Witrynka z herbaciarki ślicznie się prezentuje. A na górze wybrałabym bardzo delikatny błękit, a może nawet rozbielony szarobłękitny, u nas mówią gołębi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, to dobrze.
      Nad gołębim też się zastanawiałam. I łóżkiem pomalowanym na szaro. Ale Córa zaprotestowała. ;)
      Zatem głos nr 3 na błękit. :)

      Usuń
  10. Niebieskie siedzisko - siedziałabym ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te siedziska są podstępne - jak usiądziesz, to zostaniesz. :D

      Usuń
  11. Hi Joanna,
    Good to see the doll house is progressing (albeit slowly) what you've done looks great! I think I would prefer to see blue in he attic, eventhough pink is my favourite colour, I'm not sure dirty pink would see me happy. :)
    Big hugs,
    X

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne meble! Jestem pod wrażeniem łóżka piętrowego, widać, że kosztował cię dużo pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Co do łóżka piętrowego, to nie zaprzeczę. Napsuło mi nerwów. Ale ostatecznie warto było. ;)

      Usuń
  13. Prace idą powoli, ale wszystko wygląda wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się, że nie porzuciłaś tego projektu. Sama marzę o domku dla lalek, tylko w mieszkaniu brak miejsca i muszę zadowolić się jednym dioramkowym pokoikiem. :) Trzymam kciuki za dalsze postępy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, nigdy w życiu. Po prostu to projekt bardzo długoterminowy... ;)

      Usuń
  15. Blady błękit Kamelio, to będzie to!💙

    OdpowiedzUsuń
  16. Aunque la casa de muñecas progresa lentamente,eso no importa,lo importante es el resultado y tus avances en ella,se ven fantásticos!!
    Me dejas intrigada con esa caja que has ganado!!
    Besos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you! I think so too.
      The mysterious box is in the new post already! :)
      Hugs!

      Usuń
  17. Ja tam nie mam wątpliwości, że będzie pięknie i klimatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Byle co można zmajstrować w kilka chwil, na takie wspaniałości, jakie powstają w skutek działania Twoich łapek, potrzeba czasu :)
    Brudny róż powinien pasować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sobie mówię. ;)
      czwarty głos na róż. :)

      Usuń
  19. Doll houses take a while to get it where you want to and even though you said you haven't done too much since last time, I still think the bits you have done are looking quite good. I can't wait to see the dolls inside.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you. It really helps to mobilize and keep going with work. :)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za Wasze komentarze!

Thank you very much for your comments!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...